Odpowiadasz na:

Agent był platformersem, może z Warszawy, rzekomo wiele pracował w wakacje zagranicą. Kolega to taki platformers-pisowiec o mocnych powiązaniach w Warszawie, powiedzmy, że z wyższych sfer.
... rozwiń

Agent był platformersem, może z Warszawy, rzekomo wiele pracował w wakacje zagranicą. Kolega to taki platformers-pisowiec o mocnych powiązaniach w Warszawie, powiedzmy, że z wyższych sfer.
Rozmawiali tak, jakbym był tylko nieznaczącym pionkiem, a w rzeczywistości chodziło o kogoś wysoko postawionego z Warszawy, kogo trzeba wciągnąć w tę akcję.
I to im się udało, to trwa do dzisiaj.

zobacz wątek
6 lat temu
~monter

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry