Jeżeli sąsiad musi raz w roku pociąc drewno w normalnych godzinach to naprawdę zagryzę zeby, bo może sam będę musiał kiedyś zrobić trochę hałasu na podobne czynności. Osobiście uważam, że...
rozwiń
Jeżeli sąsiad musi raz w roku pociąc drewno w normalnych godzinach to naprawdę zagryzę zeby, bo może sam będę musiał kiedyś zrobić trochę hałasu na podobne czynności. Osobiście uważam, że wykonywanie takich prac w ciągu tygodnia i w sobotę nie wiem do godzin popołudniowych jest jakoś tam akceptowalne - oczywiście jeżeli są to pojedyńcze dni a nie, że sąsiad sobie interes rąbania drewna otworzył mi pod płotem.. Jeżeli ktoś notorycznie zakłoca spokój hałasem, czy dymi śmieciami albo gna motorem po drogach to jest po prostu burakiem.
zobacz wątek