Re: w bance się niektórym przewraca
w Niemczech pani sprzatajaca przewaznie zarabia 10 na godzine obojetnie jaki obiek sprzata.Pomijajac wszystko inne pomyslmy co mozna w obu krajach kupic za godzine pracy.Sorki ale w polsce niewiele...
rozwiń
w Niemczech pani sprzatajaca przewaznie zarabia 10 na godzine obojetnie jaki obiek sprzata.Pomijajac wszystko inne pomyslmy co mozna w obu krajach kupic za godzine pracy.Sorki ale w polsce niewiele a w Niemczech ???Zycie poza Polska jest bez porownania lepsze.Czlowiek idzie do pracy najzwyklejszej bez fakultetow ,moze oplacic mieszkanie ubrac sie i najesc.W Polsce niestety nie jest to mozliwe.Osobiscie ubolewam nad tym bo sama bym wolala pracowac dla swoich i swoim placic podatki.Faktem jest ze w Polsce ludzie sie nie cenia ale co maja zrobic jak dzieci placza za jedzeniem.Pan Halewicz jest jak czytam wielkim patriota mobilizuje ludzi do pracy,do zdobywania wyksztalcenia i to jest piekna,chwalebne.Ale jak ktos kto na wszystkich forach(wlacznie z forami o dzieciach)wypowiada sie moze byc jedna osoba.Takie wielkie doswiadczenie zyciowe?To tylko pogratulowac!Ale jakos przypomina mi sie prawda mojej prababci ktora mawiala ze jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego.Uprzedzajac zarzut P.Halewicza nie pisze gramatycznie(nie urzywam ogonkow i kresek nad literami poniewaz pisze z niemieckiej klawiaturyA wyksztalcenie mam srednie maturalne w Polsce
zobacz wątek