Lokal z klasą bez lanselki

Tak trzymac
Musze przyznać ze chodzę dość żadko do dyskotek ale tam naprawdę powrócę nie jeden raz. Najpierw ze znajomymi zjedliśmy bardzo dobra kolacje gdzie kelnerka potrafiła doradzić co mamy wybrać (a to w dzisiejszych czasach trudno w lokalach -nie ma fachowej obsługi) Piers Łukasza i polędwica farmerska były rewelacyjne. Wszyscy uwijali sie jak mrówki by każdego zaspokoić, nawet widziałem jak manager obsługiwał normalnie gości, pomagał za barem. Czasami miałem wrażenie jakby pracowało tam dwóch bliźniaków bo jak byliśmy na dole to on tam byl jak poszliśmy na górę to już stal za barem - miły grzeczny i uśmiechnięty (nie zawsze takich się spotyka w knajpach, to skarb) Poza ty podoba mi się selekcja wiekowa i ze nie spotkam tam dresiarzy i rozwydrzonych małolatów. Bylem świadkiem jak grypa ludzi próbowała wejść (palłlem papieros na zewnątrz) ale jedna z osób nie miała 21lat - wezwano managera a ten w w grzeczny sposób wytłumaczył ze nie ma odstępstw od tej zasady i to mi się spodobało bo właśnie w takim lokalu chce się bawić. Gratulacje dla właścicieli za tak fajny lokal. Tak trzymajcie i nic nie zmieniać .Pozdrawiamy managera