Re: Lampki w Gdyni
Myślę, że 99% ludzi w Trójmieście jeżdżących po zmroku, to ludzie dojeżdżający oświetlonymi ścieżkami/ulicami z prędkościami ok 15-20 km/h. Dla tej grupy istotne jest tylne światło, żeby ich nie...
rozwiń
Myślę, że 99% ludzi w Trójmieście jeżdżących po zmroku, to ludzie dojeżdżający oświetlonymi ścieżkami/ulicami z prędkościami ok 15-20 km/h. Dla tej grupy istotne jest tylne światło, żeby ich nie rozjechano, oraz przednie, żeby było ich jako tako widać, i żeby było zgodnie z przepisami. Lumeny, luxy i rozkład jest istotny dla nocnych zdobywców TPK, turystów sakwowych i zwykłych ludzi, ale na wsi.
Ja to w ogóle jestem dzienny rowerzysta i wożę ze sobą stale tylko lampkę tylną (Smart RL-321, coś w rodzaju mactronica), jedynie gdy wyjeżdżam późnym popołudniem, wkładam do torebki przednią sygnalizacyjną (sigma illux), na wszelki wypadek, ale jej poza testami jeszcze jej nie użyłem:)
"Porządna lampa" jest dla fanów lamp.
zobacz wątek