Odpowiadasz na:

Ehh

Nie mów mi takich rzeczy... Bo awizowane przesylki sie opracowuje po pracy... Opisuje z dwoch stron kazda... Potem trzeba je skanowac i rejestrowac w systemie na kompie... Z wlasnego doswiadczenia... rozwiń

Nie mów mi takich rzeczy... Bo awizowane przesylki sie opracowuje po pracy... Opisuje z dwoch stron kazda... Potem trzeba je skanowac i rejestrowac w systemie na kompie... Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze doreczenie przesylki (niewazne na jakie pietro) trwa jakies20% tego czasu co awizowanie... Nawet jesli pierwszego awizo nie wypisze. Nie mozesz sie wypowiedziec w tej sprawie bo nie wiesz jak wyglada to od srodka... Bywaja sytuacje takie, ze listonosz awizuje z gory zanim wyjdzie w rejon... Ale to tylko z tego powodu, ze nigdy tam nikogo nie zastal... I np ktos ma wolne od pracy i wtedy wtopa... (Wina listonosza... To fakt...) druga sytuacja to chore listy polecone o gabrytach ponadstandardowych... Czyli jeden wielki absurd... Paczkarze ktorzy maja sluzbowe samochody nasza paczki wielkosci listow... A listonosze ktorzy teoretycznie maja tylko nogi i torbe musza nosic listy wielkosci kartonu od butow albo i wieksze... Wtedy faktycznie niektorzy listonosze sobie ulatwiaja awizujac z gory. Ale tu nie jest winny ani listonosz ani klient... Tu jest winna osoba ktora przyjela listw ktorym jest cos innego niz informacja. Wiekszosc nadawcow wykorzystuje przepisy, ktore mowia ze listem poleconym mozna nadac przesylke do 2kg... Malo kto wie, ze moze byc tam tylko informacja... Listonosz w zaleznosci od wielkosci rejonu doreczen ma srenio 60-120 poleconych dziennie. Wyobraz sobie, ze zazwyczaj jakies 30% z tego to listy wielkosci kartonu od butow... Majac dwie nogi i torbe... Nie majac swojego samochodu... Listonosz jest skazany na takie ulatwianie sobie pracy... Tym bardziej... Ze na 8 godzinnym etacie po 15 latach pracy dostaje na konto 1700zl. A praca jest bardziej odpowiedzialna, niebezpieczna, i szkodliwa dla zdrowia niz np. Policjanta czy wojskowego, ktorzy w wieku 50 lat sa na emeryturze. Reasumujac... Za tego typu zdarzenia, do ktorego wszyscy komentujacy sie odniesli... Nie mozna winic listonosza ktory w 8 godzin musi robic robote ktora uczciwie na pelnych obrotach powinna trwac wiecej niz 48 godzin. Winic nalezy zarzad poczty polskiej i ich slabe pomysly... Dodaja obowiazkow, obcinaja wyplaty... Co za tym idzie... Sumienni pracownicy sie zwalniaja... A zatrudnia sie nieudacznikow na etaty 7godzinne... Pracuja po 12 godzin dziennie za 1000zl a nadgodzin i tak nie placa... A odnosnie kuriera... To sie nie dziw... Bo kurier nosi paczki i tylko paczki... Nie musi wciskac kredytow... Kont...lokat... Ubezpieczen... Sprzedawac znaczkow, gazet, zniczy, slodyczy, nosicz przekazow. Poza tym. Kurier podstawy ma jeszcze mniej niz listonosz a jego zarobek zalezy w duzej mierze od ilosci doreczonych przesylek... Gdzie stawka od doreczonej sztuki jest 20 razy wieksza niz w poczcie polskiej. A co do skarg/reklamacji... Mozna zlozyc na kazdym Urzedzie Pocztowym lub na stronie poczty.

zobacz wątek
8 lat temu
~Qternoga

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry