Re: MAJOWE I CZERWCOWE MAMY 2011 ( 11 )
Heh, na siłę nie ma co, bo to ma być wsparcie i pomoc dla Ciebie a nie ciężar...tyle, że osoba towarzysząca siedzi przy Twojej głowie a nie w nogach, więc i tak nic nie widzi...
Raczej...
rozwiń
Heh, na siłę nie ma co, bo to ma być wsparcie i pomoc dla Ciebie a nie ciężar...tyle, że osoba towarzysząca siedzi przy Twojej głowie a nie w nogach, więc i tak nic nie widzi...
Raczej słyszy się opinie, że mężowie nabierają więcej szacunku do żon widząc ile wysiłku i bólu sprawia poród...no ale wiadomo, to sprawa indywidualna, nie można uogólniać.
Ola, możemy kupować, ja w poniedziałek rano lecę na badania, potem raczej jestem w domu, więc możecie wpadać na kawkę :)
A jaką kołyskę kupiłaś?
Ja różka nie mam, bo nie używałam przy Marysi. Teraz też nie chcę.
zobacz wątek