Dzwoniłem do Chwaszczyna.
I się kurde okazuje, że niczego mojego nie mają. Listonosz pewnie dostarczył pocztę nie na ten adres co trzeba.
Jestem ciekaw, czy ktoś kto dostał moją...
rozwiń
Dzwoniłem do Chwaszczyna.
I się kurde okazuje, że niczego mojego nie mają. Listonosz pewnie dostarczył pocztę nie na ten adres co trzeba.
Jestem ciekaw, czy ktoś kto dostał moją prenumeratę Wiedzy i Życia, opłaci także mój rachunek za gaz?
zobacz wątek