Leczą czy celowo trują?
przemysł farmaceutyczny i medycyna na nim oparta
prawda jest ,ze statystycznie wcale nie jestesmy zdrowsi
a coraz młodsi choruja na choroby zarezerwowane jeszcze do niedawna dla...
rozwiń
przemysł farmaceutyczny i medycyna na nim oparta
prawda jest ,ze statystycznie wcale nie jestesmy zdrowsi
a coraz młodsi choruja na choroby zarezerwowane jeszcze do niedawna dla staruszków
medycyna inwazyjna osiaga coraz wieksze doswiadczenie -dzieki czemu w ostatniej chwili ratuje nam zycie
i przedłuza --czesto wegetacje albo "uzaleznienie" od dalszej garsci leków,bieganiny po specjalistach,doplacanych wz włąsnej kieszeni,mimo ubezpieczenia--badaniach,od dalszych zabiegów
medycyna to przemysł
to wielka ekonomia
coraz bardziej sie z tym zgadzam ,ze to tylko pozór --
zaleczanie,albo walka z systemem immunologicznym poprzez pakowanie w pacjenta chemii-wiec spowolnienie jednej choroby a wywoływanie nastepnych
chodzac po domach ludzi chorych -czesto maiłam do czynienia z osobami,które miały apteke w domu---niezuzytych ,wiecznie zmienianych leków,suplementów,gadzetów medycznych itd
a choroba jak była tak była
niepełnosprawnosc ani przyczyna nie cofneła sie
wielu znich korzystało z pomocy prywatnych lekarzy,którzy rzucajac kase do biurka jednoczesnie druga reka rozkladali rece---"to jest nieuleczalne"--yaka była diagnoza--no i leki ,które przedłuzały tylko agonie
przy czym niewielu chciało sie przyjsc i sprawdzic czy aby dawka takiego rozkurczowego leku---nie była zbyt duza
i pacjent po prostu sie" przelewał" tracac te odrobine mozliwosci bycia soba
to samo było zpsychotropami--zdarzyło sie mi widziec mase lekarstw-obok łózka--ogłupiaczy,po którcyh odstawieniu w koncu mozna było z człowiekiem porozmawiac
przy czym leki bez widzenia pacjenta--jego stanu aktualnego--ordynował lekarz znany i ceniony nawet przez sadownictwo!
ludzie sa coraz bardziej swiadomi i powracaja do starych sposóbów--z natury
a przede wszystkim ruszaja sie--chodza na basen,z kijkami,,odrywaja sie od ołtarza tv---i chodza na spotkania ludzi aktywnych
tylko to wciaz mało!
nadal jest gro emerytów i rencistów ogłupionych przez przemysł pozoranctwa leczenia,
czy normalnym jest ,zeby u 1 osoby znalezc sie moglo około 100 a nawet 200 opakowan lekarstw--w domu????
jak temu człowiekowi to sie udaje??
kto wypisuje nie sprawdzajac co pacjent juz ma--bez konsultacji z pozost,specjalistami?
dlaczego nie kontroluje sie przemysłu -sprzedazy róznego rodzaju sprzetu pseudomedycznego??----graciarni ,która zalega piwnice i pokoje emeryta?
bo to wielki biznes!!!!!!
i to jest naprawde pseudolecznie
bo zbyt mało mówi sie,albo i wcale o odpornosci organizmu.o diecie
i niezasmiecaniu --niezaburzaniu chemia --czym burzy sie naturalne ,zrownowazone procesy regulujace w organizmie
my jestesmy naprawde wspaniale skonstruowani
trzeba to rozwalac ,zeby na nas zarobic
http://www.vismaya-maitreya.pl/teorie_spiskowe_13_tajemnic_korporacji_farmaceutycznej_o_ktorych_nie_chca_bys_wiedzial.html
zobacz wątek