Widok
Laryngolog w Szpitalu Miejskim - lekceważenie pacjentów
Do szpitala przywiezione zostało dziecko z ciężką anginą ( gorączka 40 stopni). Pani lek. med. Małgorzata Jurkiewicz - Łobodzińska (laryngolog) odesłała dziecko na Smoluchowskiego, bo "nie będzie zrażać oddziału, a a poza tym nie ma miejsc" - cytat. Na Smoluchowskiego nie ma laryngologa, karetka "wrzuciła" dzieciaka i uciekła - tak stwierdził lekarz. Duszące się dziecko odesłano do Wejherowa i dopiero tam udzielono mu pomocy. Gratulacje dla pani doktor. Zero empatii, nieudzielenie pomocy.To ma być lekarz?
Moja ocena
Szpital Św. Wincentego a Paulo
kategoria: Szpitale
obsługa: -
jakość usług: -
wyposażenie: -
czas oczekiwania: -
ocena ogólna: -
0.0
* maksymalna ocena 6