Odpowiadasz na:

Re: MAJOWE I CZERWCOWE MAMY 2011 (2)

Cześć.
A ja czuję się tragicznie. Zmęczenie trochę przeszło już nie zasypiam na stojąco, ale nadal gdybym mogło to bym spała. W dzień mam chęć się położyć i pospać za to wieczorem jak się... rozwiń

Cześć.
A ja czuję się tragicznie. Zmęczenie trochę przeszło już nie zasypiam na stojąco, ale nadal gdybym mogło to bym spała. W dzień mam chęć się położyć i pospać za to wieczorem jak się kładę to czuję, że jestem zmęczona, ale zasnąć nie mogę. Jak już się uda to i tak budzę się średno co godzinę. Siadam na łózku, patrze która godzina, czasami wezmę łyka wody i znowu męczenie się żeby zasnąć. I tak w kółko!
Męczą mnie też straszne wymioty. Obojętnie czy to rano czy wieczorem, czy jadłam coś czy nie. Mojemu organizmowi to nie przeszkadza, że nie mam czym wymiotować. Wszystko w środku boli, śliny już nawet nie mam a odruch wymiotny jest i koniec. Straszne to! Wymioty nasiliły mi się w 9 tygodniu. Teraz jestem w połowie 11 i jak na razie jest coraz gorzej.
Spodnie dopiąć jeszcze spokojnie mogę. Wcześniej mogłam cały brzuch wciągnąć a teraz jak próbuję to całego się nie udaje. Coś tam zostaje odstającego.
Aaa... mam jeszcze straszne zaparcia. Już próbowałam prawie wszystkiego. Dłuższa wizyta w toalecie kończy się strasznym bólem. Zostały jeszcze czopki do wypróbowania.
Ale się rozpisałam :)
Pozdrawiam i życzę następnych takich spokojnych tygodni.

zobacz wątek
15 lat temu
d@nte

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry