Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 9
Czesc dziewczyny
Dawno mnie nie było.
Znowu mnie dopadło choróbsko :(
Na szczęście tym razem mniej poważne jak ostatnio. Tym razem mam siłę aby wstać z łóżka i nie mam...
rozwiń
Czesc dziewczyny
Dawno mnie nie było.
Znowu mnie dopadło choróbsko :(
Na szczęście tym razem mniej poważne jak ostatnio. Tym razem mam siłę aby wstać z łóżka i nie mam gorączki :)
Tylko głowa mnie strasznie boli i niesamowicie dużo smarkam i kicham. Wczoraj cały dzień w łóżku, przedwczoraj też. No i dziś jakoś tak troche lepiej.
Co do kichania to ja dziewczyny mam inny sposób :) ja musze się jednocześnie trzymać brzuch i podnieść lewą nogę hehehe. Jak nie podniosę nogi to mnie cholernie brzuch kłuje i to dosyć długo i oprócz kłucia mam jeszcze takie dziwne odczucie jakby mi jajnik "przeskoczył" czy też wyskoczył ze swojego miejsca.
Później puki nie rozmasuje tego miejsca gdzie jest lewy jajnik to mam spore wybrzuszenie. Więc on mi cholipa chyba naprawde wyskakuje :/ przy kichaniu. Tak więc nie lubie kichać w ciąży. Bardzo nie lubię :(
Co do kołyski to ja też mam straszną ochotę na taką kołyskę. Potwornie mi się podobają i tak jak pisałam wcześniej- w mojej sytuacji, gdzie po porodzie przynajmniej miesiąc będę siedzieć u rodziców to najlepsze rozwiązanie.
Ja jeszcze ani wóżka ani wyprawki nie wybieram, u mnie to zdecydowanie za wcześnie na takie decyzje.
Co do pokoju malucha też go nie meblujemy i nie urządzamy jakoś specjalnie... nie mieszkamy u siebie i w każdej chwili może się okazać że musimy się z tąd wyprowadzić. Więc im więcem mebli do przenoszenia tym gorzej dla nas. No a niestety przez 2 lata współnego życia już trochę się tych naszych pierdół uzbierało do przenoszenia :)
zobacz wątek