Odpowiadasz na:

Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE CZ. 60 (21)

hej dziewczyny, jestem i żyję, straaasznie długo mnie tu nie było i widzę ile się działo... chyba z miesiąc nie pisałam, a i dwa wątki musiałam nadrobić, na szczescie udało mi się to teraz, Mały... rozwiń

hej dziewczyny, jestem i żyję, straaasznie długo mnie tu nie było i widzę ile się działo... chyba z miesiąc nie pisałam, a i dwa wątki musiałam nadrobić, na szczescie udało mi się to teraz, Mały śpi od 18 (jakoś tak dziś zasnął wczesniej, bez kąpieli i nawet go nie miałam jak w piżamke przebrać), więc czytam od 19 do teraz :) hehhe

przede wszystkim gratuluję wszystkim takich postępów! maluszki nasze rosną jak na drożdżach i fizycznie i motorycznie i psycho-społecznie, super!!!

ja akurat dziś byłam na kontroli u ped i niestety Maksio już ma to do siebie że mało rośnie akurat, przez 2 mies. przytył tylko pół kilograma i waży 7800g, a mierzy 70cm - także taki z niego okruszek mały...

ale za to dużo gada, zaczyna chodzić za rączki, sam wstaje przy meblach, przy mojej nodze, w łóżeczku (wczoraj ostatecznie obniżyłam materac na sam dół, bo w nocy też czasem wstaje)...

je praktycznie wszystko, na szczęście nie wybrzydza, tylko czasem obiad trwa u niego 40min bo lubi się bawić w trakcie jedzenia, ale ostatnio stwierdziłam że już pora aby samodzielnie uczył się jeść i pozwalam mu na "bałagan" obiadowy, wtedy wkłada rączki do miski z jedzeniem i sobie pakuje do buźki (oczywiście jak już go nakarmię łyżeczką i zostanie tyle co na dnie..)
też zapominam często o żółtku, a o rybach to nie wspomnę, je chyba raz na miesiąc.. zresztą my też niestety bardzo mało ryb jemy, ubolewam nad tym, ale jakoś łatwiej mi mięso zrobić, na rybach słabo się znam w kuchni..

co do budzenia to też budzi się raz, czasem 2 razy w nocy, próbuję go oduczyć od piersi w nocy (bo nadal karmię), ale to nie wychodzi, bo butlę w nocy odrzuca (z wodą, sokiem lub herbatką), chyba że dam mu mleko, a tego też nie chcę robić, bo to wciąż będzie przyczyna do budzenia się...
tak więc kończy się na tym, że bo 15min usypiania bez piersi w końcu ulegam i wyciągam cycka, wtedy possie kilka minut i śpi...

co do ząbków, to dopuiero dziś pediatra wypatrzył u góry lewą jedynkę, już się przebiła (widać i czuć pod palcem, czego jeszcze ze 3 dni temu nie było) i prawa jedynka też już lada dzień się przebije, także mamy teraz 3 ząbki i powinny być zaraz 4 :)

my mieliśmy ostatnie 2 tyg bardzo aktywne, bo mój Art miał urlop, byliśmy tydzień na wsi, a potem tydzień wizytowy, codziennie spotykaliśmy się z kimś innym, cieszę się, bo nadrobiłam kilka zaległych spotkań z dawnymi znajomymi ;))

odnośnie basenu to byłam tylko raz z Maksem, w Posejdonie było całkiem ok, tylko że najlepiej iść z drugą osobą dorosła, bo tam nie ma przewijaka, więc coś trzeba zrobić na czas ubierania się i kąpieli pod prysznicem, ja byłam wtedy z koleżanką, więc ona wzięła Maksia na ten czas na ręce... nie wiem jak sobie radzą inne mamy i na innych basenach, ale mi samej byłoby ciężko dlatego narazie nie chodzę na basen, ale chciałabym :)

ale się rozpisałam, sorki, ale miałam naprawdę wiele zaległości, postaram się teraz już być na bieżąco!

pozdrawiam wszystkie Maluszki i Mamuśki!!

zobacz wątek
15 lat temu
NataliaR

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry