Re: Lucynka zjadła lampki na choinkę
Nie jestem w temacie: czy Lucynka, to córcia?
Moje wszystkożerne dziecko nie miało takiej sposobności, bo prawdziwe choinki fundujemy jej, odkąd skończyła 2,5 roku i można jej było co nieco...
rozwiń
Nie jestem w temacie: czy Lucynka, to córcia?
Moje wszystkożerne dziecko nie miało takiej sposobności, bo prawdziwe choinki fundujemy jej, odkąd skończyła 2,5 roku i można jej było co nieco wyjaśnić.
Za to mój psiak jako szczeniak zjadł szklankę. W następstwie wlaliśmy mu chyba kolejną szklankę oliwy do pycha. Weterynarz powiedział, że nic się nie da zrobić: albo wóz, albo przewóz (ale oliwę pochwalił). Szklanka przez parę dni była widoczna (w kawałkach) w kup...., ale psisko żyje i ma się dobrze. :))))
zobacz wątek