Uważam, ze każdy przypadek wymaga indywidualnej oceny.
Są osoby, które na tragedii próbują zbijać polityczny kapitał w oparciu o nazwisko.
Takimi osobami są żony Gosiewskie, czy...
rozwiń
Uważam, ze każdy przypadek wymaga indywidualnej oceny.
Są osoby, które na tragedii próbują zbijać polityczny kapitał w oparciu o nazwisko.
Takimi osobami są żony Gosiewskie, czy wspomniany wyżej Plazynski - to są osoby, które w zakresie wartości czy misji nie niosą nic.
Są osoby takie jak Wassermann czy Nowacka, które stojąc na różnych biegunach niosą jednak wyrazisty ładunek merytoryczny i idą do polityki „po coś”.
Magdalena Adamowicz jest dziś jeszcze zagadką, jeszcze trudną do oceny.
zobacz wątek