Zdana na łaskę i niełaskę lekarza.
To słowa opisują system, do którego państwo i przede wszystkim lekarze są bardzo przywiązani. Będą go bronić jak długo się da. A my będziemy słuchać bajeczek o dramacie, który miałby nastąpić po...
rozwiń
To słowa opisują system, do którego państwo i przede wszystkim lekarze są bardzo przywiązani. Będą go bronić jak długo się da. A my będziemy słuchać bajeczek o dramacie, który miałby nastąpić po sprywatyzowaniu opieki zdrowotnej. Za komuny byliśmy zdani na łaskę hydraulika, malarza, sklepowej itd, od kiedy państwo nie macza w tym palców nie mówimy o łasce, co najwyżej o grzeczności no i oczywiście zapłacie za wykonaną usługę.
zobacz wątek