Na "dzień dobry" listonosz dostaje 2000 zł, oczywiście brutto. Odchodzą więc do innych firm, nie tylko kurierskich, bo tam zarobią więcej. A do zawodu nowi nie przychodzą. Ci zaś, którzy...
rozwiń
Na "dzień dobry" listonosz dostaje 2000 zł, oczywiście brutto. Odchodzą więc do innych firm, nie tylko kurierskich, bo tam zarobią więcej. A do zawodu nowi nie przychodzą. Ci zaś, którzy przychodzą, szybko rezygnują. - Ostatnio na szkoleniu BHP były trzy osoby. Jedna już w trakcie szkolenia wyszła i nie wróciła. Nierzadko ktoś w trakcie pierwszego dnia wraca do placówki, rzuca torbą i mówi "za tyle to sami sobie roznoście"
zobacz wątek