Widok
MAJOWE I CZERWCOWE MAMY 2011 ( 9 )
nowy wątek - uzupełniona lista :)
anka2 - 29 kwietnia
Emilkaaa - 7 maja
Effcia - 8 maja - CÓRKA
Assegai - 11 maja - SYN
Marciocha - 11 maja - CÓRKA
d@nte - 13 maja - SYN
Martam - 13 maja
Mama.wyczekana - 16 maja
Maga79 - 18 maja - SYN
kasiulkaa - 24 maja - CÓRKA
Lalinek - 30 maja - CÓRKA
moniczka22 - 30 maja
Mrówka - 1 czerwca - SYN
Mamuśka1- 2 czerwca - CÓRKA
fasolek - 6 czerwca - SYN
agawcia - 8 czerwca
gaba - 13 czerwca - SYN
magdaxv - 16 czerwca - SYN
madzia 16/17 czerwca
Agusiaa - 19 czerwca - CÓRKA
agawierzbowska -21 czerwca
Grosik- 23 czerwca - CÓRKA
Paulina1010 - 23 czerwca - SYN
tangerine - 24 czerwca
aga87 -26 czerwca
ryba_gda - 27 czerwca - SYN
Gosiks1 - 28 czerwca
mona__g - 3 lipiec
Kasiorek555- 7 lipiec
jeśli o kimś zapomniałam - przepraszam, ale nie ogarniam wszystkiego :)
dopiszcie się jakby co :)
anka2 - 29 kwietnia
Emilkaaa - 7 maja
Effcia - 8 maja - CÓRKA
Assegai - 11 maja - SYN
Marciocha - 11 maja - CÓRKA
d@nte - 13 maja - SYN
Martam - 13 maja
Mama.wyczekana - 16 maja
Maga79 - 18 maja - SYN
kasiulkaa - 24 maja - CÓRKA
Lalinek - 30 maja - CÓRKA
moniczka22 - 30 maja
Mrówka - 1 czerwca - SYN
Mamuśka1- 2 czerwca - CÓRKA
fasolek - 6 czerwca - SYN
agawcia - 8 czerwca
gaba - 13 czerwca - SYN
magdaxv - 16 czerwca - SYN
madzia 16/17 czerwca
Agusiaa - 19 czerwca - CÓRKA
agawierzbowska -21 czerwca
Grosik- 23 czerwca - CÓRKA
Paulina1010 - 23 czerwca - SYN
tangerine - 24 czerwca
aga87 -26 czerwca
ryba_gda - 27 czerwca - SYN
Gosiks1 - 28 czerwca
mona__g - 3 lipiec
Kasiorek555- 7 lipiec
jeśli o kimś zapomniałam - przepraszam, ale nie ogarniam wszystkiego :)
dopiszcie się jakby co :)
Grosik - Ola melduje się w nowym wątku :) Co do przybywających kg, u mnie na razie jest 8 na plusie, i zaczynam czuć ten dodatkowy ciężar.
Obrączki nie noszę już od jakiegoś czasu, liczę, że po ciąży dłonie odzyskają swój dawny wygląd :-D
Noce na razie - odpukać - mam przespane, właściwie mogłabym też przesypiać całe dnie, gdyby nie praca i inne zajęcia. Malutka daje o sobie znać w ciągu dnia, szczególnie gdy siedzę, więc w nocy mi odpuszcza.
W sobotę zrobiliśmy rekonesans wózków, bardzo podobały mi się w necie Emmaljunga, ale jak zobaczyłam je na żywo, to muszę stwierdzić, że dyskwalifikuje je a) ciężar, b) wielkość, choć są śliczne i łatwo się je prowadzi. Jednak mieszkam na 3 piętrze bez windy, i będę musiała w większości sama tachać wózek na górę. Podobały mi się też wózki firmy Jedo i Navington. M. obstaje przy X-landerze, ale jakoś nie mam przekonania...
Obrączki nie noszę już od jakiegoś czasu, liczę, że po ciąży dłonie odzyskają swój dawny wygląd :-D
Noce na razie - odpukać - mam przespane, właściwie mogłabym też przesypiać całe dnie, gdyby nie praca i inne zajęcia. Malutka daje o sobie znać w ciągu dnia, szczególnie gdy siedzę, więc w nocy mi odpuszcza.
W sobotę zrobiliśmy rekonesans wózków, bardzo podobały mi się w necie Emmaljunga, ale jak zobaczyłam je na żywo, to muszę stwierdzić, że dyskwalifikuje je a) ciężar, b) wielkość, choć są śliczne i łatwo się je prowadzi. Jednak mieszkam na 3 piętrze bez windy, i będę musiała w większości sama tachać wózek na górę. Podobały mi się też wózki firmy Jedo i Navington. M. obstaje przy X-landerze, ale jakoś nie mam przekonania...
Zameldowana w nowym watku:-)
Na liscie nie ma dopisanego ze bede miala dziewczynke:-)
Co do kilogramow to mi do tej pory przybylo 6,5 kg,a zaczynalam z waga 63,5kg:-)Zobaczymy jak to dalej bedzie hihi...co do obraczki to ja nadal ja nosze bo palce czy stopy wogole mi nie puchana sa takich samych rozmiarow co z przed ciazy:-)
Na liscie nie ma dopisanego ze bede miala dziewczynke:-)
Co do kilogramow to mi do tej pory przybylo 6,5 kg,a zaczynalam z waga 63,5kg:-)Zobaczymy jak to dalej bedzie hihi...co do obraczki to ja nadal ja nosze bo palce czy stopy wogole mi nie puchana sa takich samych rozmiarow co z przed ciazy:-)
Cześć w nowym wątku :)
Ja mam cały czas 6 kg na plusie, zaczynałam od 51-52 kg.
Czekam właśnie na lekarza do Młodej, już prawie tydzień walczymy z biegunką i wymiotami i jakoś nie chce przejść...ciągle tylko piorę i zmywam...ech
Ja mam cały czas 6 kg na plusie, zaczynałam od 51-52 kg.
Czekam właśnie na lekarza do Młodej, już prawie tydzień walczymy z biegunką i wymiotami i jakoś nie chce przejść...ciągle tylko piorę i zmywam...ech
To i ja meludję się w nowym wątku i dopisuję do listy płeć mojego bąbla. Tak jak mąż mówił będzie SYN :D
Agawierzbowska dopisałam i Twoją córkę :)
anka2 - 29 kwietnia
Emilkaaa - 7 maja
Effcia - 8 maja - CÓRKA
Assegai - 11 maja - SYN
Marciocha - 11 maja - CÓRKA
d@nte - 13 maja - SYN
Martam - 13 maja
Mama.wyczekana - 16 maja
Maga79 - 18 maja - SYN
kasiulkaa - 24 maja - CÓRKA
Lalinek - 30 maja - CÓRKA
moniczka22 - 30 maja
Mrówka - 1 czerwca - SYN
Mamuśka1- 2 czerwca - CÓRKA
fasolek - 6 czerwca - SYN
agawcia - 8 czerwca
gaba - 13 czerwca - SYN
magdaxv - 16 czerwca - SYN
madzia 16/17 czerwca
Agusiaa - 19 czerwca - CÓRKA
agawierzbowska -21 czerwca - CÓRKA
Grosik- 23 czerwca - CÓRKA
Paulina1010 - 23 czerwca - SYN
tangerine - 24 czerwca
aga87 -26 czerwca
ryba_gda - 27 czerwca - SYN
Gosiks1 - 28 czerwca
mona__g - 3 lipiec - SYN
Kasiorek555- 7 lipiec
Agawierzbowska dopisałam i Twoją córkę :)
anka2 - 29 kwietnia
Emilkaaa - 7 maja
Effcia - 8 maja - CÓRKA
Assegai - 11 maja - SYN
Marciocha - 11 maja - CÓRKA
d@nte - 13 maja - SYN
Martam - 13 maja
Mama.wyczekana - 16 maja
Maga79 - 18 maja - SYN
kasiulkaa - 24 maja - CÓRKA
Lalinek - 30 maja - CÓRKA
moniczka22 - 30 maja
Mrówka - 1 czerwca - SYN
Mamuśka1- 2 czerwca - CÓRKA
fasolek - 6 czerwca - SYN
agawcia - 8 czerwca
gaba - 13 czerwca - SYN
magdaxv - 16 czerwca - SYN
madzia 16/17 czerwca
Agusiaa - 19 czerwca - CÓRKA
agawierzbowska -21 czerwca - CÓRKA
Grosik- 23 czerwca - CÓRKA
Paulina1010 - 23 czerwca - SYN
tangerine - 24 czerwca
aga87 -26 czerwca
ryba_gda - 27 czerwca - SYN
Gosiks1 - 28 czerwca
mona__g - 3 lipiec - SYN
Kasiorek555- 7 lipiec
hej i ja sie witam w nowym watku:) Maga biedna ta Twoja Marysia,a co lekarz dzisiaj powiedzial?miejmy nadzieje,ze to zaden rota,biedulka pewnie sie meczy.
Ja narazie ,odpukac, nie puchne,nosze normalnie obraczke i pierscionek,oby jak najdluzej:)
Marciocha masz racje,na szczescie latem to my juz z wozkami bedziemy smigac,bo nie wyobrazam sobie koncowki ciazy w takch temp jakie byly w zeszle wakacje.
Ja narazie ,odpukac, nie puchne,nosze normalnie obraczke i pierscionek,oby jak najdluzej:)
Marciocha masz racje,na szczescie latem to my juz z wozkami bedziemy smigac,bo nie wyobrazam sobie koncowki ciazy w takch temp jakie byly w zeszle wakacje.
Witam po weekendzie.
Ja mam na imię jak nick wskazuje -Ewa
Mamuśka, na prawdę miej krótką koszulkę do porodu.
Ja ważę tyle co przed ciążą i mam nadzieję że max jeszcze 3-4 kg przybiorę. Znowu dzisiaj zakupiłam ubranek i zaraz poczynię zakupy na allegro do szpitala(higieniczne dla siebie) plus koszule.
U nas chorób ciąg dalszy, chociaż tylko katar nas męczy.
Ja mam na imię jak nick wskazuje -Ewa
Mamuśka, na prawdę miej krótką koszulkę do porodu.
Ja ważę tyle co przed ciążą i mam nadzieję że max jeszcze 3-4 kg przybiorę. Znowu dzisiaj zakupiłam ubranek i zaraz poczynię zakupy na allegro do szpitala(higieniczne dla siebie) plus koszule.
U nas chorób ciąg dalszy, chociaż tylko katar nas męczy.
heja
Ola, rota raczej nie mamy ;) Młoda ma dalej trzymać dietę, co dla niej jest straszne, bo nie może mleka, a ona jest baardzo mleczna, ponad pól litra dziennie musi wypić :)
Poza tym standardowe leki przy biegunkach, no i może wyłazić na dwór, jutro się nareszcie ruszymy chociaż na chwilę, bo już obie świrujemy w domu...
schudła mi poza tym ponad pół kilo, a ona do grubasów nie należy więc żeberka na wierzchu....muszę ją oddać mojej mamie, żeby odkarmiła ;)
Może nam się uda spotkać jeszcze w tym tygodniu?
Patrzę po naszej liście i faceci trochę przeważają na razie :)
Ola, rota raczej nie mamy ;) Młoda ma dalej trzymać dietę, co dla niej jest straszne, bo nie może mleka, a ona jest baardzo mleczna, ponad pól litra dziennie musi wypić :)
Poza tym standardowe leki przy biegunkach, no i może wyłazić na dwór, jutro się nareszcie ruszymy chociaż na chwilę, bo już obie świrujemy w domu...
schudła mi poza tym ponad pół kilo, a ona do grubasów nie należy więc żeberka na wierzchu....muszę ją oddać mojej mamie, żeby odkarmiła ;)
Może nam się uda spotkać jeszcze w tym tygodniu?
Patrzę po naszej liście i faceci trochę przeważają na razie :)
To może wstępnie piątek?
Ja muszę trochę popracować wreszcie w tym tygodniu :/
Ja muszę trochę popracować wreszcie w tym tygodniu :/
witamy sie w nowym wątku :)
ja o wagę sie nie boję, w pierwszej ciąży prztyłam niecałe 9 kg i teraz chyba bedzie podobnie. zreszta w moim przypadku karmienie piersia spowodowało, że bardzo szybko schudłam i byłam aż za chuda, musiałam część garderoby zmienić, bo wszystko wisiało na mnie.
Mamuśka ja rodziłam w Wojewódzkim i teraz też będę. mam nadzieję, że wrażenia z pobytu będa równie pozytywne, czyli chodzi mi tu o opiekę po porodzie, pomoc położnych, podczas porodu też trafiłam na super położną Panią Ewę. ogólnie wszystko było na +.
mnie ostatnio strasznie suszy, normalnie cały czas bym cos piła. no i niestety zgaga mnie męczy niemal codziennie :(
któraś z Was też walczy z krwawiącymi dziąsłami?
aha, tak w ogóle to Karolina jestem :)
ja o wagę sie nie boję, w pierwszej ciąży prztyłam niecałe 9 kg i teraz chyba bedzie podobnie. zreszta w moim przypadku karmienie piersia spowodowało, że bardzo szybko schudłam i byłam aż za chuda, musiałam część garderoby zmienić, bo wszystko wisiało na mnie.
Mamuśka ja rodziłam w Wojewódzkim i teraz też będę. mam nadzieję, że wrażenia z pobytu będa równie pozytywne, czyli chodzi mi tu o opiekę po porodzie, pomoc położnych, podczas porodu też trafiłam na super położną Panią Ewę. ogólnie wszystko było na +.
mnie ostatnio strasznie suszy, normalnie cały czas bym cos piła. no i niestety zgaga mnie męczy niemal codziennie :(
któraś z Was też walczy z krwawiącymi dziąsłami?
aha, tak w ogóle to Karolina jestem :)
Hej...dopisuje sie bo bede miała drugiego synka :))
anka2 - 29 kwietnia
Emilkaaa - 7 maja
Effcia - 8 maja - CÓRKA
Assegai - 11 maja - SYN
Marciocha - 11 maja - CÓRKA
d@nte - 13 maja - SYN
Martam - 13 maja
Mama.wyczekana - 16 maja
Maga79 - 18 maja - SYN
kasiulkaa - 24 maja - CÓRKA
Lalinek - 30 maja - CÓRKA
moniczka22 - 30 maja
Mrówka - 1 czerwca - SYN
Mamuśka1- 2 czerwca - CÓRKA
fasolek - 6 czerwca - SYN
agawcia - 8 czerwca
gaba - 13 czerwca - SYN
magdaxv - 16 czerwca - SYN
madzia 16/17 czerwca
Agusiaa - 19 czerwca - CÓRKA
agawierzbowska -21 czerwca - CÓRKA
Grosik- 23 czerwca - CÓRKA
Paulina1010 - 23 czerwca - SYN
tangerine - 24 czerwca
aga87 -26 czerwca - SYN
ryba_gda - 27 czerwca - SYN
Gosiks1 - 28 czerwca
mona__g - 3 lipiec - SYN
Kasiorek555- 7 lipiec
anka2 - 29 kwietnia
Emilkaaa - 7 maja
Effcia - 8 maja - CÓRKA
Assegai - 11 maja - SYN
Marciocha - 11 maja - CÓRKA
d@nte - 13 maja - SYN
Martam - 13 maja
Mama.wyczekana - 16 maja
Maga79 - 18 maja - SYN
kasiulkaa - 24 maja - CÓRKA
Lalinek - 30 maja - CÓRKA
moniczka22 - 30 maja
Mrówka - 1 czerwca - SYN
Mamuśka1- 2 czerwca - CÓRKA
fasolek - 6 czerwca - SYN
agawcia - 8 czerwca
gaba - 13 czerwca - SYN
magdaxv - 16 czerwca - SYN
madzia 16/17 czerwca
Agusiaa - 19 czerwca - CÓRKA
agawierzbowska -21 czerwca - CÓRKA
Grosik- 23 czerwca - CÓRKA
Paulina1010 - 23 czerwca - SYN
tangerine - 24 czerwca
aga87 -26 czerwca - SYN
ryba_gda - 27 czerwca - SYN
Gosiks1 - 28 czerwca
mona__g - 3 lipiec - SYN
Kasiorek555- 7 lipiec
prawie wszystkie moje kolezanki rodziły w wojewódzkim, szwagierka, znajome z pracy, szczerze mówiąc ani jednej negatywnej opinii nie słyszałam. o zaspie też w sumie nie. a o klinicznej i owszem.
w wojewódzkim leżałam też parę lat temu na patologii po operacji wycięcia torbieli jajników i też złego słowa nie mogę powiedzieć.
także jeszcze raz moja opinia jak najbardziej pozytywna.
w wojewódzkim leżałam też parę lat temu na patologii po operacji wycięcia torbieli jajników i też złego słowa nie mogę powiedzieć.
także jeszcze raz moja opinia jak najbardziej pozytywna.
no ja chcę rodzić w Wejherowie. o Redłowie słyszałam tyle złego, że rezygnuję bez zastanowienia. Zastanawiałam się tez nad Starogardem Gd. - moja ciocia jest tam położną, ale stwierdziłyśmy obie że nie ma co narażać się na stres dojazdu :)
Bosz... z nudów zaczęłam oglądać modę na sukces - źle ze mną :)
Bosz... z nudów zaczęłam oglądać modę na sukces - źle ze mną :)
hehe Ryba widzisz to zupełnie odwrotnie ode mnie- Ja o Klinicznej same superlatywy, Zaspie tak sobie a Wojewódzki nic dobrego ;-)
Poza tym muszę się wyżalić- odpalałam na kable dziś... moje autko tylko stęknęło po czym zamarły mu wszelkie czynności życiowe i niestety musieli go reanimować ;-( no ale mówili że w nocy z -23 było to się w sumie nie dziwie ;-)
Poza tym muszę się wyżalić- odpalałam na kable dziś... moje autko tylko stęknęło po czym zamarły mu wszelkie czynności życiowe i niestety musieli go reanimować ;-( no ale mówili że w nocy z -23 było to się w sumie nie dziwie ;-)
Co do szpitali to ja wybieram Wojewódzki bo tam wcześniej rodziłam i nie mam przeciwskazań...No zobaczymy na jaką teraz trafie zmiane ;) (bo to od tego chyba zależy)...Wcześniej wybrałam ten ponieważ najbliżej mi do niego a jakos nie chciało mi sie w nocy (jak zaczełam rodzić) jeżdzić po trójmieście i szukać odpowiedniego szpitala... :)
Co do złośliwości martwych rzeczy...no to nasze autko też padło...w sumie chyba już go nie odreanimujemy....Narazie jestem bez autka :(
Co do złośliwości martwych rzeczy...no to nasze autko też padło...w sumie chyba już go nie odreanimujemy....Narazie jestem bez autka :(
Lalinek dziś kiepsko bo dużo chodziłam byłam na badaniach, teraz próbuje odpoczywać. Niestety jak nie leże to jest kiepsko :(
Słuchajcie czy Wy też miałyście tą glukozę na takiej zasadzie, że najpierw wypić glukozę za 1h pobranie krwi?
Ja byłam pewna, ze będzie tak: pobranie krwi-wypicie glukozy-za 1h pobranie krwi hmm
Słuchajcie czy Wy też miałyście tą glukozę na takiej zasadzie, że najpierw wypić glukozę za 1h pobranie krwi?
Ja byłam pewna, ze będzie tak: pobranie krwi-wypicie glukozy-za 1h pobranie krwi hmm
hej,ale zescie naskrobaly:) co do wojewodzkiego to ja tylko slyszalam od kolezanki,ktorej kolezanka rodzila i byla zadowolona,ja nikogo osobiscie nie znam,co do zaspy to juz mam pare kolezanek,ktore tam rodzily i wiekszosc jest zadowolona,ale tez jest taka,ktora powiedziala,ze tam w zyciu nie wroci,i tak bedzie pewnie w kazdym szpitalu,zalezy od sytuacji i od ludzi,ktorzy akurat tego dnia beda nas otaczac,wiec same na sobie sprawdzimy:)
Mrówkaa ja mialam pobierana krew,pozniej glukoze pilam i pozniej znow badanie krwi,ale moja lekarka proponowala mi wypicie glukozy w domu i wtedy mialam pojechac pobrac krew,wiec pewnie roznie to bywa..
Mrówkaa ja mialam pobierana krew,pozniej glukoze pilam i pozniej znow badanie krwi,ale moja lekarka proponowala mi wypicie glukozy w domu i wtedy mialam pojechac pobrac krew,wiec pewnie roznie to bywa..
mrówka to zależy pewnie od tego czy masz robioną morfologię też czy nie. jak tak to pobierają i przed i po. ale Twój lekarz kieruje się starymi
"zasadami" każąc Ci robić po godzinie. Teraz raczej każą 75 po 2 godzinach - podobno jest bardziej wiarygodny ten test, ale jak tak Ci zlecili to tak rób - widać był w tym jakiś sens.
Mrówka ja dziś nie chodzę a też mnie boli i skurcza... my to mamy przerąbane..
"zasadami" każąc Ci robić po godzinie. Teraz raczej każą 75 po 2 godzinach - podobno jest bardziej wiarygodny ten test, ale jak tak Ci zlecili to tak rób - widać był w tym jakiś sens.
Mrówka ja dziś nie chodzę a też mnie boli i skurcza... my to mamy przerąbane..
nie no wyśmienity lekarz więc chciałam iść do niego :) ale już zrezygnowałam :) nawał pacjentów nie jest przypadkowy, a przyjmuje chyba 3 razy w tygodniu. Pani mówiła że można dzwonić codziennie między 9 a 11 i sprawdzać czy ktoś nie zrezygnował z wizyty to wtedy wcześniej, więc może spróbuję jutro z ciekawości :) a może się uda.... :)
a propo glukozy: ja badałam cukier w 1 trymestrze, a glukozę piłam 50g, po godzinie dopiero pobierali krew.
A dziwne że lekarz kazał wypić w domu glukozę, bo po pierwsze po glukozie niektóre panie moga mieć że tak powiem różne "jazdy" typu wymioty, senność, omdlenia więc nie wiadomo jak zareaguje organizm a po drugie glukoze bada się w spoczynku to znaczy że po to siedzi się na korytarzu tę godzine czy dwie, żeby zbadać jak organizm poradzi sobie ze spalaniem cukru bez wspomagaczy typu ruch czy wysiłek fizyczny, więc dziwie się bardzo ze lekarz kazała pić glukozę w domu. Wyniki badania sa wtedy niemiarodajne.
A dziwne że lekarz kazał wypić w domu glukozę, bo po pierwsze po glukozie niektóre panie moga mieć że tak powiem różne "jazdy" typu wymioty, senność, omdlenia więc nie wiadomo jak zareaguje organizm a po drugie glukoze bada się w spoczynku to znaczy że po to siedzi się na korytarzu tę godzine czy dwie, żeby zbadać jak organizm poradzi sobie ze spalaniem cukru bez wspomagaczy typu ruch czy wysiłek fizyczny, więc dziwie się bardzo ze lekarz kazała pić glukozę w domu. Wyniki badania sa wtedy niemiarodajne.
Witam się w nowym wątku :)
Mrówka ja miałam najpierw pobieraną krew na czczo a po godzinie po wypiciu glukozy jeszcze raz mi pobrali.
Assegai ja słyszałam tak samo o tej glukozie, żeby ją wypić na miejscu w przychodni i siedzieć, nie pozwolili mi chodzić. Bali się nawet że sama przyszłam na badanie bez osoby towarzyszącej bo to różnie bywa po tym badaniu.
Ryba gda to faktycznie przecenili Tobie ten staniczek,dziwne że w jednym sklepie przeceniają a w innym nie.
Co do kg,hmmm :) miesiąc temu miałam 3kg na plusie, teraz pewnie z 4-5kg na plus. Ale wiem że moja waga wyjściowa była wyższa niż przed ciążą,bo karmiłam i ważyłam parę kg mniej :) a położna zważyła mnie jak byłam w 12tyg. W ogóle to karmiłam będąc już w ciąży.
Mrówka ja miałam najpierw pobieraną krew na czczo a po godzinie po wypiciu glukozy jeszcze raz mi pobrali.
Assegai ja słyszałam tak samo o tej glukozie, żeby ją wypić na miejscu w przychodni i siedzieć, nie pozwolili mi chodzić. Bali się nawet że sama przyszłam na badanie bez osoby towarzyszącej bo to różnie bywa po tym badaniu.
Ryba gda to faktycznie przecenili Tobie ten staniczek,dziwne że w jednym sklepie przeceniają a w innym nie.
Co do kg,hmmm :) miesiąc temu miałam 3kg na plusie, teraz pewnie z 4-5kg na plus. Ale wiem że moja waga wyjściowa była wyższa niż przed ciążą,bo karmiłam i ważyłam parę kg mniej :) a położna zważyła mnie jak byłam w 12tyg. W ogóle to karmiłam będąc już w ciąży.
Lalinek potwierdzma to znakomity lekarz-nie rezygniuj,czesto sie miejsca zawalniaja.A jak dzwonilas to powedizals ze jestes w ciazy bo dla ciezarnych sa zawsze dodatkowe miejsca a co za tym idzie blizsze terminy.
Sama w paitek wybeiram sie od Maciejewksiego poogladac nasza 30 tygodniowa corenke.
Pozdrawiam i podczytuje
Sama w paitek wybeiram sie od Maciejewksiego poogladac nasza 30 tygodniowa corenke.
Pozdrawiam i podczytuje
Też słyszałam, że Maciejewski dobry, ale już w 2008 były do niego takie terminy.
Próbować można :)
Dziewczyny, ja nie wiem, czy w piątek dam radę :( Młoda już praktycznie zdrowa, powoli wychodzimy z diety ale mnie dziś w nocy chwyciło...ból żołądka plus biegunka :/ Mam nadzieję, że to jednodniowe, bo już mam dosyć choróbstw w domu....chcę wiosnę!!!!
Próbować można :)
Dziewczyny, ja nie wiem, czy w piątek dam radę :( Młoda już praktycznie zdrowa, powoli wychodzimy z diety ale mnie dziś w nocy chwyciło...ból żołądka plus biegunka :/ Mam nadzieję, że to jednodniowe, bo już mam dosyć choróbstw w domu....chcę wiosnę!!!!
nooo... ;)
Kasiorek, bolder ma chyba tą przewagę nad x-landerem, że siedzisko spacerówki jest odwracane.
Kasiorek, bolder ma chyba tą przewagę nad x-landerem, że siedzisko spacerówki jest odwracane.
Kasiorek555 gratuluje synka:)
Co do wózków to bolder ma dużą gondolę a x-lander ma mała i tak jak już wcześniej maga pisała o odwracanej spacerówce.
Widziałam boldera na żywo w bobowózkach w gdyni fajny zgrabny pojazd :) Na sklepie mają w kolorze szaro zielonym i na szarym stelażu moim zdaniem czarny by się lepiej komponował :)
Co do wózków to bolder ma dużą gondolę a x-lander ma mała i tak jak już wcześniej maga pisała o odwracanej spacerówce.
Widziałam boldera na żywo w bobowózkach w gdyni fajny zgrabny pojazd :) Na sklepie mają w kolorze szaro zielonym i na szarym stelażu moim zdaniem czarny by się lepiej komponował :)
Kasiu- gratulacje małego meżczyzny ;-)
Mój w 22 tyg ważył 580 ;-) Teraz to już z 1200-1300 pewnie ;-)
Ja na szczescie troche przystopowałam z wagą chodź obżeram się jak nigdy ;-) w 20 tyg też było 4. Uważajcie na 6 msc, to zło wagowe przebrzydłe, przynajmniej dla mnie ;-)
A jeszcze troche i jade wyprawkę kupować i cieszę się jak głupia ;-) Już chce mieć wszystko poukładane, popakowane, poprane, poprasowane i przygotowane na naszego małego mężczyznę ;-) A ileż radości z wybierania... ach, gdyby tak jeszcze tylko kasy mieć tyle ile by się chciało i by było pięknie ;-)
w kwestii wózkowej ostatecznie zdecydowaliśmy się na Yedo Fyn, tylko musimy zobaczyć czy nam się do auta zmieści jeszcze ale raczej tak.
Mój w 22 tyg ważył 580 ;-) Teraz to już z 1200-1300 pewnie ;-)
Ja na szczescie troche przystopowałam z wagą chodź obżeram się jak nigdy ;-) w 20 tyg też było 4. Uważajcie na 6 msc, to zło wagowe przebrzydłe, przynajmniej dla mnie ;-)
A jeszcze troche i jade wyprawkę kupować i cieszę się jak głupia ;-) Już chce mieć wszystko poukładane, popakowane, poprane, poprasowane i przygotowane na naszego małego mężczyznę ;-) A ileż radości z wybierania... ach, gdyby tak jeszcze tylko kasy mieć tyle ile by się chciało i by było pięknie ;-)
w kwestii wózkowej ostatecznie zdecydowaliśmy się na Yedo Fyn, tylko musimy zobaczyć czy nam się do auta zmieści jeszcze ale raczej tak.
hej
a ja po glukozie i wynik mam taki sobie ;/
pobrali mi krew przed glukoza i jest 4,8 mmol/l a po krzywej 75g mam 8,0mmol/l a norma do 7.6 ehhh kot wie czy nie czeka mnie znowu to wstretne badanie ;( aaa i wiecie co mam krew w moczu-jestem zalamana :( jeszcze jakies krysztaly szczawianu wapnia jutro ide do mojego gina mialam isc na nast tydz ale nie ma co czekac.
mam tylko ogromna nadzieje ze to nic powaznego
a ja po glukozie i wynik mam taki sobie ;/
pobrali mi krew przed glukoza i jest 4,8 mmol/l a po krzywej 75g mam 8,0mmol/l a norma do 7.6 ehhh kot wie czy nie czeka mnie znowu to wstretne badanie ;( aaa i wiecie co mam krew w moczu-jestem zalamana :( jeszcze jakies krysztaly szczawianu wapnia jutro ide do mojego gina mialam isc na nast tydz ale nie ma co czekac.
mam tylko ogromna nadzieje ze to nic powaznego
no ja sie pytalam babek w laboratorium czy to cukrzyca a one ze to jeszcze nic powaznego ze za jakis czas lekarz moze powtorzyc badanie-mam nadzieje ze nie bo to jest wstretne ;/ ale dla smerfika wytrzymam ;)
mam jeszcze jeden problem bo mam krew w moczu, boje sie jutrzejszej wizyty, pewnie zapisze mi znowu jakies lekarstwo, ja to ciagle mam cos z tym moczem w ciazy-szok ;(
mam jeszcze jeden problem bo mam krew w moczu, boje sie jutrzejszej wizyty, pewnie zapisze mi znowu jakies lekarstwo, ja to ciagle mam cos z tym moczem w ciazy-szok ;(
gratuluję synka :)
kasiulkaaa pewnie masz cukrzycę ciążową - dostaniesz glukometr, powiedzą Ci co możesz czego nie i będziesz się kontrolować. Nic strasznego - ja od 2 tygodni z tym walczę i daję radę :)
lekarz potwierdził córeczkę :) Juleczka będzie :) waży ok 1 kg klops :)
a co do mnie to nic nie wiem - lekarz nie widzi nnych przyczyn moich bóli nić ułożenie dziecka.. ale to nie jest normalne żeby aż tak ehhh no nic - dam radę :)
Maga - zdrowia Ci w domu życzę z całego serca :)
kasiulkaaa pewnie masz cukrzycę ciążową - dostaniesz glukometr, powiedzą Ci co możesz czego nie i będziesz się kontrolować. Nic strasznego - ja od 2 tygodni z tym walczę i daję radę :)
lekarz potwierdził córeczkę :) Juleczka będzie :) waży ok 1 kg klops :)
a co do mnie to nic nie wiem - lekarz nie widzi nnych przyczyn moich bóli nić ułożenie dziecka.. ale to nie jest normalne żeby aż tak ehhh no nic - dam radę :)
Maga - zdrowia Ci w domu życzę z całego serca :)
A oto zdjecia:-)

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Kasiorek - gratuluję synka :)
Lalinek - a tobie córeczki ;)
My właśnie dziś po połówkowym u dr Brzóski. Będzie synek! Ustawił się pięknie, więc w końcu wiemy, kto mnie tak mocno kopie :) Maluch zdrowy, waży 524g i jest ostatnio bardzo ruchliwy.
Co do mojej wagi, to jak na razie 3,5 kg na plusie, z czego prawie kilogram przybyło przez ostatni tydzień, ale to moja wina - nie trzeba było pożerać całego torcika bezowego na raz, a taki był pyszny :)
Lalinek - a tobie córeczki ;)
My właśnie dziś po połówkowym u dr Brzóski. Będzie synek! Ustawił się pięknie, więc w końcu wiemy, kto mnie tak mocno kopie :) Maluch zdrowy, waży 524g i jest ostatnio bardzo ruchliwy.
Co do mojej wagi, to jak na razie 3,5 kg na plusie, z czego prawie kilogram przybyło przez ostatni tydzień, ale to moja wina - nie trzeba było pożerać całego torcika bezowego na raz, a taki był pyszny :)
kasia ja też mam non stop problem z moczem, z resztą w poprzedniej ciąży to samo. Furagina, antybiotyki na zmianę, do tego Żuravit.
Szczawianami wapnia nie trzeba się przejmować, gin mi powiedziała że to kwestia diety.
co do wózków to mogę Wam coś podpowiedzieć na temat xlandera xa,jeździmy nim już 16 miesięcy :).
Wg mnie jego plusy to:
-duże pompowane koła
-przednie skrętne,ale fajnie bo z możliwością blokady
-możliwość dopasowania wysokości rączki
-fajnie się prowadzi, nawet w śniegu
-duży, pojemny kosz
-dość lekki
a minusy:
-nie ma możliwości przełożenia rączki-to najbardziej mnie drażniło,bo przełożyłam małego do spacerówki jak miał 4 miesiące i nie widziałam co się z nim dzieje
-mała, wąska gondola
-beznadziejne podnoszenie oparcia w spacerówce,szczególnie jak już dziecko podrośnie i troszkę waży :)
zwracajcie uwagę żeby przy zakupie dostać oryginalną folię przeciwdeszczową do spacerówki (szczególnie przy zakupie przez allegro),bo uniwersalne, wg mnie, się nie sprawdzają
ale się rozpisałam :)
Szczawianami wapnia nie trzeba się przejmować, gin mi powiedziała że to kwestia diety.
co do wózków to mogę Wam coś podpowiedzieć na temat xlandera xa,jeździmy nim już 16 miesięcy :).
Wg mnie jego plusy to:
-duże pompowane koła
-przednie skrętne,ale fajnie bo z możliwością blokady
-możliwość dopasowania wysokości rączki
-fajnie się prowadzi, nawet w śniegu
-duży, pojemny kosz
-dość lekki
a minusy:
-nie ma możliwości przełożenia rączki-to najbardziej mnie drażniło,bo przełożyłam małego do spacerówki jak miał 4 miesiące i nie widziałam co się z nim dzieje
-mała, wąska gondola
-beznadziejne podnoszenie oparcia w spacerówce,szczególnie jak już dziecko podrośnie i troszkę waży :)
zwracajcie uwagę żeby przy zakupie dostać oryginalną folię przeciwdeszczową do spacerówki (szczególnie przy zakupie przez allegro),bo uniwersalne, wg mnie, się nie sprawdzają
ale się rozpisałam :)
Fajny wózek Aga.
Mi się z X-landera podobają bardzo spacerówki, bo fajne na cięższe warunki, czy na zimę...
Moja córa z kolei używała folii tylko w gondoli, w spacerówce dostawała dzikiej histerii po założeniu, więc odpuściłam bardzo szybko.
Mi się z X-landera podobają bardzo spacerówki, bo fajne na cięższe warunki, czy na zimę...
Moja córa z kolei używała folii tylko w gondoli, w spacerówce dostawała dzikiej histerii po założeniu, więc odpuściłam bardzo szybko.
Hej
Witam wszystkie przyszłe mamy :) moja córka ma się urodzić pod koniec kwietnia- jestem teraz w 31 tygodniu. Trafiłam na ten wątek podczas poszukiwania opinii o szkole rodzenia na klinicznej, którą zaczynam od marca - któraś z Was też będzie chodzić w marcu? poza tym akurat jestem na etapie rozglądania się za wózkiem - moj typ to Emmaljunga City Cross, ale moze być jakiś inny - opinie mile widziane.
pozdrawiam :)
Witam wszystkie przyszłe mamy :) moja córka ma się urodzić pod koniec kwietnia- jestem teraz w 31 tygodniu. Trafiłam na ten wątek podczas poszukiwania opinii o szkole rodzenia na klinicznej, którą zaczynam od marca - któraś z Was też będzie chodzić w marcu? poza tym akurat jestem na etapie rozglądania się za wózkiem - moj typ to Emmaljunga City Cross, ale moze być jakiś inny - opinie mile widziane.
pozdrawiam :)
a ja jutro ide do szpitala ;(
bylam dzis u gina i nie podoba mu sie to ze mam krew w moczu i prawdopodobnie to jakis problem z nerkami :(
do tego mam diete przez ta glukoze, i pisze teraz do LALINKA powiedz mi co mozemy jesc?? ;) wiem ze mam unikac ziemniakow, slodyczy, makarony, wieprzowiny, a jesc moge gotowane mieso i ewentualnie grillowane a co z owocami i warzywami?? jutro sie pewnie i tak wszystkiego dowiem ale dzis musze cos zjesc
bylam dzis u gina i nie podoba mu sie to ze mam krew w moczu i prawdopodobnie to jakis problem z nerkami :(
do tego mam diete przez ta glukoze, i pisze teraz do LALINKA powiedz mi co mozemy jesc?? ;) wiem ze mam unikac ziemniakow, slodyczy, makarony, wieprzowiny, a jesc moge gotowane mieso i ewentualnie grillowane a co z owocami i warzywami?? jutro sie pewnie i tak wszystkiego dowiem ale dzis musze cos zjesc
Witamy madzia:)
Janka2 - 29 kwietnia
Emilkaaa - 7 maja
Effcia - 8 maja - CÓRKA
Assegai - 11 maja - SYN
Marciocha - 11 maja - CÓRKA
d@nte - 13 maja - SYN
Martam - 13 maja
Mama.wyczekana - 16 maja
madzia83 - 17 maja
Maga79 - 18 maja - SYN
kasiulkaa - 24 maja - CÓRKA
Lalinek - 30 maja - CÓRKA
moniczka22 - 30 maja
Mrówka - 1 czerwca - SYN
Mamuśka1- 2 czerwca - CÓRKA
fasolek - 6 czerwca - SYN
agawcia - 8 czerwca
gaba - 13 czerwca - SYN
magdaxv - 16 czerwca - SYN
madzia 16/17 czerwca
Agusiaa - 19 czerwca - CÓRKA
agawierzbowska -21 czerwca - CÓRKA
Grosik- 23 czerwca - CÓRKA
Paulina1010 - 23 czerwca - SYN
tangerine - 24 czerwca
aga87 -26 czerwca - SYN
ryba_gda - 27 czerwca - SYN
Gosiks1 - 28 czerwca
mona__g - 3 lipiec - SYN
Kasiorek555- 7 lipiec
Janka2 - 29 kwietnia
Emilkaaa - 7 maja
Effcia - 8 maja - CÓRKA
Assegai - 11 maja - SYN
Marciocha - 11 maja - CÓRKA
d@nte - 13 maja - SYN
Martam - 13 maja
Mama.wyczekana - 16 maja
madzia83 - 17 maja
Maga79 - 18 maja - SYN
kasiulkaa - 24 maja - CÓRKA
Lalinek - 30 maja - CÓRKA
moniczka22 - 30 maja
Mrówka - 1 czerwca - SYN
Mamuśka1- 2 czerwca - CÓRKA
fasolek - 6 czerwca - SYN
agawcia - 8 czerwca
gaba - 13 czerwca - SYN
magdaxv - 16 czerwca - SYN
madzia 16/17 czerwca
Agusiaa - 19 czerwca - CÓRKA
agawierzbowska -21 czerwca - CÓRKA
Grosik- 23 czerwca - CÓRKA
Paulina1010 - 23 czerwca - SYN
tangerine - 24 czerwca
aga87 -26 czerwca - SYN
ryba_gda - 27 czerwca - SYN
Gosiks1 - 28 czerwca
mona__g - 3 lipiec - SYN
Kasiorek555- 7 lipiec
Kasiu, trzymaj się, oby pobyt w szpitalu był jak najkrótszy!!!
Basiu, gratuluję drugiego synka :)
Ola, Alina, przepraszam Was dziewczyny ale ja jutro jeszcze nie dam rady się spotkać z Wami :( Nie czuję się nadal za dobrze, brzuch mnie boli, jeść się nie chce, osłabiona też jestem trochę...obiecuję, że do przyszłego tygodnia wyzdrowieję na bank!!!!
Basiu, gratuluję drugiego synka :)
Ola, Alina, przepraszam Was dziewczyny ale ja jutro jeszcze nie dam rady się spotkać z Wami :( Nie czuję się nadal za dobrze, brzuch mnie boli, jeść się nie chce, osłabiona też jestem trochę...obiecuję, że do przyszłego tygodnia wyzdrowieję na bank!!!!
a ja z kolejnym pytaniem :) podobno kto pyta nie błądzi :))
pytaniem mam bardziej do mieszkanek gdańska, ostatnio pod tunelem widziałam koszule nocne dla ciężarnych za 35 zl, tylko nie wiem jak one sa zapinane, ale coś mi się zdaje, że zakłądane przez głowe. Widziałyście je może? albo co myślicie o takiej?
pytaniem mam bardziej do mieszkanek gdańska, ostatnio pod tunelem widziałam koszule nocne dla ciężarnych za 35 zl, tylko nie wiem jak one sa zapinane, ale coś mi się zdaje, że zakłądane przez głowe. Widziałyście je może? albo co myślicie o takiej?
Mi sie podobaja tego typu :)
http://allegro.pl/muzzy-urocza-koszulka-w-ciazy-i-do-karmienia-m-i1470936147.html
http://allegro.pl/muzzy-urocza-koszulka-w-ciazy-i-do-karmienia-m-i1470936147.html
witam dziewczyny
ale się porospisywałyscie:)
my mamy za soba połówkowe - potwierdzony ponownie chłopiec, waga ponad 500g - najważniejsze że wszystko z nim dobrze:)
przytyc troche przytyłam :9 ale po ciąży i tak czeka mnie dieta więc póki co pozwalam sobie na slodkosci.
co do szpitala to ja tez rodziłam w wojewódzkim i teraz też sie na niego zdecyduje - nie miałam żadnych zastrzeżeń a wrażenia z porodu jak najbardziej przyjemne.
mam też za soba pierwsze "nauki" u połoznej środowiskowej - nie wiem po co to prowadzą ale cóż.
a teraz w drogę do pracy - od 8.III planuje zwolnienie więc zostało mi 7 dni:)) juz ie moge sie doczekać bo nawet budze się z ciężkimi nogami:( a we wtorek podrinkuję sobie glukozą w przychodni - blee:))
pozdrawiam mamuśki, miłego dnia:) a może i do zobaczenia w wojewódkzim bo coś duzo z nas planuje tam imprezkę porodową:))
ale się porospisywałyscie:)
my mamy za soba połówkowe - potwierdzony ponownie chłopiec, waga ponad 500g - najważniejsze że wszystko z nim dobrze:)
przytyc troche przytyłam :9 ale po ciąży i tak czeka mnie dieta więc póki co pozwalam sobie na slodkosci.
co do szpitala to ja tez rodziłam w wojewódzkim i teraz też sie na niego zdecyduje - nie miałam żadnych zastrzeżeń a wrażenia z porodu jak najbardziej przyjemne.
mam też za soba pierwsze "nauki" u połoznej środowiskowej - nie wiem po co to prowadzą ale cóż.
a teraz w drogę do pracy - od 8.III planuje zwolnienie więc zostało mi 7 dni:)) juz ie moge sie doczekać bo nawet budze się z ciężkimi nogami:( a we wtorek podrinkuję sobie glukozą w przychodni - blee:))
pozdrawiam mamuśki, miłego dnia:) a może i do zobaczenia w wojewódkzim bo coś duzo z nas planuje tam imprezkę porodową:))
Basia - gratuluję synka. Pewnie szybko chłopaki zaczną się razem bawić.
Kasiulka, pewnie już się szybciej dowiesz wszystkiego w szpitalu, ale jakby Ci nie powiedzieli dokładnie, to z mojego doświadczenia wynika, że różnym kobietom przy cukrzycy ciążowej różne rzeczy szkodzą. Teoretycznie nie powinno się np jeść słodyczy, a ja np po słodkościach miałam dość niski cukier, za to po chlebie, zwłaszcza razowym (który niby powinnyśmy jeść) bardzo mi rósł. Najlepiej, jakbyś zaopatrzyła się w glukometr i kontrolowała poziom cukru godzinę po posiłku, to się szybko zorientujesz, co u Ciebie jest najgorsze. W poprzedniej ciąży mój gin mi polecił dietę niełączenie - tzn jak węglowodany, to w tym samym posiłku już unikać białek i odwrotnie, bo białka utrudniają wchłanianie cukru.
Kasiulka, pewnie już się szybciej dowiesz wszystkiego w szpitalu, ale jakby Ci nie powiedzieli dokładnie, to z mojego doświadczenia wynika, że różnym kobietom przy cukrzycy ciążowej różne rzeczy szkodzą. Teoretycznie nie powinno się np jeść słodyczy, a ja np po słodkościach miałam dość niski cukier, za to po chlebie, zwłaszcza razowym (który niby powinnyśmy jeść) bardzo mi rósł. Najlepiej, jakbyś zaopatrzyła się w glukometr i kontrolowała poziom cukru godzinę po posiłku, to się szybko zorientujesz, co u Ciebie jest najgorsze. W poprzedniej ciąży mój gin mi polecił dietę niełączenie - tzn jak węglowodany, to w tym samym posiłku już unikać białek i odwrotnie, bo białka utrudniają wchłanianie cukru.
standardowo chyba 3 doby się jest.... ale nie wiem dokładnie. Są takie specjalne koszulki do karmienia, pełno jest ich na gildii w gdańsku no i na allegro, zastanawiam się nad tym czy nie kupić. Co prawda wezmę swoje portki bo nienawidze koszul, jak będą marudzić to się przemęczę w tych koszulach.
[/url]
[/url]


Basia gratuluję synka :)
Ja też się decyduje na kliniczną mam tylko nadzieję, że mnie nie odeślą na zaspę :)
Co do koszul to dostałam dwie w spadku po koleżance i trzecią wezmę taką na ramiączkach jakby było mega gorąco.
Mamuśka myślę, że szlafrok też się przyda jakiś taki cieńki bawełniany. Ja przynajmniej chcę się w taki zaopatrzyć :)
Ja też się decyduje na kliniczną mam tylko nadzieję, że mnie nie odeślą na zaspę :)
Co do koszul to dostałam dwie w spadku po koleżance i trzecią wezmę taką na ramiączkach jakby było mega gorąco.
Mamuśka myślę, że szlafrok też się przyda jakiś taki cieńki bawełniany. Ja przynajmniej chcę się w taki zaopatrzyć :)
wiecie co ja ostatnio byłam w szpitalu i zabrałam 2 koszule które mam do karmienia kupione i piżamkę w domu to właśnie albo w piżamce albo t-shirtach śpię dlatego wzięłam na wszelki wypadek te koszule ( zresztą jeszcze na mnie za duże) i myślałam że to mi starczy, ale jedna koszula okazała się mało praktyczna (musiałabym stanik pod nią cały czas mieć :P) a druga super wygodna choć za duża. A w pokoju było tak ciepło, że stale się pociłam i w ciągu 6 dni w szpitalu chyba z 3 razy robiłam pranie bo stale mi się wydawało, ze śmierdzi :P. Więc czasem lepiej wziąć więcej
Kurcze dziś lekarz strasznie się stresuje ;(((
Kurcze dziś lekarz strasznie się stresuje ;(((
zgadzam się z Mrówką, lepiej mieć ze 3 koszule,bo w szpitalu jest strasznie gorąco i się dużo poci, rodziłam w październiku i był upał, mąż non stop mi przywoził koszule na zmianę; poza tym a to się pobrudzi bo krwawisz a to maleństwo uleje itp.
szlafrok też jak najbardziej,ale bardzo cieniutki. Przydaje się np. przy wyjściu do łazienki albo do pokoju odwiedzin.
Mrówka daj znać jak po wizycie u lekarza
rodziłam na zaspie, miałam ciążę z komplikacjami i brałam pod uwagę gdzie jest dobry oddział noworodkowy
szlafrok też jak najbardziej,ale bardzo cieniutki. Przydaje się np. przy wyjściu do łazienki albo do pokoju odwiedzin.
Mrówka daj znać jak po wizycie u lekarza
rodziłam na zaspie, miałam ciążę z komplikacjami i brałam pod uwagę gdzie jest dobry oddział noworodkowy
Marciocha ja mam właśnie taką koszulę z firmy Muzzy tylko inny kolor, kupiłam jakoś nie drogo w Gildii. bardzo fajna, miła. miałam ja w szpitalu. lepsza niż te z rozcięciem po bokach.
a szlafrok miałam ze sobą, ale że rodziłam w lipcu to w ogóle mi się nie przydał. w szpitalu był ukrop, na sali gdzie lezałam 28 stopni!
a szlafrok miałam ze sobą, ale że rodziłam w lipcu to w ogóle mi się nie przydał. w szpitalu był ukrop, na sali gdzie lezałam 28 stopni!
Jak mogę doradzic to radzę wziąć spokojnie te 3 koszule. Czlowiek się poci jak nie wiem co, często koszula jest zakrwawiona bo cos przecieka, no faktycznie jak dojdzie do tego nawal mleka to jest mokro.
Radzę też wziać szlafrok, bo gdy jest zakrwawiona koszula czy wychodzi sie z pod przysznica to jest czym się zakryć. No i staniki do karmienia ze 2 obowiązkowo! Ręczniki ze 2. najlepiej jak ktos dowozi na bieząco bo wiadomo że w szpitalu nie ma gdzie tego trzymać.
Do porodu dlugiej koszuli to na pewno miec nie można. Najlepiej mieć np. taką dluższą górę od piżamyrozpinaną na calej dlugści. Ale mozna rodzić w zwyklym dluższym t-shircie np. męża. W kazdym razie lepiej miec coś za pupę bo jak się idzie korytarzem do toalety np. na Zaspie to można napotkać np. wycieczkę ciężarówek zwiedzających trakt porodowy :) Lepiej wtedy nie chwalić się ogoloną myszką :)
A w szpiatlu nawet przy Sn to roznie bywa. Akurat ja rodzilam na Zaspie poznym wieczorem w czwartek i wypuscili mnie dopiero w poniedzialek. A nastepnego dnia czy 2 dni po to wychodzi się jedynie na wlasne żądanie. Ale jak dla to warto posiedzieć w szpitalu te 3 doby, dziecko ma wtedy rozne badania np. sluchu no i jest okazja żeby pytac poloznych i pediatrów jak sie ma wątpliwości. W domu już tego nie będzie. To ważne dla matek ktore rodzą po raz pierwszy.
Radzę też wziać szlafrok, bo gdy jest zakrwawiona koszula czy wychodzi sie z pod przysznica to jest czym się zakryć. No i staniki do karmienia ze 2 obowiązkowo! Ręczniki ze 2. najlepiej jak ktos dowozi na bieząco bo wiadomo że w szpitalu nie ma gdzie tego trzymać.
Do porodu dlugiej koszuli to na pewno miec nie można. Najlepiej mieć np. taką dluższą górę od piżamyrozpinaną na calej dlugści. Ale mozna rodzić w zwyklym dluższym t-shircie np. męża. W kazdym razie lepiej miec coś za pupę bo jak się idzie korytarzem do toalety np. na Zaspie to można napotkać np. wycieczkę ciężarówek zwiedzających trakt porodowy :) Lepiej wtedy nie chwalić się ogoloną myszką :)
A w szpiatlu nawet przy Sn to roznie bywa. Akurat ja rodzilam na Zaspie poznym wieczorem w czwartek i wypuscili mnie dopiero w poniedzialek. A nastepnego dnia czy 2 dni po to wychodzi się jedynie na wlasne żądanie. Ale jak dla to warto posiedzieć w szpitalu te 3 doby, dziecko ma wtedy rozne badania np. sluchu no i jest okazja żeby pytac poloznych i pediatrów jak sie ma wątpliwości. W domu już tego nie będzie. To ważne dla matek ktore rodzą po raz pierwszy.
Mrówkaa, trzymaj się, już niecałe 100 dni Ci zostało.
A lekarz w związku z tym coś zalecił? Leżenie nadal?
A lekarz w związku z tym coś zalecił? Leżenie nadal?
jak leżenie nie pomoże to założą pessar (chyba tak to się zwie) w każdym sensie taki szew na szyjkę i bedzie ok ;-) Trzymaj się i wypoczywaj ;-)
Mi zostało jeszcze tylko 10 tygodni i zobacze moją kruszynęęęę ;-) a w 34 tyg się już spakuje. W razie co. Jakoś mam przeczucie że po 36 tyg szybko pójdzie.
PS. dziś znowu odpalałam na kable mojego umarlaka ;-) -20,5 było jak wsiadłam o 6 30 do auta ;-) mąż mnie pocieszał rano że normalnie Tropiki u nas, bo wyczytał że w Rosji było -50 ;-)
Mi zostało jeszcze tylko 10 tygodni i zobacze moją kruszynęęęę ;-) a w 34 tyg się już spakuje. W razie co. Jakoś mam przeczucie że po 36 tyg szybko pójdzie.
PS. dziś znowu odpalałam na kable mojego umarlaka ;-) -20,5 było jak wsiadłam o 6 30 do auta ;-) mąż mnie pocieszał rano że normalnie Tropiki u nas, bo wyczytał że w Rosji było -50 ;-)
hej :) wróciłam :) byłam u rodziców a teraz to już tylko pakowanie mi zostało bo mam 2 dni na wyprowadzkę...
maga79 to jakoś w tygodniu :) jak będzie Tobie i Oli pasowało - ja przyjade i się dostosuję.
mrówka a leżysz w kształcie litery V ??? mi lekarz kazał tak leżeć mniej więcej pod kątem 30 stopni. To podobno najlepsza pozycja. w nocy mogę też na lewym boku z poduszka między nogami...
byłam a akpolu z mama chwileczkę wczoraj wracająć od lekarza... kupiłysmy takie śliczne ubranka - miodzio... :D
córka zdrowa - ok 1 kg już waży więc ok
a dziś udało mi się zapisac na konsultacje do dr Maciejewskiego :) miałam farta heheh musze się skonsultowac
pozdrawiam
maga79 to jakoś w tygodniu :) jak będzie Tobie i Oli pasowało - ja przyjade i się dostosuję.
mrówka a leżysz w kształcie litery V ??? mi lekarz kazał tak leżeć mniej więcej pod kątem 30 stopni. To podobno najlepsza pozycja. w nocy mogę też na lewym boku z poduszka między nogami...
byłam a akpolu z mama chwileczkę wczoraj wracająć od lekarza... kupiłysmy takie śliczne ubranka - miodzio... :D
córka zdrowa - ok 1 kg już waży więc ok
a dziś udało mi się zapisac na konsultacje do dr Maciejewskiego :) miałam farta heheh musze się skonsultowac
pozdrawiam
Mam leżeć i jeszcze bardziej na siebie uważać a i tak przecież leże już najwięcej jak się da ale przecież muszę robić sobie jedzenie ja jestem stale głodna nie będę przecież stale zamawiać :/. Za tydzień kolejne badania ja nie chce, żeby mi coś zakładali i nie chce wracać do szpitala ;( jestem wściekła i jest mi smutno jeszcze uczelnie przez to zawalam a zostało tylko kilka egzaminów i nie mam jak na nie pojechać....... z pracy już zrezygnowałam i zostałam bez kasy :( ale przecież jakoś żyć trzeba a niebawem mój ślub i jak ja na niego pójdę ;( na leżąco ;(?
Lalinek wytłumacz mi o co chodzi z ta literką V ja staram się leżeć na lewym boku i przeważnie mam podkulone nogi-zgięte w kolanach, czy tak może być?
Lalinek wytłumacz mi o co chodzi z ta literką V ja staram się leżeć na lewym boku i przeważnie mam podkulone nogi-zgięte w kolanach, czy tak może być?
mrówka - głowa ma być wyżej ale zaczynając już od dolnego (środkowego) odcinka kręgosłupa i tak coraz wyżej. tak samo nogi - nie ugięte w kolanach, albo zgięte lekko, tak żeby całe opierały się na poduszkach - im bliżej palców tym wyżej. ciało pod kątek ok 30 % - tak podobno najlepiej odciążasz sobie parcie na szyjkę. na lewym boku też można oczywiście. Zresztą zapytaj lekarza to na pewno Ci powie co i jak możesz.
Ja byłam u Maciejewskiego. Trochę obalił diagnozy mojego lekarza, ale to co mówił ma sens. Poza tym dokładnie zbadał, zmierzył, sprawdził itd. Jestem bardzo zadowolona - pełen profesjonalizm. Tak dobrze i dokładnie mnie jeszcze nie badano. W każdym razie nie jest tak źle ze mną a już na pewno z moją szyjką... leżenie owszem, ale bez przesady... zdziwił się że tak mi kazano.
Ja byłam u Maciejewskiego. Trochę obalił diagnozy mojego lekarza, ale to co mówił ma sens. Poza tym dokładnie zbadał, zmierzył, sprawdził itd. Jestem bardzo zadowolona - pełen profesjonalizm. Tak dobrze i dokładnie mnie jeszcze nie badano. W każdym razie nie jest tak źle ze mną a już na pewno z moją szyjką... leżenie owszem, ale bez przesady... zdziwił się że tak mi kazano.
Mrówka trzymaj się dzielnie!! Na pocieszenie mogę Ci powiedzieć, że wśród znajomych miałam dwa takie przypadki, że założyli szewki a wszystko się dobrze skończyło i porodzily jeszcze po terminie zdrowe i dużeee bobasy :)
Głowa do góry będzie dobrze!!
Jak mnie dzis na słodkie wzieło!!!!!!!!!!!!!
Na śniadanie dwie bułki z dżemem plus pół litra kakao i na to paczka kokosowych wafli a jutro ważenie i pewnie znowu kg do przodu jak nic:)
Miłego weekendu!!!
Głowa do góry będzie dobrze!!
Jak mnie dzis na słodkie wzieło!!!!!!!!!!!!!
Na śniadanie dwie bułki z dżemem plus pół litra kakao i na to paczka kokosowych wafli a jutro ważenie i pewnie znowu kg do przodu jak nic:)
Miłego weekendu!!!
hej
dziekuje za slowa otuchy, jestem od wczoraj popoludnia do poniedzialku na przepustce. badania mi porobili tzn tylko pobrali mi posiew moczu i to jeszcze mialam zalozony cewnik ;/ wyniki dopiero w poniedzialek, z maluszkiem jest wszystko dobrze tylko narazie nie wiadomo co ze mna. jestem na diecie dostalam kartke co mam jesc czego unikac i musze jakos dac rade. prawdopodobnie bede miec powtarzana glukoze bo nie mialam az tak duzego podwyzszenia 8,0mmol/l a norma 7.6mmol/l
dziekuje za slowa otuchy, jestem od wczoraj popoludnia do poniedzialku na przepustce. badania mi porobili tzn tylko pobrali mi posiew moczu i to jeszcze mialam zalozony cewnik ;/ wyniki dopiero w poniedzialek, z maluszkiem jest wszystko dobrze tylko narazie nie wiadomo co ze mna. jestem na diecie dostalam kartke co mam jesc czego unikac i musze jakos dac rade. prawdopodobnie bede miec powtarzana glukoze bo nie mialam az tak duzego podwyzszenia 8,0mmol/l a norma 7.6mmol/l
Marciocha a Tobie dużo jeszcze zostało wykładów i ćwiczeń? ja zaczynam ćwiczenia od 17.03 i babeczka mi powiedziała, że możliwe że je skończę nawet przed świętami.
Powiedz mi jeszcze na ilu ćwiczeniach mężowie mogą być? bo mój kończy pracę w gda o 16, a na zaspie ćwiczenia na 16, więc nie bardzo będzie się wyrabiał:(
Powiedz mi jeszcze na ilu ćwiczeniach mężowie mogą być? bo mój kończy pracę w gda o 16, a na zaspie ćwiczenia na 16, więc nie bardzo będzie się wyrabiał:(
dziwna ta Wasza szkoła rodzenia. Jak się dowiadywałam w Gdyni w 2 czy 3 to zawsze z partnerami kazali przychodzić. W Wejherowie tak samo - wręcz nalegają żeby przychodzili i na ćwiczenia i na wykłady. Pomagają ćwiczyć kobietom. Sami też to robią więc jest fajnie i zabawnie.
Nie uczestniczyłam czynnie w pierwszych ćwiczeniach bo miałam zakaz, ale okazał się on jednak bezsensowny i w następnych już sobie poćwiczę. Sama niestety chodzę - jako jedyna. Poza mną same pary...
mrówka leż, odpoczywaj i nie martw się. Będzie dobrze - zobaczysz.
kasiulkaa Ty też się nie martw. Czasem coś co tak strasznie wygląda okazuje się niegroźne i tego Ci życzę :)
Nie uczestniczyłam czynnie w pierwszych ćwiczeniach bo miałam zakaz, ale okazał się on jednak bezsensowny i w następnych już sobie poćwiczę. Sama niestety chodzę - jako jedyna. Poza mną same pary...
mrówka leż, odpoczywaj i nie martw się. Będzie dobrze - zobaczysz.
kasiulkaa Ty też się nie martw. Czasem coś co tak strasznie wygląda okazuje się niegroźne i tego Ci życzę :)
hej
trzymajcie się dziewczyny, dużo zdrowia, ten czas szybko minie i już niedługo maluchy będą na świecie :)
Przypomniało mi się, że kiedyś jak przy pierwszej ciąży marudziłam mojej gin o porodzie, że się boję, że to takie straszne itp. to się śmiała i mówiła tylko, że poród to tylko kilka godzin, parę dni w szpitalu a potem zaczyna się całe życie, wychowanie dziecka itd. I to dopiero jest wyzwanie, którego można się bać.
Teraz już wiem, że miała rację, zwłaszcza, że sama ma 4 dzieci :)
Lalinek, Fasolek, ja już raczej ok :) także zdecydowanie piszę się na nasze długo odkładane spotkanie!!!!
trzymajcie się dziewczyny, dużo zdrowia, ten czas szybko minie i już niedługo maluchy będą na świecie :)
Przypomniało mi się, że kiedyś jak przy pierwszej ciąży marudziłam mojej gin o porodzie, że się boję, że to takie straszne itp. to się śmiała i mówiła tylko, że poród to tylko kilka godzin, parę dni w szpitalu a potem zaczyna się całe życie, wychowanie dziecka itd. I to dopiero jest wyzwanie, którego można się bać.
Teraz już wiem, że miała rację, zwłaszcza, że sama ma 4 dzieci :)
Lalinek, Fasolek, ja już raczej ok :) także zdecydowanie piszę się na nasze długo odkładane spotkanie!!!!
Mamuśka ostatnie ćwiczenia mamy 15 marca we wtorek...wiec Wy jako nowa grupa pewnie zaczniecie w czwartek ;)
Tak jak pisałam z partnerami mozna przyjsc chyba na 3 spotkania, położna powie kiedy, na wykłady chodzicie zawsze razem :)
Lalinek to nie wina szkoły rodzenia tylko kobiet które marudziły że nie chcą aby inni faceci patrzyli jak one ćwiczą...i chodzi tu o takie typowe ćwiczenia fizyczne...
Tak jak pisałam z partnerami mozna przyjsc chyba na 3 spotkania, położna powie kiedy, na wykłady chodzicie zawsze razem :)
Lalinek to nie wina szkoły rodzenia tylko kobiet które marudziły że nie chcą aby inni faceci patrzyli jak one ćwiczą...i chodzi tu o takie typowe ćwiczenia fizyczne...
Maga79 jakoś się umówimy :) ciesze się że czujesz się już dobrze :)
Marciocha - ja nie oceniam tylko porównuję :) po prostu dziwnie bo z tego co wiem i ze szkół, od uczestników w "mojej" szkole i od znajomych to generalnie kobiety chcą żeby partner uczestniczył zarówno w ćwiczeniach jak i wykładach :)
Marciocha - ja nie oceniam tylko porównuję :) po prostu dziwnie bo z tego co wiem i ze szkół, od uczestników w "mojej" szkole i od znajomych to generalnie kobiety chcą żeby partner uczestniczył zarówno w ćwiczeniach jak i wykładach :)
Hej dziewczyny!
Nie udzielam sie w naszym watku ale musze powiedziec,ze czytam go pilnie:) Chcialam dopisac plec naszego malenstwa,bedziemy mieli coreczke:)
Mam jeszcze pytanko,wczoraj zaczal mi strasznie twardniec brzuch ale nie mam zadnych bolow ani skurczy jak czytalam niektore z Was maja,tylko czuje jakby dziecko napieralo na dol.Jutro ide do lekarza ale moze Wy cos podpowiecie z doswiadczenia?
Nie udzielam sie w naszym watku ale musze powiedziec,ze czytam go pilnie:) Chcialam dopisac plec naszego malenstwa,bedziemy mieli coreczke:)
Mam jeszcze pytanko,wczoraj zaczal mi strasznie twardniec brzuch ale nie mam zadnych bolow ani skurczy jak czytalam niektore z Was maja,tylko czuje jakby dziecko napieralo na dol.Jutro ide do lekarza ale moze Wy cos podpowiecie z doswiadczenia?
Gosik, gratuluję córci. Z tym brzuchem nie podpowiem.
Dziewczyny, może znacie kogoś kto poszukuje mieszkania do wynajęcia - mamy takie na Chełmie, 1 pok. z osobną kuchnią - szczegóły tu:
http://ogloszenia.trojmiasto.pl/nieruchomosci-mam-do-wynajecia/kawalerka-chelm-ogl3459093.html
Dziewczyny, może znacie kogoś kto poszukuje mieszkania do wynajęcia - mamy takie na Chełmie, 1 pok. z osobną kuchnią - szczegóły tu:
http://ogloszenia.trojmiasto.pl/nieruchomosci-mam-do-wynajecia/kawalerka-chelm-ogl3459093.html
Witamy się w niedziele :)
Gosik gratuluję córeczki. Mi się brzusio tak napina jak synek za dużo fika :)
Mrówka uważaj na siebie, jakoś się wszystko poukłada. A może mąż czy mama ugotują obiadu na dwa dni, czy ugotują więcej i pomrożą a ty będziesz tylko podgrzewać? To zawsze krócej niż stanie i gotowanie obiadu od zera. Herbatkę zrób w termos, woda,soki, przekąski, kanapeczki trzymaj przy łóżku itd.
Wiesz ja to przerabiałam w poprzedniej ciąży, musiałam myć się w miskach, które mi mąż przynosił do łóżka, lekko nie było. Grunt to jakoś dobrze się zorganizować z pomocą bliskich i będzie dobrze :)
Gosik gratuluję córeczki. Mi się brzusio tak napina jak synek za dużo fika :)
Mrówka uważaj na siebie, jakoś się wszystko poukłada. A może mąż czy mama ugotują obiadu na dwa dni, czy ugotują więcej i pomrożą a ty będziesz tylko podgrzewać? To zawsze krócej niż stanie i gotowanie obiadu od zera. Herbatkę zrób w termos, woda,soki, przekąski, kanapeczki trzymaj przy łóżku itd.
Wiesz ja to przerabiałam w poprzedniej ciąży, musiałam myć się w miskach, które mi mąż przynosił do łóżka, lekko nie było. Grunt to jakoś dobrze się zorganizować z pomocą bliskich i będzie dobrze :)
hej dziewczyny,Gosiu gratuluje coreczki,co do twardnienia brzucha to ja tez za bardzo sie nie wypowiem,choc w zeszla sobote popoludniu mialam brzuch jak skala,moze to tak jak piszecie od wysilku,w pt mam wizyte u lekarza to tez sie wypytam:)
Magda,Alina ja w tym tygodniu mam troche rzeczy,ale moze pasowalby Wam wtorek,ja do 17 mam czas,bo pozniej zaczynam SR,co Wy na to?
Magda,Alina ja w tym tygodniu mam troche rzeczy,ale moze pasowalby Wam wtorek,ja do 17 mam czas,bo pozniej zaczynam SR,co Wy na to?
te napinania brzucha to skurcze Braxtona- Hicksa. Są one bezbolesne, lecz mogą być nieprzyjemne i o ile trwają krótko i z szyjką się nic nie dzieje to są one niegroźne. Czasami jak szyjka słabo trzyma powodują jej rozwieranie i skracanie. Dzieki tym skurczom macica przygotowuje się do porodu. Ja je mam od 20 tyg.
[/url]
[/url]


Ja myślę, że dam radę :) Ale bardziej do południa, bo mam w tym tygodniu kilka spotkań a jeszcze nie znam dokładnych terminów.
Pozostaje miejsce ;)
Mam dwie propozycje: u mnie albo na samej górze w Galerii Rumia, tam jest kilka fajnych miejsc do posiedzenia, dobre lody, kebab, cisza i spokój ;)
Co Wy na to?
Pozostaje miejsce ;)
Mam dwie propozycje: u mnie albo na samej górze w Galerii Rumia, tam jest kilka fajnych miejsc do posiedzenia, dobre lody, kebab, cisza i spokój ;)
Co Wy na to?
;)
byłoby fajnie....tylko ja niestety jestem w towarzystwie mojego potworka małego ;)
byłoby fajnie....tylko ja niestety jestem w towarzystwie mojego potworka małego ;)
fasolek- mam to samo, jak zjem za dużo, to brzuch boli, twardy się robi jak skała, a z rana jak ręką odjął i jest wszytsko ok.
Ja mam non stop to napinanie brzucha, albo jak więcej zjem, a wczoraj to miałam z głodu dosłownie, tak mnie ssało, a nie miałam gdzie i co zjeść to brzuch od razu twardy jak skała.
Ja mam non stop to napinanie brzucha, albo jak więcej zjem, a wczoraj to miałam z głodu dosłownie, tak mnie ssało, a nie miałam gdzie i co zjeść to brzuch od razu twardy jak skała.
Hej dziewczynki, ale naskrobałyście.
Chętnie bym się z Wami spotkała, ale chyba sobie będę musiała odpuścić ;(
Mamuśka ślub za 2 tygodnie a ja nawet nie mam jak wyjść do sklepu kupić sukienkę.. :( pójdę chyba w piżamie.
Co do pomocy to mój jak tylko jest w domu to stara się gotować, ale jego nie ma od rana do wieczora, wiec wtedy sama sobie coś gotuje tak na szybko, żeby dużo stania nie było. znajomi czasem też wpadają ale to nie codziennie...
Co do napinania się brzuszka to mi się cały czas napina, no i u mnie to powoduje skracanie się szyjki i rozwarcie. Lekarze powiedzieli, że dopóki jest to od czasu do czasu to mam leżeć i się nie stresować, ale jak będzie troche częściej to od razu do szpitala. a ja sama nie wiem kiedy to jest często :/ wystarczy że sie zdenerwuje i już mi sie cześciej brzuch napina
Chętnie bym się z Wami spotkała, ale chyba sobie będę musiała odpuścić ;(
Mamuśka ślub za 2 tygodnie a ja nawet nie mam jak wyjść do sklepu kupić sukienkę.. :( pójdę chyba w piżamie.
Co do pomocy to mój jak tylko jest w domu to stara się gotować, ale jego nie ma od rana do wieczora, wiec wtedy sama sobie coś gotuje tak na szybko, żeby dużo stania nie było. znajomi czasem też wpadają ale to nie codziennie...
Co do napinania się brzuszka to mi się cały czas napina, no i u mnie to powoduje skracanie się szyjki i rozwarcie. Lekarze powiedzieli, że dopóki jest to od czasu do czasu to mam leżeć i się nie stresować, ale jak będzie troche częściej to od razu do szpitala. a ja sama nie wiem kiedy to jest często :/ wystarczy że sie zdenerwuje i już mi sie cześciej brzuch napina
hej,Mamuska ja nie mam,ale mi nawet sie brzuch nie napina,oprocz tego jednego razu co byl twardy,pewnie poprostu tego nie odczuwam,wiec za bardzo Ci nie pomoge.
Ja jutro zaczynam SR,powiedzcie mi czy tam trzeba miec jakies buty na zmiane czy cos takiego,bo przeciez taka pogoda jest,ze chyba w zimowych sie nie wchodzi co?
Ja jutro zaczynam SR,powiedzcie mi czy tam trzeba miec jakies buty na zmiane czy cos takiego,bo przeciez taka pogoda jest,ze chyba w zimowych sie nie wchodzi co?
dziewczyny to podajcie godzinę i miejsce - będę na pewno :) mi obojętnie gdzie i o której :) Galeria też może być - tylko raz tam byłam hehe
ale jestem padnięta po przeprowadzce... jezu - ledwo się ruszam, a tak na na prawde nic wielkiego nie robiłam. tyle co się pakowałam i to z pomocnikami. nic nie nosiłam, nic nie dźwigałam. Samo chodzenie, schylanie się, podnoszenie tak mnie wykończyło. tyle tygodni leżenia a tu nagle 2 dni aktywności i klops... dziś odpocznę - jutro będzie okej :)
ale jestem padnięta po przeprowadzce... jezu - ledwo się ruszam, a tak na na prawde nic wielkiego nie robiłam. tyle co się pakowałam i to z pomocnikami. nic nie nosiłam, nic nie dźwigałam. Samo chodzenie, schylanie się, podnoszenie tak mnie wykończyło. tyle tygodni leżenia a tu nagle 2 dni aktywności i klops... dziś odpocznę - jutro będzie okej :)
Alina ja tez tak mam,bylam u rodzicow,nic nie robilam tylko siedzialam,kawke pilam i itp,a jak wieczorem wrocilam do domu to od 20 chcialo mi sie spac,bo taka zmeczona bylam:P
Ja proponuje 11-12 jutro,no i zostanmy wtedy przy tej galerii no chyba,ze Maga woli,zeby bylo u niej,bo bedzie jej wygodniej z Marysia
Ja proponuje 11-12 jutro,no i zostanmy wtedy przy tej galerii no chyba,ze Maga woli,zeby bylo u niej,bo bedzie jej wygodniej z Marysia
wiesz Ola ja leżałam 7 tygodni czy nawet 8... a tu nagle szał przeprowadzki. 6 nosp na dobę i dałam radę, choć jak mówię tylko się pakowałam - całą resztę zrobiła rodzina. dla mnie to i tak było za dużo. dużo za dużo... całą noc ryczałam ze zmęczenia i z bólu chyba już wszystkiego, ale dziś odpoczywam :)
jutro dam radę :)
jutro dam radę :)
Mi naprawdę bez różnicy :)
Zapraszam serdecznie do siebie ale w galerii też bywam bardzo często bo mam blisko a na dole są fajne delikatesy, więc tam też chętnie się spotkam. Młoda najwyżej dostanie frytki to będzie chwila spokoju ;)
Godzina - tak 11.30-12.00 byłoby idealnie :) Bo my rano z Mańką straszne grzebuły jesteśmy...podziwiam ludzi, którzy potrafią już od 8.00 rano z maluchami na spacerach być...mnie się jeszcze nigdy nie udało :D
Zapraszam serdecznie do siebie ale w galerii też bywam bardzo często bo mam blisko a na dole są fajne delikatesy, więc tam też chętnie się spotkam. Młoda najwyżej dostanie frytki to będzie chwila spokoju ;)
Godzina - tak 11.30-12.00 byłoby idealnie :) Bo my rano z Mańką straszne grzebuły jesteśmy...podziwiam ludzi, którzy potrafią już od 8.00 rano z maluchami na spacerach być...mnie się jeszcze nigdy nie udało :D
Oki ;)
Alinka, tam mało ludzi w ogóle jest, a ciężarówek jeszcze mniej ;p także chyba nie będzie problemu :)
ćwiczenia jakies 45 minut
zaczęłam 14 lutego wykłady i jest 8 spotkan takze 2 miesiace....a ćwiczenia jak pisałam mam 15 marca ostatnie.
Mrówkaa a jaki rozmiar nosisz ?
I ślub bierzecie cywilny ?
Bo mam na prawdę ładną sukienkę z moich poprawin, na cywilny w sam raz i brzuszek na bank by sie zmiescił bo jest odcinana pod pasem...
zaczęłam 14 lutego wykłady i jest 8 spotkan takze 2 miesiace....a ćwiczenia jak pisałam mam 15 marca ostatnie.
Mrówkaa a jaki rozmiar nosisz ?
I ślub bierzecie cywilny ?
Bo mam na prawdę ładną sukienkę z moich poprawin, na cywilny w sam raz i brzuszek na bank by sie zmiescił bo jest odcinana pod pasem...
my po wizycie lekarskiej:) maluszek waży już ok 600 g :) u mnie twardnienie brzucha związane ze zmęczeniem, jakbym troche poleżała i odpoczęła byłoby ok. no ale przy moim Jaśku sie nie da. długość szyjki ok.
tak poza tym to strasznie mnie boli kręgosłup, szczególnie w krzyżu, no i zaczyna mnie kłuć pod żebrami. myślałam że w tej ciąży mnie to ominie...
tak poza tym to strasznie mnie boli kręgosłup, szczególnie w krzyżu, no i zaczyna mnie kłuć pod żebrami. myślałam że w tej ciąży mnie to ominie...
U mnie podobnie, brzuch twardnieje, jak przegnę ze zmęczeniem.
Wczoraj przez jakąś godzinę wieczorem dostawałam regularnie główką w pęcherz....nie należało to raczej do przyjemności...
Wczoraj przez jakąś godzinę wieczorem dostawałam regularnie główką w pęcherz....nie należało to raczej do przyjemności...
Wypijcie herbatke za mnie na spotkanku ;( mam tak blisko kurcze no szkoda.
Rozmiar zawsze nosiłam 34/36 ale teraz to pewnie większy jakis 38/36, już większośc sukienek kolezanek przymierzyłam ale jeszcze nic na mnie nie pasowało :( tak cywilny więc sukienke tylko na pół godzinki potrzebuje.
Wiece co mi lekarz powiedział, że nospa w niektórych przypadkach powoduje rozwarcie, czy spotkałyście sie z czyms takim.
Dziewczyny a pamiętacie jaką macie długośc szyjki? mówił Wam lekarz?
Rozmiar zawsze nosiłam 34/36 ale teraz to pewnie większy jakis 38/36, już większośc sukienek kolezanek przymierzyłam ale jeszcze nic na mnie nie pasowało :( tak cywilny więc sukienke tylko na pół godzinki potrzebuje.
Wiece co mi lekarz powiedział, że nospa w niektórych przypadkach powoduje rozwarcie, czy spotkałyście sie z czyms takim.
Dziewczyny a pamiętacie jaką macie długośc szyjki? mówił Wam lekarz?
Hej dziewczyny, mi w weekend zaczął dokuczać mocno pęcherz i ból w krzyżu, a właściwie tak po bokach, dwie noce nieprzespane. Wczoraj po pracy było już tak kiepsko, że poleciałam, a raczej dowlokłam się do ogólnego.
Podejrzewa problem z nerkami, dostałam zastrzyk z Nospy, który przyniósł dużą ulgę - nigdy nie myślałam, że będę się tak cieszyć z zastrzyku :)
Mam brać Nospę i Urosept na pęcherz, i odpoczynek do końca tygodnia, a w międzyczasie badania krwi i moczu, czy to nie jest jakiś stan zapalny. Mam nadzieję, że nie, i że wszystko będzie w porządku, ale takiego ataku bólu jeszcze nigdy nie miałam, a jestem raczej dość odporna na takie doznania...
Podejrzewa problem z nerkami, dostałam zastrzyk z Nospy, który przyniósł dużą ulgę - nigdy nie myślałam, że będę się tak cieszyć z zastrzyku :)
Mam brać Nospę i Urosept na pęcherz, i odpoczynek do końca tygodnia, a w międzyczasie badania krwi i moczu, czy to nie jest jakiś stan zapalny. Mam nadzieję, że nie, i że wszystko będzie w porządku, ale takiego ataku bólu jeszcze nigdy nie miałam, a jestem raczej dość odporna na takie doznania...
Mrówkaa dziekujemy,na pewno bedzie milo,choc wielka szkoda,ze Ciebie nie bedzie.
Grosik ojj biedna Ty,podkuruj sie przez te pare dni w domu.
Effcia bede miala do Ciebie pytanie chustowe,chcialabym kupic dla naszego babelka,wiem,ze polecalas w watku chustowym tkana,powiedz mi tylko czy w takiej chuscie nosi sie dzieci od pierwszych dni zycia,czy od ktoregos miesiaca?No i jak tak naprawde dobiera sie rozmiar?Ja mam okolo 158cm,ale moj maz jest wysoki,czy jest mozliwosc,ze moglibysmy nosic malego w tej jednej chuscie?No i jakiej firmy najlepiej,przegladalam te Lenny Lamb i z tej firmy dla mnie moglaby byc.
Ale sie rozpisalam:)
Grosik ojj biedna Ty,podkuruj sie przez te pare dni w domu.
Effcia bede miala do Ciebie pytanie chustowe,chcialabym kupic dla naszego babelka,wiem,ze polecalas w watku chustowym tkana,powiedz mi tylko czy w takiej chuscie nosi sie dzieci od pierwszych dni zycia,czy od ktoregos miesiaca?No i jak tak naprawde dobiera sie rozmiar?Ja mam okolo 158cm,ale moj maz jest wysoki,czy jest mozliwosc,ze moglibysmy nosic malego w tej jednej chuscie?No i jakiej firmy najlepiej,przegladalam te Lenny Lamb i z tej firmy dla mnie moglaby byc.
Ale sie rozpisalam:)
fajnie macie dziewczyny że możecie się spotkać, szkoda że w Rumi, dla mnie za daleko
a ja mam taki nietypowy objaw, boli mnie lewy pośladek, od jakiegoś czasu ledwo chodzę. Kupiłam tą poduszkę do spania, jest lepiej, śpi się bardzo wygodnie ale ból pośladka wraca.
Dzisiaj byłam u ginki i okazało się że to jakiś nerw,który idzie przez całą nogę i muszę uważać bo ból może przejść na nogę :(
Mam dużo odpoczywać, poduchę dodatkowo pod nogi jeszcze wziąć do spania, zero dźwigania itd a po porodzie prawdopodobnie rehabilitacja.
a ja mam taki nietypowy objaw, boli mnie lewy pośladek, od jakiegoś czasu ledwo chodzę. Kupiłam tą poduszkę do spania, jest lepiej, śpi się bardzo wygodnie ale ból pośladka wraca.
Dzisiaj byłam u ginki i okazało się że to jakiś nerw,który idzie przez całą nogę i muszę uważać bo ból może przejść na nogę :(
Mam dużo odpoczywać, poduchę dodatkowo pod nogi jeszcze wziąć do spania, zero dźwigania itd a po porodzie prawdopodobnie rehabilitacja.
Basia ja mam dokladnie to samo tylko ze w prawym posladku i promieniuje przez cala noge az do stopy to jest rwa kulszowa bardzo popularna w czasie ciazy poniewaz srodek ciezkosci przesowa sie do przodu i jest wiekszy ucisk na kregoslup.pomuc moze basen,masarze relaksacyjne i rownomierne przybieranie na wadze im wiecej i szybciej tyjesz tym ucisk na kregoslup jest wiekrzy...po ciazy moze rwa ustapic...
Mnie też bołał pośladek przy pierwszej ciąży ale dopiero około 37-39tyg a po porodzie całkowicie ustał...Lekarz powiedział wtedy że dziecko ułozylo sie do porodu i nacika mi na nerw.Teraz przy tej ciąży zaczeło boleć dopiero teraz ale jak odpoczne to wtedy nie czuje bolu nawet kilka dni.I ten ból też zależy od dzidizusia..jak sie ułoży.
Hej Mamuśki :)
Fajnie, że udało Wam się spotkać i pogadać na wspólny temat :)
A są tu jakieś mamuśki z Wrzeszcza bądź okolic?
Ja rwe kulszową też miałam na początku jakoś to było i dokuczała mi bite 2 tygodnie ale naszczęście przeszło i oby już nie wróciło.
Mrówka ja mam sukienke w rozm. 38 może by Ci pasowała?
Fajnie, że udało Wam się spotkać i pogadać na wspólny temat :)
A są tu jakieś mamuśki z Wrzeszcza bądź okolic?
Ja rwe kulszową też miałam na początku jakoś to było i dokuczała mi bite 2 tygodnie ale naszczęście przeszło i oby już nie wróciło.
Mrówka ja mam sukienke w rozm. 38 może by Ci pasowała?
hej hej
widzę, że będę pierwsza po spotkaniu ;)
dziękuje dziewczyny, było bardzo miło poznać Was wreszcie na żywo :)
widzę, że będę pierwsza po spotkaniu ;)
dziękuje dziewczyny, było bardzo miło poznać Was wreszcie na żywo :)
Mrówka, może Ci się uda następnym razem z nami spotkać... :)
Ja w poprzedniej ciąży nie miałam takich dolegliwości i dlatego mnie to zdziwiło. Na basen nie mogę chodzić ,bo mam kiepskie wyniki moczu i nie mogę z tego wyjść-macica uciska mi na pęcherz i zbierają się tam bakterie, mam nadzieję że tj w pierwszej ciąży to minie po porodzie.
Na wadze nie przybieram dużo, po 1kg- 2 kg miesięcznie.
Mam nadzieję że też mi ten ból pośladka minie :)))
Agusiaa ja jestem z Wrzeszcza :)
Na wadze nie przybieram dużo, po 1kg- 2 kg miesięcznie.
Mam nadzieję że też mi ten ból pośladka minie :)))
Agusiaa ja jestem z Wrzeszcza :)
Fasolek, co do chusty to jak najardziej takną można od pierwszych dni używać, może ma trudniejsze pierwsze wiązanie ale na dłużej starczy. Chusty Lenny Lamb są ok, podobnie jak Nati(też polska firma). Co do rozmiaru to 4,6 m wystarczy dla obojga, chociaż dla Ciebie może być przy długa
Mrówka ja mam sukienkę w rozm 40 jak coś pisz to zdjęcia podeślę i pocztą mogę wysłać.
Lalinek mustella jest super, ale skoro masz tendencję do rozstępów to niestety nic nie pomoże. Nawadniaj się dużo i samruj czymś ale niestety rozstępy są genetyczne i wpływ nasz na to żaden. Ja używam tylko oliwki J&J i jest ok.
A kiedy jakieś spotkanie w Gdańsku?? Może jeśli nie chcecie u mnie to gdzieś w Centrum albo Wrzeszczu się spotkamy??
U mnie młoda szaleje w brzuchu a Adaś z drugiej strony. Miednica mi chrobocze w nocy jakby się łamała :/
Mrówka ja mam sukienkę w rozm 40 jak coś pisz to zdjęcia podeślę i pocztą mogę wysłać.
Lalinek mustella jest super, ale skoro masz tendencję do rozstępów to niestety nic nie pomoże. Nawadniaj się dużo i samruj czymś ale niestety rozstępy są genetyczne i wpływ nasz na to żaden. Ja używam tylko oliwki J&J i jest ok.
A kiedy jakieś spotkanie w Gdańsku?? Może jeśli nie chcecie u mnie to gdzieś w Centrum albo Wrzeszczu się spotkamy??
U mnie młoda szaleje w brzuchu a Adaś z drugiej strony. Miednica mi chrobocze w nocy jakby się łamała :/
Effcia, a my nawet dziś o Tobie rozmawiałyśmy, że chętnie byśmy się od Ciebie nauczyły wiązać chustę :)
A nie masz czasem jakiejś chusty na sprzedaż? Bo ja raczej będę szukać używanej.
Też mam Mustellę, ale tylko na brzuch używam, nie wiem, czy to opakowanie starczy mi do końca, poprzednio zużyłam półtora przy codziennym smarowaniu.
Dziewczyny, fajnie z tymi sklepami miałyście, ja szybko spożywka, w auto i do domu. Młoda Was wspominała, chciała wiedzieć jak się nazywacie i zapamiętała imiona :) Może następnym razem pozwoli mi dłużej i spokojniej posiedzieć ;)
A nie masz czasem jakiejś chusty na sprzedaż? Bo ja raczej będę szukać używanej.
Też mam Mustellę, ale tylko na brzuch używam, nie wiem, czy to opakowanie starczy mi do końca, poprzednio zużyłam półtora przy codziennym smarowaniu.
Dziewczyny, fajnie z tymi sklepami miałyście, ja szybko spożywka, w auto i do domu. Młoda Was wspominała, chciała wiedzieć jak się nazywacie i zapamiętała imiona :) Może następnym razem pozwoli mi dłużej i spokojniej posiedzieć ;)
O, super :)
To ja wstępnie jestem chętna i na chustę i na spotkanie :)
Powiedz mężowi, że ja sama jeszcze dzień przed porodem wracałam z KTG z Zaspy do Rumi ;)
To ja wstępnie jestem chętna i na chustę i na spotkanie :)
Powiedz mężowi, że ja sama jeszcze dzień przed porodem wracałam z KTG z Zaspy do Rumi ;)
Pewnie, że tak, nie ma problemu :)
dziewczyny z rozstępami niestety tak jest że w dużej mierze nie można nic zrobić jeśli ma się tendencję to klops. Ja na początku używaląm oliwki, potem jakiegoś zwykłego nawilżającego bo mialam mega suchą skórę a teraz mam perfecta mama i jakoś nic nie wyszło póki co. Mówią ze najgorzej jest po porodzie kiedy się nagkle wszystko kurczy....
Ja już powoli zaczynam mysleć o porodzie. Kilka dni temu urodzila moja kuzynka i musialą mieć cesarkę w ostatni momencie bo się okazało że ma miednicę za wąską i nic nie przejdzie przez nią. TO już drugi taki przypadek w bardzo bliskiej rodzinie i zaczynam się zastanawiać czy ja też nie jestem za waska... jak będę u lekarza to muszę koniecznie o to zapytać. Niech mnie jakoś wymierzą...
[/url]
[/url]
Ja już powoli zaczynam mysleć o porodzie. Kilka dni temu urodzila moja kuzynka i musialą mieć cesarkę w ostatni momencie bo się okazało że ma miednicę za wąską i nic nie przejdzie przez nią. TO już drugi taki przypadek w bardzo bliskiej rodzinie i zaczynam się zastanawiać czy ja też nie jestem za waska... jak będę u lekarza to muszę koniecznie o to zapytać. Niech mnie jakoś wymierzą...


Ja też chętnie bym się z Wami spotkała, ale tylko Gdańsk - jako niejeżdżąca samochodem i z dzieckiem w wózku do Gdyni nie dojadę. No i właśnie będę musiała wziąć Szymka ze sobą, chyba, że spotkanie byłoby późnym popołudniem. Ale że nie jestem jedyna z dzieckiem, to może byłybyście chętne na spotkanie w Baby Cafe (niedaleko Galerii Bałtyckiej)?
effcia - i chętni wybiorę się na spotkanie klubu kangura :) czytam właśnie że organizowane są spotkania / szkolenia na których można się wiele dowiedzieć. prosze o podanie jakiś terminów :) pewnie Olę i Magdę też to zainteresuje :)
http://klubkangura.com.pl/trojmiasto
pozdrawiam :)
http://klubkangura.com.pl/trojmiasto
pozdrawiam :)
Effcia, mieszkam na Morenie.
Co do fotelików, to zazwyczaj ludzie kupują takie, żeby można było wpiąć w stelaż wózka zamiast gondoli, chociaż u nas okazało się to zupełnie niepotrzebne. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to najlepiej kierować się testami np ADACu. Polecam stronkę http://fotelik.info/pl.
Co do fotelików, to zazwyczaj ludzie kupują takie, żeby można było wpiąć w stelaż wózka zamiast gondoli, chociaż u nas okazało się to zupełnie niepotrzebne. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to najlepiej kierować się testami np ADACu. Polecam stronkę http://fotelik.info/pl.
Jak się uda to bym chciała być w piątek w Gdyni ale na 100% zdeklaruję się dopiero w przyszłym tygodniu.
W razie jakichś spotkań w Gdańsku to w tą sobotę będę cały dzień. Planuję wypaść na małe zakupy, Młodą zostawię dziadkom, także mogę się spotkać w dowolnym miejscu ;)
W razie jakichś spotkań w Gdańsku to w tą sobotę będę cały dzień. Planuję wypaść na małe zakupy, Młodą zostawię dziadkom, także mogę się spotkać w dowolnym miejscu ;)
Ja ze względu na wózek będę kupować fotelik Jane Strata.
Gdyby nie to, na pewno byłoby Maxi Cosi, dla Marysi miałam pożyczony Chicco i nie byłam zadowolona. Bardzo głęboki i mała się długo zapadała.
Gdyby nie to, na pewno byłoby Maxi Cosi, dla Marysi miałam pożyczony Chicco i nie byłam zadowolona. Bardzo głęboki i mała się długo zapadała.
hej dziewczyny,
my mamy fotelik maxi cosi cabrio fix i jesteśmy z niego zadowoleni, tzn byliśmy jak woziliśmy Jaśka :) sporo używany a praktycznie wygląda jak nowy.
co do proszku to cały czas od początku używamy płynu do prania Lovela.
a kremy, hmm... w pierwszej ciąży używałam Ziajki na brzuch i biust. zero rozstępów na brzuchu (na piersiach już miałam wcześniej), a teraz używam jakiegoś z Rosmana Babydream chyba i czasami oliwki Johnsona. jest ok, ale może nie mam predyspozycji do rozstępów.
my mamy fotelik maxi cosi cabrio fix i jesteśmy z niego zadowoleni, tzn byliśmy jak woziliśmy Jaśka :) sporo używany a praktycznie wygląda jak nowy.
co do proszku to cały czas od początku używamy płynu do prania Lovela.
a kremy, hmm... w pierwszej ciąży używałam Ziajki na brzuch i biust. zero rozstępów na brzuchu (na piersiach już miałam wcześniej), a teraz używam jakiegoś z Rosmana Babydream chyba i czasami oliwki Johnsona. jest ok, ale może nie mam predyspozycji do rozstępów.
Hej
Mam do Was pytanko - własnie stoję przed wyborem wózka i mam w związku z tym niemałe dylematy, więc pytam i mamy które będą miały 1 dziecko - na jaki wózek sie decydujecie i dlaczego oraz mamy doświadczone, które już testowały wózki w rzeczywistości.
Pierwszy i najważniejszy mój dylemat to czy kupić wózek typu 2 w 1 (gondola+spacerówka), czy tylko gondole (rodze koniec kwietnia-poczatek maja) na początek, a później jakąś trochę lżejszą spacerówkę...
Większość tych wózków 2w1 ma strasznie toporne te spacerówki, więc nie wiem czy to w ogóle będzie praktyczne - jak Wam sie wydaje?
Dodam ze walory kolorystyczne nie są dla mnie priorytetem (piszę to bo trafiłam ostatnio na forum gdzie było 180 wpisów na temat jednego modelu z czego 80% dotyczyło kolorystyki :/ )
Z góry dzięki za rady.
Mam do Was pytanko - własnie stoję przed wyborem wózka i mam w związku z tym niemałe dylematy, więc pytam i mamy które będą miały 1 dziecko - na jaki wózek sie decydujecie i dlaczego oraz mamy doświadczone, które już testowały wózki w rzeczywistości.
Pierwszy i najważniejszy mój dylemat to czy kupić wózek typu 2 w 1 (gondola+spacerówka), czy tylko gondole (rodze koniec kwietnia-poczatek maja) na początek, a później jakąś trochę lżejszą spacerówkę...
Większość tych wózków 2w1 ma strasznie toporne te spacerówki, więc nie wiem czy to w ogóle będzie praktyczne - jak Wam sie wydaje?
Dodam ze walory kolorystyczne nie są dla mnie priorytetem (piszę to bo trafiłam ostatnio na forum gdzie było 180 wpisów na temat jednego modelu z czego 80% dotyczyło kolorystyki :/ )
Z góry dzięki za rady.
Co do fotelika to my używamy MAxi Cosi Cabrio Fix, teraz dokupimy tylko bazę by szybciej wyjmować córę jak będziemy Adasia do żłobka odwozić.
Ja prałam w Loveli ale płynie i byłam bardzo zadowolona w szczególności z zapachu :)
To co wstępnie się umawiamy na przyszły tydzień, po niedzieli się jakoś dokładniej umówimy
Ja prałam w Loveli ale płynie i byłam bardzo zadowolona w szczególności z zapachu :)
To co wstępnie się umawiamy na przyszły tydzień, po niedzieli się jakoś dokładniej umówimy
Te spacerówki dzięki swojej toporności są świetne na zimowe nieodśnieżone chodniki ;)
Effcia, jasne.
Też prałam w Lovelli płynie, ale ja w ogóle nie używam proszków tylko płynów, plus Jelp był do płukania.
Na zwykły płyn przeszłam jak mała miała ok. 10 miesięcy. Teraz na pewno przejdę szybciej, jak nie będzie żadnych alergii. Nie wiem skąd, ale u mnie w domu zawsze generują się tak potworne ilości prania, że mam wrażenie, że sąsiedzi swoje podrzucają :D
U Was też tak jest? ;)
Effcia, jasne.
Też prałam w Lovelli płynie, ale ja w ogóle nie używam proszków tylko płynów, plus Jelp był do płukania.
Na zwykły płyn przeszłam jak mała miała ok. 10 miesięcy. Teraz na pewno przejdę szybciej, jak nie będzie żadnych alergii. Nie wiem skąd, ale u mnie w domu zawsze generują się tak potworne ilości prania, że mam wrażenie, że sąsiedzi swoje podrzucają :D
U Was też tak jest? ;)
ja się piszę jak najbardziej na spotkanie we Wrzeszczu, może tam gdzie zaproponowała Paulina w Baby Cafe?? Wzięłabym mojego szkraba :)
Agusia zaraz do Ciebie napiszę :)
co do kremów to używam Pharmaceris Folicati, w poprzedniej ciąży też je stosowałam i jestem zadowolona. Nie są drogie, w aptece w Galerii Bałtyckiej są często na nie promocje.
fotelik mamy Maxi Cosi Cabrio Fix, przy zakupie kierowaliśmy się wynikami testów zderzeniowych. Do tanich nie należą, ale teraz posłuży nam dla drugiego malucha więc tym bardziej nam się opłacało go kupić.
Jeżeli chodzi o wózek to tj pisałam ja mam xlandera xa, spacerówka może i toporna ale dziewczyny mają rację zimą jeździ się nią dobrze po śniegu
Agusia zaraz do Ciebie napiszę :)
co do kremów to używam Pharmaceris Folicati, w poprzedniej ciąży też je stosowałam i jestem zadowolona. Nie są drogie, w aptece w Galerii Bałtyckiej są często na nie promocje.
fotelik mamy Maxi Cosi Cabrio Fix, przy zakupie kierowaliśmy się wynikami testów zderzeniowych. Do tanich nie należą, ale teraz posłuży nam dla drugiego malucha więc tym bardziej nam się opłacało go kupić.
Jeżeli chodzi o wózek to tj pisałam ja mam xlandera xa, spacerówka może i toporna ale dziewczyny mają rację zimą jeździ się nią dobrze po śniegu
Gaba, Effcia to mamy do siebie blisko :) Czy planujecie wybyć na spotkanie za tydzień w piątek?
Co do działań przeciw rozstępom - ja stosuję na noc fissan ( choć śmierdzi potwornie, to skóra jeszcze rano jest porządnie natłuszczona), na dzień Foliacti Pharmacerisa, gdyż lekko się wchłania. Koleżanka poleciła mi także zwykły olej z pestek winogron, ma on najwięcej czystej witaminy E i A, co nadaje skórze elastyczności, robię sobie taki masażyk 1-2x w tygodniu.
Fotelik - ja odkupiłam od koleżanki Maxi - cosi cabrio-fix, ma wysokie oceny w testach zderzeniowych, a wózek - XLander XA gondola + spacerówka, fotelik pasuje :)
A czy któraś z was uczęszcza do szkoły rodzenia przy szpitalu wojewódzkim?
I pytanie o masaż krocza - czy stosowałyście może przy 1-szym dziecku i czy było to skuteczne? U mnie maleństwo będzie raczej z tych większych i szukam różnych sposobów, żeby sobie pomóc :)
Co do działań przeciw rozstępom - ja stosuję na noc fissan ( choć śmierdzi potwornie, to skóra jeszcze rano jest porządnie natłuszczona), na dzień Foliacti Pharmacerisa, gdyż lekko się wchłania. Koleżanka poleciła mi także zwykły olej z pestek winogron, ma on najwięcej czystej witaminy E i A, co nadaje skórze elastyczności, robię sobie taki masażyk 1-2x w tygodniu.
Fotelik - ja odkupiłam od koleżanki Maxi - cosi cabrio-fix, ma wysokie oceny w testach zderzeniowych, a wózek - XLander XA gondola + spacerówka, fotelik pasuje :)
A czy któraś z was uczęszcza do szkoły rodzenia przy szpitalu wojewódzkim?
I pytanie o masaż krocza - czy stosowałyście może przy 1-szym dziecku i czy było to skuteczne? U mnie maleństwo będzie raczej z tych większych i szukam różnych sposobów, żeby sobie pomóc :)
Mamuśka- widzieliśmy go jakiś czas temu w Akpolu, mieli wystawioną Bartatinę i Fyn. Linka nie podaje bo nie mamy jeszcze wybranego koloru, ale na allegro masz pełno ich więc możesz sobie spokojnie zerknąć. A kolor jak będzie dostępny to chcemy szary albo czarny. Ponoć w Mama i ja mają też wystawionego ale ja nie widziałam ;-)
Dziewczyny z Fyna będziecie zadowolone, naprawdę lekko się prowadzi, jest zwrotny, spacerówka zima spisała się na medal. w ogóle spacerówka fajna (poza tym że toporna), bo dziecko można położyć tak jak w gondoli, jest dość zabudowana, więc wiatry nie groźne. my jeżdziliśmy spacerówka dość długo, pożniej kupiliśmy lekką parasolkę x landera, głównie na spacery po mieście lub inne wypady.
a stelaz był już lekki jak ja kupowałam czyli w 2009 r, teraz dodatkowo jest aluminiowa gondola i spacerówka, więc całość jest lżejsza. i podobno Fyny są w Mama i ja. ostatnio mój brat oglądał i też bardzo mu sie spodobał :)
a stelaz był już lekki jak ja kupowałam czyli w 2009 r, teraz dodatkowo jest aluminiowa gondola i spacerówka, więc całość jest lżejsza. i podobno Fyny są w Mama i ja. ostatnio mój brat oglądał i też bardzo mu sie spodobał :)
Hej,co do wózków to my na razie zrobiliśmy rekonesans. Najbardziej podobały mi się firmy Emmaljunga, ich minus jak dla mnie to waga, ale mają też lżejszy model, City Cross, oraz cena, ale może udałoby się upolować używany na Allegro.
Pozostali producenci, którzy zwrócili naszą uwagę, to Mutsy, Jedo i Navington. Na razie oglądaliśmy wózki w Mama i ja, oraz w sklepie firmowym Emmaljunga. Chcemy się jeszcze przejechać do Akpolu, i może do Bobowózków, zanim podejmiemy decyzję. W każdym razie wózki tych firm wydawały się spełniać większość naszych oczekiwań. Chcemy zestaw 3 w 1, z fotelikiem Maxi Cosi.
Pozostali producenci, którzy zwrócili naszą uwagę, to Mutsy, Jedo i Navington. Na razie oglądaliśmy wózki w Mama i ja, oraz w sklepie firmowym Emmaljunga. Chcemy się jeszcze przejechać do Akpolu, i może do Bobowózków, zanim podejmiemy decyzję. W każdym razie wózki tych firm wydawały się spełniać większość naszych oczekiwań. Chcemy zestaw 3 w 1, z fotelikiem Maxi Cosi.
cholera chyba mam cukrzycę ciążową.... Odebrałam dziś wyniki morfologii i moczu i w moczu wyszła mi glukoza 300 jednostek. Nie powinno jej być w ogóle. Tym bardziej się niepokoje, że moje wyniki na obciążenie glukozą i glukoza we krwi na czczo oscylowały gdzies tam w górnej granicy normy... przetrząsnęłam internet i ogólnie pisza że glukoza w moczu to zło. Dobrze, że ide w pn do lekarza. Umre chyba jak mi diete zaleci i nie będę mogła pozerać czekolady... :-(((((((((((((((
hej
wrocilam ze szpitala juz we worek jakos nie mialam natchnienia napisac... porobili badania i mam kamice nerkowa tak jak przypuszczal moj ginekolog. w lewej nerce mam skupisko o szer 14mm, dostalam leki rozkurczowe i mam pic 3l dziennie. naszym smerfem jest wszystko wporzadku.
Assegai ja mam tez podwyzszona norme po obciazeniu glukoza ale nie mialam cukru w moczu i mam diete z ograniczeniem latwoprzyswajalnych weglowodanow. co prawda duzo nie mam podwyzszonej glukozy bo moj wynik to 8.0mmol/l a norma to 7,6mmol/l no ale diete mam i slodyczy zero :(
wrocilam ze szpitala juz we worek jakos nie mialam natchnienia napisac... porobili badania i mam kamice nerkowa tak jak przypuszczal moj ginekolog. w lewej nerce mam skupisko o szer 14mm, dostalam leki rozkurczowe i mam pic 3l dziennie. naszym smerfem jest wszystko wporzadku.
Assegai ja mam tez podwyzszona norme po obciazeniu glukoza ale nie mialam cukru w moczu i mam diete z ograniczeniem latwoprzyswajalnych weglowodanow. co prawda duzo nie mam podwyzszonej glukozy bo moj wynik to 8.0mmol/l a norma to 7,6mmol/l no ale diete mam i slodyczy zero :(
ale ja własnie we krwi mam w porządku. Mieszcze się w normie ale jest to jakieś 20 jednostek do górnej granicy no ale w normie( np. ja mam 120 a norma do 140). A teraz to cudo w moczu... cholerka... no sama nie wiem... a jak na złość zżarłam dziś 2 tłuste, zalukrowane pączki. w razie co 0 słodyczy do pn.
Agusia, ja właśnie wczoraj robiłam w przychodni na Morenie - zapłaciłam 8zł + swoja glukoza (kupowałam razem z paracetamolem więc nie wiem, ile kosztuje, razem 7zł). Miałam raz pobieranie, godzinę po wypiciu. Z tego co patrzyłam na cennik to na czczo i po godz. kosztuje 15zł, a 3 pobrania (przy obciążeniu 75g) - 22zł.
Ja nie brałam cytryny, według mnie to nie jest takie paskudne, a poprzednio takie mi się wydawało, bo było za słabo rozpuszczone (w zimnej wodzie).
Ja nie brałam cytryny, według mnie to nie jest takie paskudne, a poprzednio takie mi się wydawało, bo było za słabo rozpuszczone (w zimnej wodzie).
miałam nie jesc słodyczy a dziś z rańca się zapomniałam i wcisnęłam sobie garść m&m'ów do paszczy, przemieliłam 2 razy i sobie przypomniałam ze nie powinnam... :((( wiecie jak trudno wypluć taką słodkość? Całym swoim jestestwem się broniłam no ale co... póki nie wiem na czym stoje lepiej jest dmuchać na zimne.
współczuję Wam diety, jeju ja non stop coś słodkiego zajadam :)
kasia ale dobrze że już wiesz co to jest, że porobili tobie wszystkie badania w szpitalu no i że ze szkrabem wszystko ok, a to najważniejsze :)
mam pytanie do dziewczyn, które chcą się spotkać we Wrzeszczu :)
jaki dzień Wam pasuje? czy to musi być piątek czy może być jakiś inny dzień???
kasia ale dobrze że już wiesz co to jest, że porobili tobie wszystkie badania w szpitalu no i że ze szkrabem wszystko ok, a to najważniejsze :)
mam pytanie do dziewczyn, które chcą się spotkać we Wrzeszczu :)
jaki dzień Wam pasuje? czy to musi być piątek czy może być jakiś inny dzień???
Do Grosik
Hej
Też na początku typowałam emmaljunge city crossa, ale mój mąz uparł się na skrętne koła więc jak na razie mam na oku Bebecar Stylo - troche cięzki ale nie ma to dla mnie duzego znaczenia, poza tym piękny i swietnie zamortyzowany, na czym mi bardzo zalezy. Patrzyłam jeszcze na mure 4 ale są tragicznie twarde, myśle też o Mutsy - musze jeszcze dokładniej obejrzeć ten wózek i wtedy zobacze.
Hej
Też na początku typowałam emmaljunge city crossa, ale mój mąz uparł się na skrętne koła więc jak na razie mam na oku Bebecar Stylo - troche cięzki ale nie ma to dla mnie duzego znaczenia, poza tym piękny i swietnie zamortyzowany, na czym mi bardzo zalezy. Patrzyłam jeszcze na mure 4 ale są tragicznie twarde, myśle też o Mutsy - musze jeszcze dokładniej obejrzeć ten wózek i wtedy zobacze.
Pożyczyłam kurtkę od mamy, jak jadę autem to chodzę rozpięta w swoich płaszczach a na spacery z małą mam właśnie ta pożyczoną kurtkę...mam nadzieję, że niedługo już ciepło będzie ;)
hej ja tez jestem pozeraczem slodyczy w ciazy:P dzisiaj bylam u lekarza no i od ostatniej wizyty przytylam 2 kg,ale narazie to ok 5 kg na plusie,wiec nie tak zle,miejmy nadzieje,ze zbyt duzo do konca sie nie uzbiera:P- dobrze,ze wiecej tlustych czwartkow nie bedzie:) ja chodze w plaszczu zimowym i on ma taki kroj,ze spokojnie jeszcze przez jakis czas sie zmieszcze,ale w sumie na wiosne to bede musiala w rozpietych kurtkach chodzic,choc na poczatku to trzeba bedzie sie bardzo cieplo ubierac,zeby nie zmarznac,tez nie chce mi sie nic ciazowego kupowac na sama koncowke
Hej, ja dziś miałam obciążenie glukozą, generalnie smak jest do przeżycia, w sumie na jeden raz wszystko wypiłam, popiłam wodą i było ok. Rzeczywiście, robi się trochę słabo, więc to dobrze że trzeba siedzieć grzecznie pod gabinetem.
Megan_83, my dziś znowu robiliśmy rekonesans, powiem szczerze że nie zwróciłam uwagi na markę Bebecar, muszę się jej dokładniej przyjrzeć.
Byliśmy w Akpolu, ale wybór wózków mniejszy niż w Mama i ja, no i ciężko oglądać, bo jest tam ciasno, więc nie można za bardzo wypróbować "pojazdu".
Megan_83, my dziś znowu robiliśmy rekonesans, powiem szczerze że nie zwróciłam uwagi na markę Bebecar, muszę się jej dokładniej przyjrzeć.
Byliśmy w Akpolu, ale wybór wózków mniejszy niż w Mama i ja, no i ciężko oglądać, bo jest tam ciasno, więc nie można za bardzo wypróbować "pojazdu".
A mi się waga na razie zatrzymała. Pod koniec drugiego trymestru miałam ok. kg na plusie tygodniowo a teraz stanęło na 7 kg łącznie. Pewnie dobiję do 11 kg, jak z Marysią, chociaż jem znacznie więcej.
No, mi się pewnie też teraz zatrzyma przyrost wagi. Odebrałam wyniki wczorajszej glukozy i niestety (jak się spodziewałam) tłusty czwartek to było moje pożegnanie ze słodyczami. Muszę sobie teraz zrobić zapas serków wiejskich, bo to mogę jeść, a głodna jestem ciągle.
Basia, jak dla mnie spotkanie może być w dowolny dzień powszedni, bo weekendy zazwyczaj spędzamy rodzinnie. Najbliższy wtorek po południu odpada, bo idę do dentysty.
Basia, jak dla mnie spotkanie może być w dowolny dzień powszedni, bo weekendy zazwyczaj spędzamy rodzinnie. Najbliższy wtorek po południu odpada, bo idę do dentysty.
Ech, przypomniałaś mi, że we wtorek popołudniu tez idę do dentysty, tylko, że z Marysią :(
lalinek mam pytanie do ciebie , kojarze ze ty tez musisz unikac slodyczy itd. bo masz podwyzszoony cukier po odbiazeniu glukoza a dostalas jakas indywidualna diete?? bo moj lekarz powiedzial ze mam ograniczyc slodycze, ziemniaki itd. ale nic po za tym mi nie powiedzial ze mam miec jakas indywidualna diete.
Kasiulka, o ile pamiętam, nie miałaś mocno przekroczonej normy. Nie wszyscy lekarze uważają, że trzeba bardzo ściśle ustalać dietę i raczej dają ogólne zalecenia. Jak już kiedyś wspominałam, najlepiej zaopatrzyć się w glukometr i sobie mierzyć poziom cukru godz po posiłku, to będziesz wiedziała, co akurat w twoim przypadku jest najbardziej niewskazane.
Warto też unikać napojów, jogurtów owocowych i niektórych owoców (winogron, gruszek, bananów).
Warto też unikać napojów, jogurtów owocowych i niektórych owoców (winogron, gruszek, bananów).
Tu majowa mama 2010 :) Zapraszam do mojej galerii:
Dla wcześniaka - http://picasaweb.google.com/111256945575232492249/Starter?feat=directlink
Ciuszki - http://picasaweb.google.com/111256945575232492249/CiuszkiDzieciece?feat=directlink
Akcesoria i inne - http://picasaweb.google.com/111256945575232492249/Inne?feat=directlink
Czapki, niedrapki, skarpetki - http://picasaweb.google.com/111256945575232492249/CzapkiSkarpetkiBuciki?feat=directlink
Dla wcześniaka - http://picasaweb.google.com/111256945575232492249/Starter?feat=directlink
Ciuszki - http://picasaweb.google.com/111256945575232492249/CiuszkiDzieciece?feat=directlink
Akcesoria i inne - http://picasaweb.google.com/111256945575232492249/Inne?feat=directlink
Czapki, niedrapki, skarpetki - http://picasaweb.google.com/111256945575232492249/CzapkiSkarpetkiBuciki?feat=directlink
hehe ;-)
Słuchajcie dziewczynki jaka jest norma cukru tak ze trzy h po posiłku?
Wczoraj mierzyłam cukier z palca, tak ze 3 h po posiłku i po ok 15 min po średnim jabłku i miałam 130. Przetrząsnęłam interent ale nie mogłam znaleźć, może wy sie orientujecie?
Dzis ide do lekarza to się wypytam ;-)
A dzisiaj mam akcje pranie- wszystkie ciuszki, maty edukacyjne i inne pierdułki piorę i jestem w szoku ile się tego nazbierało ;-)
[/url]
[/url]
Słuchajcie dziewczynki jaka jest norma cukru tak ze trzy h po posiłku?
Wczoraj mierzyłam cukier z palca, tak ze 3 h po posiłku i po ok 15 min po średnim jabłku i miałam 130. Przetrząsnęłam interent ale nie mogłam znaleźć, może wy sie orientujecie?
Dzis ide do lekarza to się wypytam ;-)
A dzisiaj mam akcje pranie- wszystkie ciuszki, maty edukacyjne i inne pierdułki piorę i jestem w szoku ile się tego nazbierało ;-)


no to było tak przy okazji, bo po śniadanku pojechaliśmy z mężem do dziadków na herbatkę, a dziadek cukrzyk sprzęt właściwy posiada i mi zmierzył...
A zapomniałam o najważniejszym- kupiliśmy dla Olka brykę ;-))))) Jeno Fyn 2 w 1 i fotelik maxi cosi do tego. I poleźliśmy do mama i Ja, tak z głupia franc, bo przejerzdżaliśmy obok i weszlisy tylko po kocyk. Facet obsługujący nas zaczepił jak macaliśmy wózek, pokazał wszystko, rozłożył na części pierwsze, podoczepiał fotelik, spacerówkę i zrobił nam cenę jak w internecie, wiec się zdecydowaliśmy ;-)))) Odbieramy w pt. a kolor czarny ze wstawkami jasnymi, tylko kółka są duze i pompowane i z przodu i z tyłu, bo na zdjęciu są piankowe.
o taki:
http://cokupic.pl/i/c_big1844566.jpg
[/url]
[/url]
A zapomniałam o najważniejszym- kupiliśmy dla Olka brykę ;-))))) Jeno Fyn 2 w 1 i fotelik maxi cosi do tego. I poleźliśmy do mama i Ja, tak z głupia franc, bo przejerzdżaliśmy obok i weszlisy tylko po kocyk. Facet obsługujący nas zaczepił jak macaliśmy wózek, pokazał wszystko, rozłożył na części pierwsze, podoczepiał fotelik, spacerówkę i zrobił nam cenę jak w internecie, wiec się zdecydowaliśmy ;-)))) Odbieramy w pt. a kolor czarny ze wstawkami jasnymi, tylko kółka są duze i pompowane i z przodu i z tyłu, bo na zdjęciu są piankowe.
o taki:
http://cokupic.pl/i/c_big1844566.jpg


wiesz co ten stelaż w fyn składa się bardzo fajnie, jest na prawdę malutki, dodatkowo wypinają się kółka. My mamy kombi i jak nam facet złożył w sklepie to już na oko byliśmy pewni że się zmieści, ale wydaje mi się ze nie będzie problemu z przymiarką. Tak jak chodziliśmy to składali gdzie niegdzie ludziom stelaże i powiem wam z tych paru co widzialąm ten nasz wydawał sie najmniejszy.... Za wózek 2 w 1 + torba gratis zapłaciliśmy 1390 zł, plus fotelik Maxi cosi za 350, adaptery za 80 zł. Generalnie robił ceny jak w necie tylko doliczał koszt przesyłki. Jak bys chciała bazę do tego (na bazie super się montuje w aucie, tylko trzeba mieć takie metalowe "haczyki" przy kanapie) to kosztuje 499 zł. My zrezygnowaliśmy bo tych metali nie mamy i tak trzeba by było wiązać pasami. Co mnie zaskoczyło to fakt że gondola jest lekko wyprofilowana i jak się ją postawi na podlodze może pełnic funkcję kołyski... Obłsugiwał nas taki fajny facet chyba Pan Krzysztof- naprawdę wszystko mi wytłumaczył jak krowie na rowie -o co chodzi z tą bazą itp. Także w razie co to polecam Pana na pogadankę i prezentacje ;-)
[/url]
[/url]


http://www.smerfland.pl/zdjecia/3417_max.jpg tu złożony stelaż, można kółka wypiąć jednym guziczkiem
[/url]
[/url]


Z Jedo na pewno będziesz zadowolona. Poza tym mają świetny serwis. Po zimie kółka mi zardzewiały od soli, po telefonie do Jedo dostałam komplet nowych felg, bez zbędnych pytań, bez paragonów itp.
U mnie piątek tez nadal aktualny :)
Miałam trzy ręczniczki z kapturkiem na początek ale faktycznie dwa będzie ok.
Teraz nadal używamy ale tych z Ikei. Są grube i fajne.
Miałam trzy ręczniczki z kapturkiem na początek ale faktycznie dwa będzie ok.
Teraz nadal używamy ale tych z Ikei. Są grube i fajne.
Effciu, a wrzucisz mi na maila jakieś zdjęcia tej chusty i cenę?
Może w piątek bym ją wzięła już od Ciebie, jeśli jesteś zdecydowana sprzedać...
Może w piątek bym ją wzięła już od Ciebie, jeśli jesteś zdecydowana sprzedać...
Super :)
Teraz piorę małej raz w tygodniu z naszymi, a kiedyś chyba co 2-4 dni, ale już nie pamiętam. Czasem ulała na ręcznik, albo siku było więc nieraz po jednym użyciu szło do prania ;)
Teraz piorę małej raz w tygodniu z naszymi, a kiedyś chyba co 2-4 dni, ale już nie pamiętam. Czasem ulała na ręcznik, albo siku było więc nieraz po jednym użyciu szło do prania ;)
Ja już też mam przewijak. Kupiłam w Akpolu w promocji. Z tego co wiem, to najlepiej zamiast ochraniacza, pieluszkę tetrową podłozyć, czy flanelową (może być też flanelowa na ceratce).
Takie jest moje zdanie. Zawsze łatwo potem zmienić i wrzucić do pralki, a nie kupować specjalne ochraniacze na przewijak.
Wy też tak miałyście, czy może moje rozumowanie jest kiepskie?
Takie jest moje zdanie. Zawsze łatwo potem zmienić i wrzucić do pralki, a nie kupować specjalne ochraniacze na przewijak.
Wy też tak miałyście, czy może moje rozumowanie jest kiepskie?
Paulina, chcemy się spotkać w piątek w Gdyni w Galerii Malucha.
JA będę tam na pewno od 11 do 13-14 więc wtedy możemy się umówić(międzyczasie jest spotkanie Klubu Kangura).
Pisałaś że jesteś z Moreny więc mogę wstępnie Ciebie zabrać, bo ja będę jechać bez Adasia(fotelik mam).
Któraś jest z Jasienia więc też mogę zabrać. Tylko ja tam muszę być ok 11
JA będę tam na pewno od 11 do 13-14 więc wtedy możemy się umówić(międzyczasie jest spotkanie Klubu Kangura).
Pisałaś że jesteś z Moreny więc mogę wstępnie Ciebie zabrać, bo ja będę jechać bez Adasia(fotelik mam).
Któraś jest z Jasienia więc też mogę zabrać. Tylko ja tam muszę być ok 11
my reczników z kapturkiem mielismy 3-4, teraz też używamy ale tych większych 100x100 chyba.
a co do ochraniacza na przewijak to mamy 2 (takie frote z gumką - jak prześcieradło) i wg mnie są 100 razy lepsze niz jakieś podkłady czy pieluszki, przynajmniej się nie ściągają. takie jest moje zdanie :)
a co do ochraniacza na przewijak to mamy 2 (takie frote z gumką - jak prześcieradło) i wg mnie są 100 razy lepsze niz jakieś podkłady czy pieluszki, przynajmniej się nie ściągają. takie jest moje zdanie :)
Effcia, ja jestem z Jasienia ale niestety w piątek jednak nie dam rady, bo w pracy mam zamknięcie I części projektu.
Ale jak będzie jakieś spotkanie w Gdańsku, to z chęcią. Może jakaś herbatka w Sowie w Tesco na Chełmie?
Co do ręczniczków, to u nas w szkole rodzenia położna powiedziała, że przez pierwsze 3-4 miesiące powinno się kąpać dziecko co 2-3 dni, bo skóra noworodka nie wytwarza potu i nie potrzebuje codziennej kąpieli, chyba, że jakaś niespodzianka wypływa z pieluchy, jedynie oliwkowanie powinno robić się codziennie, więc ja mam 2 ręczniczki.
Ale jak będzie jakieś spotkanie w Gdańsku, to z chęcią. Może jakaś herbatka w Sowie w Tesco na Chełmie?
Co do ręczniczków, to u nas w szkole rodzenia położna powiedziała, że przez pierwsze 3-4 miesiące powinno się kąpać dziecko co 2-3 dni, bo skóra noworodka nie wytwarza potu i nie potrzebuje codziennej kąpieli, chyba, że jakaś niespodzianka wypływa z pieluchy, jedynie oliwkowanie powinno robić się codziennie, więc ja mam 2 ręczniczki.
Różnie z tym oliwkowaniem jest, oliwkę należy użyć na mokrą skórę, bo suchą jeszcze bardziej wysuszy.
My po każdej kupce, braliśmy synka pod kran do łazienki i spłukiwaliśmy pupkę a potem smarowaliśmy Alantanem Plus. Okazało się że młody na chusteczki nawilżane(różnych firm) źle reagował. Poza domem były chusteczki ale sporadycznie.
My kąpaliśmy codziennie by wyrobić w dziecku rytuał dnia. Wiedział że po kąpieli jest jedzenie a potem spanie. No i nam było łatwiej, jak zbliżała się porą mycia to już zaraz koniec dnia.
Zresztą to jeden z wielu wyborów rodziców :)
A spotkanie w Gdańsku jak najbardziej, jakieś propozycje czasowe?
My po każdej kupce, braliśmy synka pod kran do łazienki i spłukiwaliśmy pupkę a potem smarowaliśmy Alantanem Plus. Okazało się że młody na chusteczki nawilżane(różnych firm) źle reagował. Poza domem były chusteczki ale sporadycznie.
My kąpaliśmy codziennie by wyrobić w dziecku rytuał dnia. Wiedział że po kąpieli jest jedzenie a potem spanie. No i nam było łatwiej, jak zbliżała się porą mycia to już zaraz koniec dnia.
Zresztą to jeden z wielu wyborów rodziców :)
A spotkanie w Gdańsku jak najbardziej, jakieś propozycje czasowe?
Też kąpaliśmy codziennie, chyba, że była jakaś wyjątkowa sytuacja.
Effcia, nie bierzesz synka, jak Paulina się nie zdecyduje z Szymkiem jechać to ja też pomyślę, czy jechać z Młodą, bo jak dzieci nie będzie to ona mi nie da posiedzieć spokojnie niestety :/
Effcia, nie bierzesz synka, jak Paulina się nie zdecyduje z Szymkiem jechać to ja też pomyślę, czy jechać z Młodą, bo jak dzieci nie będzie to ona mi nie da posiedzieć spokojnie niestety :/
madzia83 ale to w następny weekend - nie w ten
http://nauka.trojmiasto.pl/info_imp.php?id_imp=200284
http://nauka.trojmiasto.pl/info_imp.php?id_imp=200284
Hejka, u mnie skończyło się antybiotykiem, niestety, posiew moczu wykazał jakieś bakterie :-( Lekarz przepisał mi amoksiklav, podobno bezpieczny dla dzidziolka, ale wiadomo, lepiej byłoby obejść się bez tego. Dodatkowo mam powiększone nerki i trochę piasku w nich, więc za miesiąc kontrola na usg.
Ja też jestem z Gdańska, ale niestety na spotkanie nie dam rady, bo biegam jeszcze do pracy.
Ja też jestem z Gdańska, ale niestety na spotkanie nie dam rady, bo biegam jeszcze do pracy.
hej hej. Byłam wczoraj u lekarza ;-) Nasze szczęście ma już 2 kg i czuje się wyśmienicie ;-))) Akurat trafiliśmy na moment kiedy jadł i cały czas pysiaka otwierał i łykał płyn ;-) Więc stwierdziłam ze skoro Olek ma 2 kg to ja na pewno mam cukrzyce, tym bardziej że wykracza już lekko poza normę. O jaaaaaaaaak mi urośnie dziecie do 5 kg to ja za chiny nie dam rady go przecisnąć....Pani się śmiała ze jak do 5 dobije to mi cięcie zrobi ;-) bo niby pow. 4 robią cc....chociaż może jestem dziwna ale wolałabym naturalnie....
Dzisiaj musiałam zrobić powtórkę badania moczu a wczoraj pożarłam kawałeczek babki piaskowej, no oprzeć się nie mogłammmmmmmmmm patrzyła tak na mnie z kuchennego blatuuu :-) myślicie ze będzie miało to wpływ na wynik? Ta babeczka naprawdę była malutka ;) Durna jestem i nie mam w ogóle silnej woli.
Jak mi cukier wyjdzie to będę musiala powtórzyć glukozę 75g.
[/url]
[/url]
Dzisiaj musiałam zrobić powtórkę badania moczu a wczoraj pożarłam kawałeczek babki piaskowej, no oprzeć się nie mogłammmmmmmmmm patrzyła tak na mnie z kuchennego blatuuu :-) myślicie ze będzie miało to wpływ na wynik? Ta babeczka naprawdę była malutka ;) Durna jestem i nie mam w ogóle silnej woli.
Jak mi cukier wyjdzie to będę musiala powtórzyć glukozę 75g.


Assegai no dzidzia spora :), z tą cesarką to różnie jest, mój Krystian miał 4325g i rodziłam naturalnie :)))
ja na początku nie miałam pokrowca na przewijak,ale w końcu kupiłam,bo pieluszki mały ciągle rozkopywał i nie wygodnie mi się przewijało
ręczniki mam ze 3, z praniem to różnie,na początku często zdarzają się wpadki a to siusiu a to się ulało maleństwu więc pranie było codziennie :) a potem jakoś tak raz w tygodniu
dziewczyny,co do spotkania w Gdańsku,ja na dzień dzisiejszy nie dam rady, męczą mnie mdłości a dzisiaj doszły wymioty. Podejrzewam że to przez żelazo które biorę od kilku dni. Kiedyś nie będąc w ciąży też je brałam i było to samo.
Wszystkiego naj naj z okazji dnia kobiet!!!
ja na początku nie miałam pokrowca na przewijak,ale w końcu kupiłam,bo pieluszki mały ciągle rozkopywał i nie wygodnie mi się przewijało
ręczniki mam ze 3, z praniem to różnie,na początku często zdarzają się wpadki a to siusiu a to się ulało maleństwu więc pranie było codziennie :) a potem jakoś tak raz w tygodniu
dziewczyny,co do spotkania w Gdańsku,ja na dzień dzisiejszy nie dam rady, męczą mnie mdłości a dzisiaj doszły wymioty. Podejrzewam że to przez żelazo które biorę od kilku dni. Kiedyś nie będąc w ciąży też je brałam i było to samo.
Wszystkiego naj naj z okazji dnia kobiet!!!
Wszystkiego najlepszego kobietki :)
ja wszystko prałam dla dzidziolka i teraz też będę. a łóżeczko rozstawiliśmy chyba z 3 miesiące przed porodem, żeby uleciał z niego zapach (kupiliśmy drewniane, ale wszystko co nowe dziwnie pachnie) no i łóżeczko służyło nam jako magazynek tzn stała w nim wanienka, pieluchy, ciuszki i wszystkie rzeczy dla dzidzi :)
ja wszystko prałam dla dzidziolka i teraz też będę. a łóżeczko rozstawiliśmy chyba z 3 miesiące przed porodem, żeby uleciał z niego zapach (kupiliśmy drewniane, ale wszystko co nowe dziwnie pachnie) no i łóżeczko służyło nam jako magazynek tzn stała w nim wanienka, pieluchy, ciuszki i wszystkie rzeczy dla dzidzi :)
Basiu, jaki duży Krystian był :) Moja zaledwie 3200 miała.
Ja mam ten przewijak:
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S29828090
I do tego:
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70025318
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90140548
Podkładki używam nadal na podłodze. Przewijak używałam przez ok. 6 miesięcy, bo potem już Młoda za bardzo skakała i bałam się, że spadnie.
Również wszystkiego naj w Dniu Kobiet a przyszłym mamom dziewczynek podwójnie :)
Ja mam ten przewijak:
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S29828090
I do tego:
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70025318
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90140548
Podkładki używam nadal na podłodze. Przewijak używałam przez ok. 6 miesięcy, bo potem już Młoda za bardzo skakała i bałam się, że spadnie.
Również wszystkiego naj w Dniu Kobiet a przyszłym mamom dziewczynek podwójnie :)
Jestem Majowa Mama nie czytam ale tak zobaczylam watek Wasz na wierzchu i pomyślalam o Was,ja urodziłam 10 miesiecy temu :) było cieżko ale cudowne to uczucie i jejku mam cudnego synka u boku :)
Jej czas tak szybko leci że ja zamiast do porodu szykuje sie do roczku....
Powodzenia dziewczyny i Wszystkiego najlepszego w tym pięknym dniu
A jaki cudowny bedzie dzien Matki....ojoj :)
Jak coś to prosze pisać na priv zawsze znajde czas by cos podpowiedziec pomoc :)
Pozdrawiam
[/url]
[/url]
Jej czas tak szybko leci że ja zamiast do porodu szykuje sie do roczku....
Powodzenia dziewczyny i Wszystkiego najlepszego w tym pięknym dniu
A jaki cudowny bedzie dzien Matki....ojoj :)
Jak coś to prosze pisać na priv zawsze znajde czas by cos podpowiedziec pomoc :)
Pozdrawiam


~Assegai - jak ja Cię dorwę to grrrrrrr... :D
moja mama upiekła pączki, chruściki, sernik i takie tam jeszcze inne... :P
ślina mi cieknie, żołądek przykleja się do kręgosłupa, język ucieka wiadomo gdzie... więc biorę glukometr, mierzę z nadzieją że cukier niski a to 142 i lipa... :(((( zaraz się poryczę przy tym stole... :P
a Ty mi tu o czekoladzie grrr !!! :)
i tak coś dziś zjem, ale niewiele..
moja mama upiekła pączki, chruściki, sernik i takie tam jeszcze inne... :P
ślina mi cieknie, żołądek przykleja się do kręgosłupa, język ucieka wiadomo gdzie... więc biorę glukometr, mierzę z nadzieją że cukier niski a to 142 i lipa... :(((( zaraz się poryczę przy tym stole... :P
a Ty mi tu o czekoladzie grrr !!! :)
i tak coś dziś zjem, ale niewiele..
Mamuśka1 wklejam info o biletach :)
Informacja o biletach:
Osoba dorosła płaci 10 zł, bilet rodzinny kosztuje 15 zł.
W cenie biletu odwiedzający dostają katalog targowy.
Wszystkie dodatkowe atrakcje dostępne na targach są bezpłatne.
Chodzi któraś z Was jeszcze do SR na klinicznej? Ja się dzis wybieram na swoje pierwsze zajęcia :)
Informacja o biletach:
Osoba dorosła płaci 10 zł, bilet rodzinny kosztuje 15 zł.
W cenie biletu odwiedzający dostają katalog targowy.
Wszystkie dodatkowe atrakcje dostępne na targach są bezpłatne.
Chodzi któraś z Was jeszcze do SR na klinicznej? Ja się dzis wybieram na swoje pierwsze zajęcia :)
czesc dziewczyny a mnie tu trochę nie było bo znów byłam w szpitalu..
:( ja nie wiem co dzidzi tak sie spieszy. A wiecie co jest najgorsze, że po tym pobycie tam nie mogę dojść ani psychicznie ani fizycznie do siebie :(. Wyniki miałam raz lepsze raz gorsze, ale skurcze się stale prawie na ktg utrzymywały i w końcu się wystraszyli i podali maluchowi sterydy :( na szybszy rozwój, miała któraś z Was coś do czynienia z tym lekiem? a tak to byłam cały czas pod lekami dożylnymi 24/dobę.
Nadal chyba mam skurcze, ale póki co szyjka się nie skraca wiec leze w domu
:( ja nie wiem co dzidzi tak sie spieszy. A wiecie co jest najgorsze, że po tym pobycie tam nie mogę dojść ani psychicznie ani fizycznie do siebie :(. Wyniki miałam raz lepsze raz gorsze, ale skurcze się stale prawie na ktg utrzymywały i w końcu się wystraszyli i podali maluchowi sterydy :( na szybszy rozwój, miała któraś z Was coś do czynienia z tym lekiem? a tak to byłam cały czas pod lekami dożylnymi 24/dobę.
Nadal chyba mam skurcze, ale póki co szyjka się nie skraca wiec leze w domu
co do pytania do proszku, to ja się chyba skuszę na Lovelle, a dla zainteresowanych wklejam linka do promocji od 12-25.03.
Mamuśki czy ta cena za proszek jest atrakcyjna?
http://najlepszegalerie.pl/kolekcja/rossmann.promocje.marzec/5227,Rossmann,Dla,dzieci
Mamuśki czy ta cena za proszek jest atrakcyjna?
http://najlepszegalerie.pl/kolekcja/rossmann.promocje.marzec/5227,Rossmann,Dla,dzieci
Mrówkaa, nie daliby przecież leków szkodzących maleństwu. Pamiętaj, że z każdym dniem maluch jest większy i silniejszy, już bardzo niedużo czasu zostało, dasz radę!!!
Ja używałam Lovelli płynu, więc w cenach proszku się nie orientuję, ale widziałam też jakąś promocję w sobotę w Tesco na Chełmie.
Fasolek, dogadałam się z teściową i zostawiam Maryśkę u niej. Odwiozę ją jakoś koło 10.30, bo wcześniej teściowa w pracy i bym wtedy podjechała po Ciebie, pasuje?
Ja używałam Lovelli płynu, więc w cenach proszku się nie orientuję, ale widziałam też jakąś promocję w sobotę w Tesco na Chełmie.
Fasolek, dogadałam się z teściową i zostawiam Maryśkę u niej. Odwiozę ją jakoś koło 10.30, bo wcześniej teściowa w pracy i bym wtedy podjechała po Ciebie, pasuje?
Mrówka, napewno nie szkodzą. To są sterydy na rozwój płuc ze w razie jak nie będa mogli zatrzymac przedwczesnego porodu to jak się dzidź wykluje bedzie w stanie sam oddychać. trzymaj się dzielnie.
Ps. Robiłaś badania na cytomegalię? img igg?
Dzięki dziewczynki za kciuki antycukrzycowe ;-) W pt lezę na badanie.
Ps. Robiłaś badania na cytomegalię? img igg?
Dzięki dziewczynki za kciuki antycukrzycowe ;-) W pt lezę na badanie.
mrówka nie martw się tylko leż... lekarze wiedzą co robią i na pewno nie chcą zaszkodzić Twojemu maluchowi.
moja koleżanka z pracy zawsze mnie pociesza bo przeleżała całą ciąże. Od 6 miesiąca nie mogła nawet wstawać do toalety, więc zakładali jej pampersy... cuda na kiju co z nią robili i jak powstrzymywali ciążę, ale sie udało - urodziła w 36 tc córeczkę :) ma już prawie 3 latka i nic jej nie jest...
może to marne pocieszenie mrówka, ale zawsze jakieś :)
leż jak każą, bierz leki jak zalecają i po prostu odliczaj dni :) każdy dzień to większa szansa dla maluszka :)
z całego serca życzę Ci powodzenia i spokoju..
ja dziewczyny będę w piątek też na pewno. to koło 11 w Galerii Malucha ??? chyba trafię :)
moja koleżanka z pracy zawsze mnie pociesza bo przeleżała całą ciąże. Od 6 miesiąca nie mogła nawet wstawać do toalety, więc zakładali jej pampersy... cuda na kiju co z nią robili i jak powstrzymywali ciążę, ale sie udało - urodziła w 36 tc córeczkę :) ma już prawie 3 latka i nic jej nie jest...
może to marne pocieszenie mrówka, ale zawsze jakieś :)
leż jak każą, bierz leki jak zalecają i po prostu odliczaj dni :) każdy dzień to większa szansa dla maluszka :)
z całego serca życzę Ci powodzenia i spokoju..
ja dziewczyny będę w piątek też na pewno. to koło 11 w Galerii Malucha ??? chyba trafię :)
cytomegalie miałam dodatnią czyli kiedyś tam przed ciążą przechodziłam a toxo ostatnio powtarzałam i wszystko było ok.
A z tym leżeniem to każdy mówi co innego jedni, żeby stale leżeć, inni, żeby się oszczędzać a jeszcze inna lekarka powiedziała, że nie ma reguły a trochę poruszać też się powinnam żeby zakrzepicy nie dostać.
Staram się sama obserwować kiedy mam skurcze ale to też nie ma reguły
A z tym leżeniem to każdy mówi co innego jedni, żeby stale leżeć, inni, żeby się oszczędzać a jeszcze inna lekarka powiedziała, że nie ma reguły a trochę poruszać też się powinnam żeby zakrzepicy nie dostać.
Staram się sama obserwować kiedy mam skurcze ale to też nie ma reguły
dziewczyny tak dla przestrogi. Cholera nie zwróciłam na to uwagi szczerze powiem. MAm problem z fotelikiem i autem, a raczej autem. Nasz fotelik można montować tylko tyłem do kierunku jazdy. Pięknie by było gdyby można było montowac na przednim siedzeniu ale cholerka mamy poduszkę powietrzną dla pasażera i nie można montowac w takim wypadku. I tu mam orzech do zgryzienia bo kurna jak ja będe z dzieckiem sama jeździła autem gdzie dziecko z tyłu i na dodatek tyłem do mnie....
Zastanawiam sie nad wywaleniem tej poduchy z przoodu, w sensie jej dezaktywacji...musze zadzwonić do jakiegoś speca.... Tak więc jak będziecie wybierały foteliki to takie co można przodem... ;-(
Zastanawiam sie nad wywaleniem tej poduchy z przoodu, w sensie jej dezaktywacji...musze zadzwonić do jakiegoś speca.... Tak więc jak będziecie wybierały foteliki to takie co można przodem... ;-(
Wszystkie foteliki z pierwszej grupy są montowane tyłem do kierunku jazdy, bo tak najbezpieczniej.
Sprawdź czy nie możesz czasowo wyłączyć poduszki.
JA u siebie nie mogłam i młody jeździł sam z tyłu. Nie miałam z tym problemu bo od razu zasypiał a w razie czego albo można się zatrzymać albo kupić lusterko na allegro które montujesz z tyłu byś widziała co się u dziecka dzieje.
Sprawdź czy nie możesz czasowo wyłączyć poduszki.
JA u siebie nie mogłam i młody jeździł sam z tyłu. Nie miałam z tym problemu bo od razu zasypiał a w razie czego albo można się zatrzymać albo kupić lusterko na allegro które montujesz z tyłu byś widziała co się u dziecka dzieje.
będę musialą się zaopatrzyć w te lusterko ;-)
A i muszę się wam pochwalić- jem jak głupia ale same warzywa, pieczywo wasa, twarożki chude, chude mięska i stanęłam dziś na wagę i jestem kg do tyłu. Zadziwiające że rezygnujac tylko ze słodyczy i cukru tak szybko widać różnice. Dziki zachwyt normalnie. Oby tak dalej ;-)
a w pt jadę odebrac Olkową brykę i już nie mogę się doczekać :-))))))
[/url]
[/url]
A i muszę się wam pochwalić- jem jak głupia ale same warzywa, pieczywo wasa, twarożki chude, chude mięska i stanęłam dziś na wagę i jestem kg do tyłu. Zadziwiające że rezygnujac tylko ze słodyczy i cukru tak szybko widać różnice. Dziki zachwyt normalnie. Oby tak dalej ;-)
a w pt jadę odebrac Olkową brykę i już nie mogę się doczekać :-))))))


Assegai, z tym chudym to też nie należy w ciąży przesadzać, bo dzidzia potrzebuje tłuszczu do rozwoju mózgu. A u mnie waga stanęła ze względu na dietę cukrzycową - mniej chleba, ziemniaków, makaronów itp, a za to też dużo wciągam nabiału i mięska (jogurty, maślanki itp teraz tylko naturalne). A tłuszczu jem sporo, bo mleko kupuję tłuste ze względu na Szymka, a skoro musiałam zrezygnować ze słodyczy, to chociaż sobie majonez pojem, a co (bardzo lubię).
Ja tez jem to samo co przed ciąża i równie dużo co przed :) Może troszkę więcej słodyczy a waga juz 11,5 kg na plusie wrrr ale co tam później się to zgubi szybko :)
Mnie od tygodnia brzuch pobolewa najgorzej jest zaraz po przebudzeniu i raz boli w części dolnej a raz w górnej nie mam pojęcia od czego ;/ Ale jutro wizyta kontrolna więc zapytam lekarza.
Mnie od tygodnia brzuch pobolewa najgorzej jest zaraz po przebudzeniu i raz boli w części dolnej a raz w górnej nie mam pojęcia od czego ;/ Ale jutro wizyta kontrolna więc zapytam lekarza.
no no, zrezygnowałam tylko ze słodyczy i tych wszystkich fast foodów, ziemniaków, makaronów, tłustych kalorycznych potraw. Wszystko lekkie i pożywne. Ale ciesze się że tak zadziałało ;-) Bo miałam na celu nie wpłynąć na wagę ale nie zacukrzyć się do reszty ;-) W pt ide na glukozę więc się okarze ;-)
Mróweczko, ja w maju miałam cytomegalię dodatnią, ale jest to wirus, który atakuje wielokrotnie i mój gin zalecił mi ponowne badanie, spadło z 87 do 46, ale w ciąży też powinno się kontrolować ilość przeciwciał, bo cyto może się uaktywnić, z tym, że jeśli wcześniej już miało się wirusa, to niemalże nie jest on groźny dla dziecka. Co innego, gdy pierwsze zachorowanie jest w trakcie ciąży. Może poproś gina o skierowanie na badanie tak w razie co.
Ja do prania ubranek kupiłam Jelp,cenowo wychodzi tak samo jak Lovela, ale kupiłam w Akpolu w promocji i z rabatem :) Zatem niecałe 29 zł za 2,4kg.
W Mama i ja są Huggies NewBorn 90 szt za 39.90, widziałyście gdzieś może taniej? Bo Pampki widziałam tylko w tych małych opakowaniach, a to się kompletnie nie opłaca.
Co do targów, to również mam jeszcze sporo do kupienia, więc na pewno będę, ale nie wiem w jakich godzinach.
Czy któraś z Was chce pobrać krew pępowinową w Polskim banku komórek macierzystych i nie podpisała jeszcze umowy?
Ja do prania ubranek kupiłam Jelp,cenowo wychodzi tak samo jak Lovela, ale kupiłam w Akpolu w promocji i z rabatem :) Zatem niecałe 29 zł za 2,4kg.
W Mama i ja są Huggies NewBorn 90 szt za 39.90, widziałyście gdzieś może taniej? Bo Pampki widziałam tylko w tych małych opakowaniach, a to się kompletnie nie opłaca.
Co do targów, to również mam jeszcze sporo do kupienia, więc na pewno będę, ale nie wiem w jakich godzinach.
Czy któraś z Was chce pobrać krew pępowinową w Polskim banku komórek macierzystych i nie podpisała jeszcze umowy?
Dzięki dziewczyny za fajne spotkanie :)
Mamuśka- ja jestem w 31 i mój waży 2 kg ;-) Takze idą chłopaki łeb w łeb ;-)
Mrówka- moze przezzmiany w piersiach cos sie tam zblokowało i pojawiło, raczej nie powinno być nic groźnego. W razie co, powiedz na wizycie jak nie zniknie.
My kupiliśmy furke dla Olka. Mamy w domku- piękna jest. A jutro idziemy szalec do Akpolu :-) AAAAAAAAch a i byłam dziś na glukozie 75g i wypiłam ją z nieukrywaną przyjemnością, taka jestem wyposzczona cukrowo ;-)
[/url]
[/url]
Mrówka- moze przezzmiany w piersiach cos sie tam zblokowało i pojawiło, raczej nie powinno być nic groźnego. W razie co, powiedz na wizycie jak nie zniknie.
My kupiliśmy furke dla Olka. Mamy w domku- piękna jest. A jutro idziemy szalec do Akpolu :-) AAAAAAAAch a i byłam dziś na glukozie 75g i wypiłam ją z nieukrywaną przyjemnością, taka jestem wyposzczona cukrowo ;-)


Ee, nie przesadzajmy z tym "nawiedzeniem" ;) Fajne, sympatyczne kobietki i tyle ;)
Hej Iza :)
Nr do położnej która prowadzi SR na Klinicznej to 502 156 827. Nowy kurs rozpoczyna sie 11 kwietnia. Obecny który trwa to w poniedziałek jest 3 spotkanie. Jeżeli coś będziesz chciała jeszcze wiedzieć to pisz śmiało.
Wczoraj byłam na wizycie kontrolnej i dostalam opr od lekarza, że tydzień chodziłam z bólem brzucha i sie u niego nie pojawiłam. Musze brać no spe i leżec wrrr do tego mam spulchnioną szyjkę ;/
Wyniki glukozy mam ok więc nadal mogę objadać się słodyczami :)))) Jaki miałyście wynik po godzinie?
Nr do położnej która prowadzi SR na Klinicznej to 502 156 827. Nowy kurs rozpoczyna sie 11 kwietnia. Obecny który trwa to w poniedziałek jest 3 spotkanie. Jeżeli coś będziesz chciała jeszcze wiedzieć to pisz śmiało.
Wczoraj byłam na wizycie kontrolnej i dostalam opr od lekarza, że tydzień chodziłam z bólem brzucha i sie u niego nie pojawiłam. Musze brać no spe i leżec wrrr do tego mam spulchnioną szyjkę ;/
Wyniki glukozy mam ok więc nadal mogę objadać się słodyczami :)))) Jaki miałyście wynik po godzinie?
nam położna powiedziała że test na obciążenie glukozy wykonuje się 75 po 2 godzinach. 50 się już nie robi wogóle bo nigdzie nie robi się tego prawidłowo.
75 po 2 h robi się tak: pobierana jest krew przed badaniem, potem pijesz glukoze i siedzisz 2 godziny. Żadnej aktywności fizycznej nawet chodzenia po poczekalni. Potem pobierają znowu i tyle. Można pić wode mineralną w trakcie siedzenia.
50 po 1h robi się po lekkim posiłku, uprzednio pobierając również krew do badania. Wskazana jest niewielka aktywność w czasie tej godziny.
Praktycznie nigdzie nie jest to badanie wykonane odpowiednio więc od stycznia 2010 wykonuje się w standardzie 75 po 2h. Lekarze dostali takie wytyczne i mieli nie stosować innego badania, ale niektórzy robią wciąż po staremu - stąd błędy w diagnostyce.
W poradni diabetologicznej też wymagają 75. Dziewczyny po 50 odsyłane są z kwitkiem do lekarza po ponowne skierowanie na 75.
75 po 2 h robi się tak: pobierana jest krew przed badaniem, potem pijesz glukoze i siedzisz 2 godziny. Żadnej aktywności fizycznej nawet chodzenia po poczekalni. Potem pobierają znowu i tyle. Można pić wode mineralną w trakcie siedzenia.
50 po 1h robi się po lekkim posiłku, uprzednio pobierając również krew do badania. Wskazana jest niewielka aktywność w czasie tej godziny.
Praktycznie nigdzie nie jest to badanie wykonane odpowiednio więc od stycznia 2010 wykonuje się w standardzie 75 po 2h. Lekarze dostali takie wytyczne i mieli nie stosować innego badania, ale niektórzy robią wciąż po staremu - stąd błędy w diagnostyce.
W poradni diabetologicznej też wymagają 75. Dziewczyny po 50 odsyłane są z kwitkiem do lekarza po ponowne skierowanie na 75.
Mamuska1 ja mam bóle podbrzusza i nie są one spowodowane tym, że sie nachodzę czy nadzwigam, bo najgorzej jest rano jak wstaje z łóżka. Nie jest to jakiś ból nie do wytrzymania ale czuje dyskomfort. Dziś staram się odpoczywać wstałam tylko żeby zrobić ciasto :) Jak człowiek leży to musi przecież coś jeść :)
Dziewczyny mam do Was pytanie jak myślicie czy w naszym stanie jest wskazane jechać 300 km na pogrzeb?
Dziewczyny mam do Was pytanie jak myślicie czy w naszym stanie jest wskazane jechać 300 km na pogrzeb?
Agusiaa dzięki wielkie za namiary :))
Będę musiała przedzwonić i zapytać czy będą jeszcze wolne miejsca.
Skoro mogę pytać śmiało, to muszę to wykorzystać:)
Chciałabym wiedzieć ile taki kurs trwa, ile dni w tygodniu, w jakie dni i ile czasu trwają jedne zajęcia. Na wszystkie przychodzi się z partnerami czy są też takie, na których mężowie nie mogą być ? Aha...jakie jest koszt ?
To chyba tyle. Chyba że coś mi się jeszcze przypomni :)
Pozdrawiam
Będę musiała przedzwonić i zapytać czy będą jeszcze wolne miejsca.
Skoro mogę pytać śmiało, to muszę to wykorzystać:)
Chciałabym wiedzieć ile taki kurs trwa, ile dni w tygodniu, w jakie dni i ile czasu trwają jedne zajęcia. Na wszystkie przychodzi się z partnerami czy są też takie, na których mężowie nie mogą być ? Aha...jakie jest koszt ?
To chyba tyle. Chyba że coś mi się jeszcze przypomni :)
Pozdrawiam
AAAAAA ja już mam wyprawkę ;-) Byliśmy z mężem w Akpolu wczoraj i kupiliśmy dosłownie wszystko ;-) Zostały mi jeszcze koszule do karmienia do szpitala ale to już na spokojnie ;-) Ciągle macam wszystko i już się nie mogę doczekać aż bąbel sie pojawi na swiecie. Teraz tylko muszę wszystko poprać. Dziewczyny czy wy prałyście pościel? kocyki itp?
[/url]
[/url]


Macie rację chyba odpuszczę tą podróż :( Nie chcę narażać małej.
Iza co do SR koszt to 150 zł jest 11 spotkań w pon i śr na 17, które trwaja od godziny do półtorej. Chodzić można zacząć między 26,a 28 tc. Nie słyszałam przeciwwskazań, żeby partner nie mógł być na jakiś zajęciach. Na tym spotkaniu co ja byłam tylko 4 dziewczyny były same a ludzi było naprawdę sporo. A i potrzebne jest zaświadczenie od lekarza o braku przeciwwskazań do ćwiczeń.
Pieluszki do szpitala to myślę, że kupie pampki 1 te od 2 kg.
Kurna znowu mi kg przez tydzień przybył wrrrrrrr
Iza co do SR koszt to 150 zł jest 11 spotkań w pon i śr na 17, które trwaja od godziny do półtorej. Chodzić można zacząć między 26,a 28 tc. Nie słyszałam przeciwwskazań, żeby partner nie mógł być na jakiś zajęciach. Na tym spotkaniu co ja byłam tylko 4 dziewczyny były same a ludzi było naprawdę sporo. A i potrzebne jest zaświadczenie od lekarza o braku przeciwwskazań do ćwiczeń.
Pieluszki do szpitala to myślę, że kupie pampki 1 te od 2 kg.
Kurna znowu mi kg przez tydzień przybył wrrrrrrr
dziewczyny skoro jestesmy przy temacie sr to czy ktoras z Was chodzi na zajecia w redlowie? ja juz nie moge sie doczekac az bede mogla je rozpoczac (wydaje mi sie ze bede czula sie bardziej komfortowo dzieki wiedzy ktora moge tam zdobyc), tylko moj lekarz wciaz mi kaze czekac (nast wizyta w 31 tc i moze wtedy pozwoli mi isc do tej szkoly), bo wciaz mam zdecydowanie za czeste skurcze i wg niego istnieje za duze ryzyko ze pod wplywem cwiczen jeszcze sie nasila;/
hej
Na pogrzeb bym pojechała w tej sytuacji tylko, jeśli to ktoś bardzo bliski, inaczej odpuściłabym podróż...
Na początek kupuję pampki 1, przy Marysi zużyłam kilka małych paczek zanim przeszłam na nr 2.
Przez pierwsze pół roku używaliśmy tylko pampersów Pampers, potem już różnych.
Na Zaspie dwa lata temu dawali podkłady, nie wiem, jak jest teraz.
Prałam zawsze wszystko, pościel, kocyki również.
Na pogrzeb bym pojechała w tej sytuacji tylko, jeśli to ktoś bardzo bliski, inaczej odpuściłabym podróż...
Na początek kupuję pampki 1, przy Marysi zużyłam kilka małych paczek zanim przeszłam na nr 2.
Przez pierwsze pół roku używaliśmy tylko pampersów Pampers, potem już różnych.
Na Zaspie dwa lata temu dawali podkłady, nie wiem, jak jest teraz.
Prałam zawsze wszystko, pościel, kocyki również.
Agawcia, możesz chyba chodzić na teorię, a ćwiczenia na razie odpuścić. Zajęcia trwają w końcu kilka tygodni i możesz po prostu nie zdążyć :(
Także ja proponuję zacząć teorię jak najszybciej.
Mamuśka 1, wszystkie szpitale dają kaftaniki, tylko, jak mówi moja położna, są one brzydkie i sprane, a każda mama chce, aby jej maleństwo wyglądało ładnie, w końcu po to biegamy po sklepach i kupujemy te małe cuda. Poza tym przynosisz w ten sposób zapach z domu, florę bakteryjną, co też ponoć jest ważne dla spokoju maluszka. Wyobraź sobie - trafiasz na salę poporodową z maleństwem i Twoja współlokatorka ma malucha w swoich pięknych kaftanikach, a Ty w spranych, zniszczonych, przyjeżdża rodzina zobaczyć Ciebie i maleństwo, chyba dla własnego komfortu psychicznego zabierz swoje. Ja biorę na 100%, żeby męża nie ganiać zaraz po porodzie do domu, żeby przywiózł.
Także ja proponuję zacząć teorię jak najszybciej.
Mamuśka 1, wszystkie szpitale dają kaftaniki, tylko, jak mówi moja położna, są one brzydkie i sprane, a każda mama chce, aby jej maleństwo wyglądało ładnie, w końcu po to biegamy po sklepach i kupujemy te małe cuda. Poza tym przynosisz w ten sposób zapach z domu, florę bakteryjną, co też ponoć jest ważne dla spokoju maluszka. Wyobraź sobie - trafiasz na salę poporodową z maleństwem i Twoja współlokatorka ma malucha w swoich pięknych kaftanikach, a Ty w spranych, zniszczonych, przyjeżdża rodzina zobaczyć Ciebie i maleństwo, chyba dla własnego komfortu psychicznego zabierz swoje. Ja biorę na 100%, żeby męża nie ganiać zaraz po porodzie do domu, żeby przywiózł.
Mamuśka, rzeczywiście na Zaspie coś dają, ale jak rodziłam Szymona, to na początku miałam w ichnim ubranku, a potem założyłam mu swoje. Po pierwsze, co swoje to swoje - wiesz że czyste i w czym wyprane, po drugie o czystą zmianę trzeba by poprosić a nie chciało mi się wstawać i kuśtykać do pokoju położnych.
Natomiast jeśli chodzi o podkłady to nam uzupełniali, więc cały czas miałyśmy w szafce zapas.
Natomiast jeśli chodzi o podkłady to nam uzupełniali, więc cały czas miałyśmy w szafce zapas.
dziewczyny, ale żeby uczestniczyć w zajęciach Szkoły Rodzenia nie potrzebujecie zaświadczenia. Potrzebujecie je tylko do ćwiczeń, więc nie ma to znaczenia przy rozpoczęciu zajęć teoretycznych. A to już najwyższy czas zacząć przecież...
ja też nie ćwiczyłam ale chodziłam na teorię. Dopiero teraz lekarz mi pozwolił na ćwiczenia więc będę chodzić i tam..
Później będzie Wam coraz ciężej, ale to Wasze wybory.
ja też nie ćwiczyłam ale chodziłam na teorię. Dopiero teraz lekarz mi pozwolił na ćwiczenia więc będę chodzić i tam..
Później będzie Wam coraz ciężej, ale to Wasze wybory.
Ja co prawda rodziłam na Klinicznej, ale po cc ubrali mi Adasia w szpitalne ubrania a potem sobie już sama go przebrałam w nasze.
W szpitalu używałam(w domu też) bodziaki zapinane kopertowo i pajace oraz skarpetki. Przydał nam się też rożek nasz(potem jeszcze w domu z tydzień go używaliśmy).
Nie wiem jak teraz ale koleżanka rodziła 3 lata temu na Zaspie i tam gencjaną smarowali pępek(fioletem) i ona korzystała z ich kaftaników żeby swoich nie pobrudzić
W szpitalu używałam(w domu też) bodziaki zapinane kopertowo i pajace oraz skarpetki. Przydał nam się też rożek nasz(potem jeszcze w domu z tydzień go używaliśmy).
Nie wiem jak teraz ale koleżanka rodziła 3 lata temu na Zaspie i tam gencjaną smarowali pępek(fioletem) i ona korzystała z ich kaftaników żeby swoich nie pobrudzić
Nam położna na SR powiedziała że nie ma sensu brać swoich kaftaników, body i tp...oni dają kaftaniki, powiedziała ze można wziąć jakieś spiochy jeżeli ktos przyjdzie z odwiedzinami i wiadomo wtedy sie wyciąga malucha z kocyka czy cuś. Ja wezme kilka swoich kaftaników i jakies śpiochy ale nic poza tym.
Jeżeli chodzi o podkłady to też mówiła żeby nie brać bo oni dają.
Teraz pępek pielęgnują Octaniseptem ;)
Jeżeli chodzi o podkłady to też mówiła żeby nie brać bo oni dają.
Teraz pępek pielęgnują Octaniseptem ;)
nieciekawie z tą cukrzycą...
ja w następnym tyg będe robic badania 75 glukoza :(
co do ubranek to ja brałam swoje (rodziłam w Wojewódzkim), ale zaraz po porodzie Jaś był ubrany w ich i rożek też ich. w sumie jakies pół dnia w tym był, bo poźniej sie posiusiał i przebierałam w swoje. rożek też miałam, kocyka nie bo był upał, tylko pieluszke flanelową.
a kaftaniki używałam, bo dostałam sporo body z krótkim rękawkiem. kupowałam takie białe wiązane w Pepco.
a tak w ogóle to jestem super zrelaksowana po tym weekendzie. byliśmy z mężem w Spa :) wypływana, wymasowana i wypoczęta :)
no ale dziś o 6 pobudka i Jasiek siedzący na mnie i domagający się zabaw :)
ja w następnym tyg będe robic badania 75 glukoza :(
co do ubranek to ja brałam swoje (rodziłam w Wojewódzkim), ale zaraz po porodzie Jaś był ubrany w ich i rożek też ich. w sumie jakies pół dnia w tym był, bo poźniej sie posiusiał i przebierałam w swoje. rożek też miałam, kocyka nie bo był upał, tylko pieluszke flanelową.
a kaftaniki używałam, bo dostałam sporo body z krótkim rękawkiem. kupowałam takie białe wiązane w Pepco.
a tak w ogóle to jestem super zrelaksowana po tym weekendzie. byliśmy z mężem w Spa :) wypływana, wymasowana i wypoczęta :)
no ale dziś o 6 pobudka i Jasiek siedzący na mnie i domagający się zabaw :)
Hey Wam,
a ja dzisiaj byłam na teście obciążenia glukozą 75g. Oj jak 50 wypiłam to nie było źle, ale to to już straszny ulepek było. No i wyszło mi 88 na czczo, a po glukozie 84. No więc widmo cukrzycy mam nadzieje się oddaliło.
Ostatnio rozmawiałam z koleżanką która rodziła na Zaspie, to mówiła że generalnie tam wszystko dawali. Na miejscu były waciki, sól fizjologiczna, maść pośladkowa, sudocrem, kosmetyki do pielęgnacji maleństwa, podkłady poporodowe takie duże na łóżko oraz wkładki. Malucha ubierali po porodzie w swoje, i w rożek swój także dawali. Nawet pampersy były.
Ja mam bliżej i raczej będę decydować się na Wojewódzki. Czy któraś z Was ma jakieś już informacje, czy tam też to wszystko dostaniemy, czy trzeba swoją wyprawkę zabierać całą?
a ja dzisiaj byłam na teście obciążenia glukozą 75g. Oj jak 50 wypiłam to nie było źle, ale to to już straszny ulepek było. No i wyszło mi 88 na czczo, a po glukozie 84. No więc widmo cukrzycy mam nadzieje się oddaliło.
Ostatnio rozmawiałam z koleżanką która rodziła na Zaspie, to mówiła że generalnie tam wszystko dawali. Na miejscu były waciki, sól fizjologiczna, maść pośladkowa, sudocrem, kosmetyki do pielęgnacji maleństwa, podkłady poporodowe takie duże na łóżko oraz wkładki. Malucha ubierali po porodzie w swoje, i w rożek swój także dawali. Nawet pampersy były.
Ja mam bliżej i raczej będę decydować się na Wojewódzki. Czy któraś z Was ma jakieś już informacje, czy tam też to wszystko dostaniemy, czy trzeba swoją wyprawkę zabierać całą?
nowiutki, jeszcze cieplutki wątek :D
zapraszam :)
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=222358&c=1&k=160
zapraszam :)
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=222358&c=1&k=160