Słabe, męczące, trudne do zniesienia
Piosenki są wręcz nieznośnie powtarzane, nikt nie potrzebuje słyszeć 80 razy że Wokulski to wariat. Nie uchwycono klimatu książki. Zmarnowano okazję, żeby pokazać to ciekawie. Krótki moment...
rozwiń
Piosenki są wręcz nieznośnie powtarzane, nikt nie potrzebuje słyszeć 80 razy że Wokulski to wariat. Nie uchwycono klimatu książki. Zmarnowano okazję, żeby pokazać to ciekawie. Krótki moment nadziei, że będzie lepiej minął szybko i bezpowrotnie. 3,5 godziny które dałoby sie pokazać w dwie godziny.
zobacz wątek