Re: MAJOWE I CZERWCOWE MAMY 2011 ( 10 )
Lewatywy przy Szymonie nie miałam i teraz też sobie odpuszczę.
A wracając do tematu pakowania, to dla dzidzi najwięcej miejsca zajmują pieluchy, więc warto na początek wziąć mniej, a na...
rozwiń
Lewatywy przy Szymonie nie miałam i teraz też sobie odpuszczę.
A wracając do tematu pakowania, to dla dzidzi najwięcej miejsca zajmują pieluchy, więc warto na początek wziąć mniej, a na następne dni mąż dowiezie. Tak samo ubranka i np wodę mineralną. I oczywiście rzeczy na wyjście ze szpitala. Tylko lepiej zawczasu to przygotować, bo mężowie często się w tym wszystkim gubią - ja poprzednio wracałam do domu w kapciach, bo mąż zapomniał mi wziąć buty (a był 1.11).
zobacz wątek