Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE CZ. 62
witam sie, z praacy hihi
jesli chodzi o prace, tj Warbuziaczek rowniez myslalam , ze bedzie gorzej, ale u mnie jest dosc wysoki poziom stresu i niestety zaczyna sie odbijac na...
rozwiń
witam sie, z praacy hihi
jesli chodzi o prace, tj Warbuziaczek rowniez myslalam , ze bedzie gorzej, ale u mnie jest dosc wysoki poziom stresu i niestety zaczyna sie odbijac na domownikach....dlatego zaluje ze mam takich okropnych szefow i tzw management to jakis zart, szukam pracy,ale ciezko mi cos znalezc, dalej nawet cv nie mam kiedy skleic nowego itp...a na pewno jestem zmeczona fizycznie rowniez, bo mloda nam dziwnie spi, po zmianie czasu budzi sie 0 4.30, choc teraz prosze mame aby w dzien spala max 3h, bo wydaje mi sie , ze to od tego...tzn.za duzo spi w dzien
dalej, wszystkiego naj dla roczniakow i 11 miesieczniakow, no faktycznie powoli wkraczamy w swiat tzw.toddler hihi, ja na pewno bede robic 11 grudnia w domku i tez mama mi bedzie pomagac, tzn.ona wszystko zrobi ;-)
a wiecie z tymi chorobami itp, nasi przyjaciele, z ktorymi mieszkalismy 5 lat w londku...dowiedzieli sie 7 tygodni temu, ze syn ma ostra bialaczke , ta dorosla...ma 5 lat, a mial tylko goraczke 40st w nocy i od 7 tygodni lezy w izolatce na onkologii w bydgoszczy, czekamy wszyscy na przeszczep, jeszcze nie wiadomo czy rodzice moga byc, przeszczep do 6 miesiecy musi byc...strasznie to wszystko przezywam itp, a smieszne , ze ona jest w ciazy z drugim dzieckiem i rodzi w lutym i chce wziac ta krew pepowinowa itp i uzyc ja, a onkolodzy powiedzieli wprost, ze bedzie jej za malo plus, mozliwe, ze w genach cos siedzi i beda bali sie jej uzyc...choc ona ja bierze i tak...i wiecie moim zdanie to pieklo jest na ziemi, bo nie widze snesu i odpowiedzi na pewne pytania itp...wiecie sama pracuje w swiecie naukowo-medycznym i czasami mam wrazenie, ze nigdy nie dowiemy sie jak kogos wyleczyc itp...albo dlaczego nam to przytrafilo sie
a tak milego dnia
zobacz wątek