Ale to nie wina listonosza
Niedawno wyslalam paczke priorytetowa za granicę. Obserwowalam ją na trackingu i wiem ze 7 (słownie siedem) leżała w jakimś pocztowym węźle przeladunkowym w Warszawie. To chore. Organizacja poczty...
rozwiń
Niedawno wyslalam paczke priorytetowa za granicę. Obserwowalam ją na trackingu i wiem ze 7 (słownie siedem) leżała w jakimś pocztowym węźle przeladunkowym w Warszawie. To chore. Organizacja poczty jest makabryczna. Pewnie pozwalniali pracownikow by wykazac sie komuś a teraz sugerują że to co złe to ludzie.
zobacz wątek