Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 9
Zanetucha to przechodzisz dokładnie to samo co ja ostatnio, ale po kilku dniach w końcu mi przeszło, ale i tak czasami kichnę MASAKRA - nie cierpię tego:/
Odnośnie uzbieranych rzeczy...
rozwiń
Zanetucha to przechodzisz dokładnie to samo co ja ostatnio, ale po kilku dniach w końcu mi przeszło, ale i tak czasami kichnę MASAKRA - nie cierpię tego:/
Odnośnie uzbieranych rzeczy to moja mama się śmieje, że jak będziemy zjeżdżać do Polski to trzeba będzie tira zamawiać, bo ja się nie spakuję:)
zobacz wątek