Widok
Łuszczyca skóry głowy co pomaga naprawdę, a nie tylko na chwilę?
Zaczynam powoli tracić cierpliwość. Stosuję różne szampony, kremy, maści coś działa na chwilę, potem znów wszystko wraca. Mam wrażenie, że to błędne koło. Czy ktoś z Was ogarnął łuszczycę skóry głowy w sposób trwały, nie tylko doraźnie?
Zgadzam się z Kamilową historią, ale chciałam dodać coś ważnego czynnik psychologiczny. U mnie najlepsza poprawa była wtedy, kiedy w życiu emocjonalnym było po prostu dobrze. Stres strasznie zaostrzał objawy, więc warto też zadbać o siebie w głowie. Może to brzmi banalnie, ale naprawdę ma znaczenie.
Mam łuszczycę od 17 lat. Każdy powie co innego, ale ja mogę powiedzieć jedno: trzeba działać od środka. Ograniczyłem alkohol do zera, odstawiłem cukier, pieczywo, makarony wszystko. Jem tylko wołowinę (tłustą), piję wodę i kawę. Dieta typu carnivore u mnie zdziałała cuda.
Na zewnątrz wiadomo, trzeba nawilżać. Mi najlepiej pomogła emulsja z Psorisela używam jej na noc, a szamponem myję 23 razy w tygodniu. Efekty były po kilkunastu dniach, ale trzymają się do dziś. Jakby ktoś chciał, to tutaj:
https://www.apteka-melissa.pl/produkt/verdelab-psorisel-zestaw-szampon-na-luszczyce-200-ml-emulsja-do-skory-glowy-200-ml-plyn-do-skory-glowy-z-luszczyca-150-ml,76726.html
Na zewnątrz wiadomo, trzeba nawilżać. Mi najlepiej pomogła emulsja z Psorisela używam jej na noc, a szamponem myję 23 razy w tygodniu. Efekty były po kilkunastu dniach, ale trzymają się do dziś. Jakby ktoś chciał, to tutaj:
https://www.apteka-melissa.pl/produkt/verdelab-psorisel-zestaw-szampon-na-luszczyce-200-ml-emulsja-do-skory-glowy-200-ml-plyn-do-skory-glowy-z-luszczyca-150-ml,76726.html