Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 7
ja akurat nie jestem za spaniem z maluchem, ale to na pewno wielka wygoda dla mamy, bo nie musi wstawac za kazdym razem, no i cycek zawsze w pogotowiu. ale potem czesto sie zdarza ze dzieci za...
rozwiń
ja akurat nie jestem za spaniem z maluchem, ale to na pewno wielka wygoda dla mamy, bo nie musi wstawac za kazdym razem, no i cycek zawsze w pogotowiu. ale potem czesto sie zdarza ze dzieci za zadne skarby nie chca do lozeczka, ciezko je z powrotem przyzwyczaic. tak mialy moje dwie znajome i spaly potem z dzieckiem do jego pierwszych urodzin albo i dluzej. a maluchy sie tak przyzwyczaily do cycka ze wciaz na nich wisialy a mamy mialy przechlapane. poza tym ja bym sie bala ze je w nocy przydusze, albo wlasnie ze spadnie mi z lozka, no i co z seksem? raczej odpada. ja mialam lozeczko przy samym lozku i jakby co wyciagnelam reke przez szczebelek i juz, bo czasem cyc nie byl wcale potrzebny. ale kazda mama robi po swojemu i kieruje sie wlasna intuicja i wygoda swoja i malucha.


zobacz wątek