Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 4
Basieniak może na truskawki :)
Właśnie sie wybieram po nie na rynek, ale mam od wczoraj ochote na makaron z truskaweczkami ach... chyba mi zaraz język ucieknie ;)
...
rozwiń
Basieniak może na truskawki :)
Właśnie sie wybieram po nie na rynek, ale mam od wczoraj ochote na makaron z truskaweczkami ach... chyba mi zaraz język ucieknie ;)
Dziewczyny piszecie coś o liście do szpitala... o co chodzi z tym listem, to po pierwsze. A po drugie, któraś z Was pisała o tym że załatwiła sobie bodajże skierowanie na badania, takie jak morfo, toxoplazm itd.
Napisz mi kochana jak to zrobilaś ? :)
Mam całą listę badań do wykonania, chciałam od mojej ginki skierowanie na nie, ale stwierdziła że na to nie ma skierowań i wszystko trzeba zrobić prywatnie. Masakra
Pogoda się dziś schrzaniła, zimno jakoś, wietrznie i deszczowo... ble
A co do wakacji, ja też planowałam że może gdzieś za granicą wczasy spędzimy, ale maluch pokrzyżował nam plany... Więc pozostały mi nasze najukochańcze Tatry, ale wątpie żebym miała siłe z brzuchem śmigać po górach jak kozica (czyli jak kiedyś :( )
Więc z tego też nici, ale są i plusy tego że nigdzie nie jedziemy ! W końcu wczasy zawsze wychodzą min kilka tysięcy, więc będziemy to do przodu, a przyda nam sie na pewno. Jeżeli do czerwa nie znajdziemy domu już wybodowanego to niestety musimy sie jak najszybciej za budowe zabierać. Taki troche kijowy okres na budowe i stres z tym związany... :/
Pozdrawiam dziewuszki Wasze brzuszki ! (wow cóż za poetka ze mnie) ;)
zobacz wątek