Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 26
Ja nawet jak mieszkałam w Polsce to nie mam skojarzeń, że ta data jest smutna - gdyż nie jeździliśmy na groby, bo najbliższa rodzina, z którą utrzymywaliśmy kontakt żyła i nie mieliśmy do kogo...
rozwiń
Ja nawet jak mieszkałam w Polsce to nie mam skojarzeń, że ta data jest smutna - gdyż nie jeździliśmy na groby, bo najbliższa rodzina, z którą utrzymywaliśmy kontakt żyła i nie mieliśmy do kogo jeździć, teraz mamy jedynie dziadka...jedynie moja jedna babcia świrowała, że 1 listopad będzie to jej powiedziałam, że na złość jej właśnie w ten dzień urodzę, ale z młodą tak łatwo nie jest hahaha
Choć ja myślę, że 3.11 w szpitalu coś postanowią, jedynie mam nieregularne skurcze, nic poza tym:/
A odnośnie pytań czy to już - to moi rodzice mają przewalone, bo non stop ktoś ich odwiedza albo dzwoni i się pyta - czy już hahahaha a ja mam spokój;)
zobacz wątek