Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 9
Witam w nowym wątku :)
Pogoda brzydka, więc dziś gnijemy w pidżamach :) z moimi zaparciami to ciężka sprawa, bo nic mi nie pomagalo. Ani czopki glicerynowe, ani kefir pity na czczo,...
rozwiń
Witam w nowym wątku :)
Pogoda brzydka, więc dziś gnijemy w pidżamach :) z moimi zaparciami to ciężka sprawa, bo nic mi nie pomagalo. Ani czopki glicerynowe, ani kefir pity na czczo, ani jabłka zapite mlekiem/widą, sliwki suszone też nie. Gin polecił magnez łykać 3x1 tabl (działaja rozkurczowo) - zadziałały wręcz odwrotnie...
Dopiero zastrzyk i leki rozkurczowe pomogły. Masakra :(
Poza tym ze szpitala przywlokłam sobie infekcje i znów problem :( więc globułki i krem idą w ruch... jak nie urok to przemarsz wojsk :/ a globułek nienawidzę :(((((
A tak to czuje sie dobrze, tylko jak raptownie wstanę to mam ból podbrzusza :o mam nadzieję, że do końca ciąży wszystko bedzie OK i do szpitala trafie dopiero na poród :)
zobacz wątek