Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 4
Oleńka ja też byłam chora jakieś 2 tygodnie temu, też miałam 38 stopni. Co prawda choroba trwała zdecydowanie dłużej niż jak bym brała tabletki ale rodzice mnie wykurowali. Przez 3 dni nie miałam...
rozwiń
Oleńka ja też byłam chora jakieś 2 tygodnie temu, też miałam 38 stopni. Co prawda choroba trwała zdecydowanie dłużej niż jak bym brała tabletki ale rodzice mnie wykurowali. Przez 3 dni nie miałam prawa wstać z łóżka, z resztą prawde powiedziawszy nie byłam w stanie- bo idąc do łazienki siusiu obijałam się o ściany- po prostu nie miałam na nic siły, tym bardziej na jedzenie.
Leż cały czas w łóżku, niech mąż natrze Cię porządnie vipkiem- plecki, piersi, stopy na które oczywiście zakładasz grubaśne skarpety no i pod nosem żeby sie lepiej oddychało.
Niech ktoś zrobi Ci syrop z cebuli. Jak nie wiesz jak to pisz- napiszę Ci. Pij go jak najczęściej. Ja brałam ok 5 razy dziennie po 3- 4 duże łyżki, do togo pij ciepłe mleko z wyciśniętym czosnkiem (ja na kubek miałam wyciśnięte 3 ząbki- obrzydlistwo, ale pomogło).
Na razie został mi tylko delikatny katar którego nie mogę się pozbyć. Ale w porównaniu z tym co przechodziłam to czuje się zupełnie zdrowa.
Nie bierz żadnych lekarstw, nie ryzykuj w takim okresie. DOmowe sposoby też pomogają, tylko że trwa to dłużej.
Pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia !!
zobacz wątek