Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE CZ. 62
Kasiu, dziękuję za przepis;)
co do rosołu, pamiętam jak dziś (a miałam jakieś 6 lat) jak mój brat z kuchenki ściągnął na siebie gar rosołu. (nie pamiętam czy się gotował, czy już stał), ale...
rozwiń
Kasiu, dziękuję za przepis;)
co do rosołu, pamiętam jak dziś (a miałam jakieś 6 lat) jak mój brat z kuchenki ściągnął na siebie gar rosołu. (nie pamiętam czy się gotował, czy już stał), ale mama w locie małego rozbierała, żeby ciuszki nie przykleiły się do ciała (mama służba zdrowia) i podobno tylko tym sposobem uniknęła blizn. gdyby go nie rozebrała, to podobno ze skórą by później schodziło. dobrze się skończyło, śladu nie ma;)
ale dzieci tak szybko machają rączkami, że czasem nie wiem, kiedy mały coś dorwie. np miseczkę z zupą, którą trzymam w ręku i akurat go karmię;)
zobacz wątek