Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE CZ. 60 (21)
hej, kilka dni mnie nie było, dopiero doczytałam Aga o Twym dzidziusiu, bardzo mi smutno się zrobiło, taka maluśka kruszynka (kruszynek!!), bardzo bardzo mi przykro, ale nie poddawajcie się! znam...
rozwiń
hej, kilka dni mnie nie było, dopiero doczytałam Aga o Twym dzidziusiu, bardzo mi smutno się zrobiło, taka maluśka kruszynka (kruszynek!!), bardzo bardzo mi przykro, ale nie poddawajcie się! znam dziewczynę która straciła 3 ciąże i dalej wierzyła... i doczekała sie po kilku latach dziecka :)))
u nas też 4 zęby naraz szły (u góry) i już 3 się wykluły (w ciągu 5 dni) i jeszcze jeden sie przebija, teraz mamy 5 ;))) na szczęście Maks dzielnie to znosi, czasem tylko nie chce jeść obiadku, bo chyba go swędzą dziąsła, ale poza tym nie ma żadnych dolegliwości - a przepraszam! ma katar, juz od 1,5 tyg cieknie mu taka woda z noska, ped powiedział że to w wyniku ząbkowania..
ja wczoraj ugotowałam Maksiowi zupke rybną, bo tak jak ostatnio pisałyśmy, że mało rybek nasze dzieci jedzą... ugotowałam zupkę jarzynową z cukinią, brukselkami, marchewką, zielonym groszkiem, ziemniaczkiem, białą pietruszką i z koperkiem (zawsze do zupy dodaję oliwę z oliwek i jakieś zioła, np. bazylię, majeranek lub rozmaryn) , a na koniec gotowania dodałam małe kawałeczki mintaja (ale sola lub dorsz chyba będą lepsze)...
słuchajcie, wyszła taka dobra zupka, że wczoraj od razu sama połowę zjadłam Małemu :))
a ja już od dłuższego czasu nie miksuje mu jedzenia, tylko ewentualnie rozdrabniam widelcem, a teraz to tak robię, że podczas karmienia kładę Maksiowi kawałeczki jedzenia (np. kwadracik ziemniaka, czy marchewki, kilka zielonych groszków, kawałek rybki czy mięska) na jego osobnej miseczce, daję mu jego widelczyk i on sobie sam je (tzn. widelczykiem tylko sie bawi, a je paluszkami) ale ma frajdę!! a ja zmywanie podłogi i stoliczka po obiedzie :))) ale co tam.. :)
rozpisałam się?? sorki, ale rzadziej tu zaglądam ostatnio więc muszę jakoś nadrabiać :)))
zobacz wątek