Re: MAJOWE I CZERWCOWE MAMY 2011 I DZIECIACZKI ( 28 )
Ja sadzam Adasia na nocniku i podtrzymuję jego pod paszkami, inaczej by się przewrócił.
Dzisiaj byłam z nim na szczepieniu i pediatra dała mi skierowanie na rehabilitację z Adasiem i...
rozwiń
Ja sadzam Adasia na nocniku i podtrzymuję jego pod paszkami, inaczej by się przewrócił.
Dzisiaj byłam z nim na szczepieniu i pediatra dała mi skierowanie na rehabilitację z Adasiem i poleciła zgłosić się na Polanki. Adaś ma zapadniętą klatkę piersiową, urodził się z taka klatką ale przez te pół roku nic się nie zmieniło i jest podejrzenie, że uciska jemu płuca. Jestem przerażona. Czy któraś z Was jeździła na Polanki na rehabilitacje? Jestem ciekawa jak to wygląda i jak długo się czeka?
Maga ja podawałam Adasiowi obiadki ze słoiczków i smakowało jemu a jak zaczęłam gotować sama to pierwsze kilka dni wypychał jedzonko językiem (chociaż robiłam dania takie które jadł już wcześniej). Teraz już troszkę lepiej je te moje dania ale szału nie ma.
U nas leżaczek, mata i karuzela nadal w użyciu ale się zastanawiam co następne? Nic już więcej z zabawek nie mam w domu i zastanawiam się co na mikołaja i na gwiazdkę kupić? Czy Wasze maluchy mają jakieś ulubione zabawki, które polecacie?
zobacz wątek