Re: MAJOWE I CZERWCOWE MAMY 2011 (14)
hej,ja dzisiaj caly dzien na dzialeczce,wszyscy pracowali pilnie,a ja nawet musialam sie pare razy polozyc,bo bol zeber byl nie do zniesienia,niestety juz sily nie te:P
U nas w sumie nikt...
rozwiń
hej,ja dzisiaj caly dzien na dzialeczce,wszyscy pracowali pilnie,a ja nawet musialam sie pare razy polozyc,bo bol zeber byl nie do zniesienia,niestety juz sily nie te:P
U nas w sumie nikt nie daje dobrych rad,chyba,ze sami poprosimy,tak samo nasze mamy wiedza,ze po porodzie chcemy byc sami,a rodzina tylko w odwiedzinki,mamy to akceptuja i same mowia,ze najwazniejsze to to,zebysmy my sie poznali i sami sobie poradzili,ale wiem,ze w kazdej chwili mozemy liczyc na ich pomoc,sa kochane:)
Magda weekend majowy juz tez prawie przetrwaliscie:)Jaskowi bardzo dobrze jest w brzuszku:)
zobacz wątek