Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011
Hejka :)
Pięknie dziś. Paweł trochę pokasłuje, więc odpuściliśmy sobie przedszkole, ale za to od rana na dworze. Brakowało mi tego :)
Fiffi, mrenda, trzecie dziecko,...
rozwiń
Hejka :)
Pięknie dziś. Paweł trochę pokasłuje, więc odpuściliśmy sobie przedszkole, ale za to od rana na dworze. Brakowało mi tego :)
Fiffi, mrenda, trzecie dziecko, wow! Dla mnie drugie to wielkie wyzwanie, ciągle się zastanawiam, czy dam radę okiełznać dwoje brzdąców :)
Podczytywałam Was już wcześniej, ale bałam się za wcześnie odezwać, wolałam poczekać do USG. Na szczęście wszystko ok, małe ma 1,73 cm i piękne serducho, no i mogę do Was dołączyć :)
AGA111 wiem co czujesz, miałam tak przez ostatnie 3 tygodnie, najpierw robiło mi się niedobrze, a jak próbowałam to opanować, to robiło mi się słabo i potrafiłam przeleżeć w łóżku pół dnia. A przede mną odebranie małego z przedszkola i pobyt z nim do wieczora. Ale niedawno skumałam, o co chodziło. Robiło mi się niedobrze, kiedy robiłam się głodna, tylko zamiast czuć głód , mnie dopadały mdłości. A jeśli nic nie zjadłam, wtedy robiło mi się słabo i nie byłam w stanie nic zrobić. Teraz staram się wyprzedzić wydarzenia i co chwilę coś podjadam, bo jak mi wszystko podchodzi do gardła, to żadna przyjemność jeść cokolwiek.
Ok, naleśniki zaliczone, idziemy sprawdzić, czy Paweł dostał się do państwowego przedszkola, choć spełniając tylko jeden warunek na ... 10 marne nasze szanse :(
zobacz wątek