Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 26
Jodan, dzieki za informacje. Mam nadzieję, że uda się z tą kliniczną, zobaczymy.
Ja mam dzis taki ból wkroczu po wczorajszym badaniu, że nawet nie chce sobie wyobrażac jak boli poród;)...
rozwiń
Jodan, dzieki za informacje. Mam nadzieję, że uda się z tą kliniczną, zobaczymy.
Ja mam dzis taki ból wkroczu po wczorajszym badaniu, że nawet nie chce sobie wyobrażac jak boli poród;) Smsów na pewno nie wyśle, jak ta laska z "porodówki" , bo niestety mi nie przysługuje znieczulenie;( a szkoda. Na pewno bym wzięła!
Co do laktacji, to już się wypowiedziałam , ale powtórzę jeszcze raz, że nie wolno słuchac rodziny! Staraj się nie słuchac i nie denerwowac.Wiem ,ze to bardzo trudne, bo sama się nasłuchałam, ale to jedyne co może zadziałac. Z tym leżeniam z maluchem cały dzień w łóżku się sprawdza, sama tak robiłam. No niestety tym razem już nie będę mogła ze względu na synka, ale polecam.Ja sobie też notowałam ile mały jadł jak długo z jakiej piersi itd.Potem te notatki mi bardzo pomogły w złapaniu rytmu, bo na początku to absolutny haos i bywało, że pół nocy na cycu, a nie tedy droga.
zobacz wątek