Odpowiadasz na:

Nikt się nie doszukuje. preparaty J&J i Astra to zmodyfikowane wirusy szympansa wyhodowane na komórkach HEK-293. HEK znaczy Nerka Embrionu Ludzkiego, a 293 to numer kolejnego eksperymentu, w wyniku... rozwiń

Nikt się nie doszukuje. preparaty J&J i Astra to zmodyfikowane wirusy szympansa wyhodowane na komórkach HEK-293. HEK znaczy Nerka Embrionu Ludzkiego, a 293 to numer kolejnego eksperymentu, w wyniku którego udało się namnożyć komórki. Oznacza to, że 293 abortowane dzieci były potrzebne do uzyskania stabilnej linii komórkowej. Pytałem tu i ówdzie i, według mojej wiedzy, nie jest możliwe namnożenie komórek martwych. Oznacza to, ze sztuczne poronienia musiały być robione w ten sposób, że dzieci te trafiały jeszcze żywe pod nóż hiolenderskiego uczonego. przy czym nie były one uśmiercane w celu pobrania komorek, lecz wyrokiem sądowym. Inna linia komórkowa została pobrana z oka. Jedno dziecko zostało uśmiercone z powodów ubóstwa matki, a drugie z powodu jej opóźnienia w rozwoju umysłowym. Poprzednie 292 w przypadku linii HEK - nie wiem z jakich powodów. Zatem preparaty powstawały przy użyciu klonów komórek abortowanych dzieci i to jest ścisłe stwierdzenie, które podnoszą nieliczni księża. Pozostałe dwa preparaty były testowane na tych liniach komórkowych. Czy to jest moralne, czy nie, to każdy sobie może rozstrzygnąć w sumieniu. Pytanie jest oczywiście szersze, bo dotyczy moralności całej Rockefellerowskiej medycyny nastawionej na dożywotnie łagodzenie skutków choroby za pomocą substancji chemicznych, a nie jej wyleczenie, jak ma to miejsce w przypadku ziołolecznictwa, czy medycyny chińskiej.
A pan Jerzy miał problem z lumpami z Klonowej. Też mam z nimi problem czasem, bo domagają się pieniędzy za wskazanie miejsca parkingowego

https://youtu.be/6WDOKglTJwI

zobacz wątek
3 lata temu
~tr

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry