Odpowiadasz na:

Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE 2009 - CZ.66

Witajcie :-)
fajnie czyta się Wasze opowieści o Maluchach i ich postępach - niesamowite jak ten czas zleciał!
Iza - piękne imię dla drugiej córci! No i gratuluję :-) Marzy mi się... rozwiń

Witajcie :-)
fajnie czyta się Wasze opowieści o Maluchach i ich postępach - niesamowite jak ten czas zleciał!
Iza - piękne imię dla drugiej córci! No i gratuluję :-) Marzy mi się druga dziewczyneczka :-)
Moniall - uszka do góry! Następny egzamin Twój!
Kasiu współczuję z powodu nóżki Amelki - dużo zdrówka dla Was!

My też śmiamy na rowerku - mamy taki fotelik montowany na przedniej ramie - postaram się jutro wstawić zdjęcie. Mila nigdy nam nie usnęła - wychodzimy na rower z samego rana, zaraz po śniadanku albo dopiero po drzemce. Mała siedzi tak, że wszystko widzi, gada sobie z tatą i jest cała szczęśliwa. Robimy też przerwę na zabawę i wybieganie. No i prawda jest taka, że żadnych ambitnych tras nie robimy - około 20km.

Czekam z utęsknieniem na wakacje - my w tym roku odpoczywamy w górach :-) mam nadzieję, że i w tym roku Mila da nam troszkę powędrować.
Jeśli chodzi o nocikowanie, to my w ciągu dnia śmigamy już w majteczkach. Pieluszkę zakładam jedynie na noc i na drzemkę, chociaż od tygodnia Mi budzi się po drzemce z suchą pieluszką, więc pewnie z niej też zrezygnujemy. Czasami zdarza się wpadka, zwłaszcza kiedy bardzo zajęta jest zabawą, zdarza się, że biegnie na nociczek i sisusia do nocniczka z tym, że zapomni wcześniej ściągnąć majteczki ;-)
Tańcowanie oczywiście odstawia wszędzie - ostatnio np.w kościele tańczyła i śpiewała do Alleluja, a kiedy się skończyło z żalem w głosie krzyczała "nie ma".
Kiedy widzi dzieci z ogromną radością woła "dzieci", a te nieco starsze i bardziej kumate szybko wskakują na swoje rowerki, hulajnogi i uciekają gdzie popadnie!
Jeśli chodzi o mowę, to raczej przeciętnie, ale próbuje tworzyć swoje pierwsze zdania, np. "mama bum bum papa", co zapewne miało znaczyć, że sobie pojechałam do pracy. A ostatnio zbudziło nas wołanie dochodzące nad ranem z pokoju Mili: "mama? mama? tata? tata? jety, nie ma!" Za nic w świecie nie chce naśladować odgłosów zwierzątek i śmieje się kiedy ja to robię. Za to cudnie pokazuje części ciała i puszcza oczko, a nawet oba ;-)

Z mniej przyjemnych historii - Mi jest uczulona albo na pyłki albo na kota :-( w poniedziałek konieczny był zastrzyk, przez 24h było super i popołudniu zaczęło się znowu :-(

Jeśli nie zajrzę tutaj jutro, to KOCHANE MAMY udanego, pełnego radosnych momentów DNIA MATKI!
pozdrowionka

zobacz wątek
14 lat temu
warbuziaczek

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry