Przedstawienie...
oczywiście rzecz gustu. Byłem wczoraj i...po raz pierwszy takie rozczarowanie. Musical w rytm muzyki w klimatach Renaty Przemyk czy przebłysków Bregowica... Lubię...ale tylko przez 10 minut. Może...
rozwiń
oczywiście rzecz gustu. Byłem wczoraj i...po raz pierwszy takie rozczarowanie. Musical w rytm muzyki w klimatach Renaty Przemyk czy przebłysków Bregowica... Lubię...ale tylko przez 10 minut. Może dwa fragmenty porwały mnie wokalnie. Nie jestem krytykiem ale staram się zobaczyć coś co daje marzenia o następnym spektaklu. Scenografia beznadziejnie nudna. Operowanie dźwiękiem...to raczej jego brak. Muzyka męcząca i za głośna. Teksty niezrozumiałe bo zagłuszone muzyką. Po raz pierwszy w życiu byłem zmęczony przedstawieniem. po raz pierwszy w życiu widziałem takie reakcje publiczności ( oklaski raptem ze cztery raz podczas 3,5 godziny). Nuda i smutek. Ale może ja mam taki zły gust? A co do owacji na stojąco to niewiele osób na widowni zdobyło się na taki gest - to powinno dać do myślenia. Z hair trudno było wyjść - tyle było klaskania. Szkoda czasu. Takie jest moje zdanie.
zobacz wątek