Widok

Lekarz z "sumieniem"

Pan doktor, jak sam informuje na stronie www (chwała mu choć za informację), jest lekarzem z katolickim "sumieniem". Także nie rozumiem, jak można go uznać za świetnego lekarza, skoro ponad przysięgę Hipokratesa, stawia swoje gusła. Jeśli polecacie go innym pacjentkom, to może zaznaczajcie, że tylko tym które chcą zaciążyć.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 9
Na swojej PRYWATNEJ stronie swojego PRYWATNEGO GABINETU. Nie pasuje Ci, to do niego nie idziesz, proste jak budowa cepa.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 11
Swojego prywatnego gabinetu, owszem podaje informacje. Tylko szkoda, że nie podaje informacji, że w szpitalu Wojewodzkim w Gdansku tez jest taki "katolicki". Do w/w szpitala trafiłam w 36 tyg. krwawilam, doszlo do poronienia. Najpierw byl wywiad na co choruje, pytania o leki i pytanie o to jaka antykoncepcje stosowalam przed ciaza. Gdy powiedzialam, ze tabletki wtedy sie zaczelo... Ze poronienie to napewno przez tabletki, padlo tez zdanie ze "celowo poronilam", bo przeciez osoby w moim wieku nie chca miec dzieci (mialam 22 lata). Zarzuty, ze to wpadka a nie swiadoma ciaza. Z calym szacunkiem dla Pana Doktora, ale nie powinno interesowac Go czy to swiadome macierzynstwo. Na koniec stwierdzil, ze nie moze zrobic lyzeczkowania bo to sprzeczne z Jego sumieniem. Czekalam 6,5 godziny na dyzur innego lekarza, ktory mi pomoze. Ten dzień wspominam okropnie i nie dlatego ze stracilam swoja ukochana, wyczekana Roże, ale dlatego ze spotkalam tego Pana, ktory przez swoja wiare nie potrafii zrozumiec cierpienia drugiego czlowieka. Ja rowniez jestem katoliczka, ale przy takiej tragedii oszczedzilabym tych bolacych slow.
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nie mógł zrobić wyłyżeczkowania po poronieniu ze względu na przekonania i sumienie? Chyba żartujesz!??? Resztki po poronieniu chciał Ci zostawić w środku?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
do góry