Odpowiadasz na:

Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE CZ. 62

hej! zacznę nietypowo, bo od smutnych info..
wklejam link do artykułu o tym niemowlęciu co pisałam że byłam na jego grobiku w Olsztynie, smutne, wrażliwym nie polecam, ja przeczytałam, bo... rozwiń

hej! zacznę nietypowo, bo od smutnych info..
wklejam link do artykułu o tym niemowlęciu co pisałam że byłam na jego grobiku w Olsztynie, smutne, wrażliwym nie polecam, ja przeczytałam, bo już wcześniej moja ciocia dokładnie mi to opowiedziała (babcia tego chłopca to właśnie mojej cioci przyjaciółka) http://olsztyn.wm.pl/23223,7-miesiecznego-Oliwiera-wypuscili-ze-szpitala-W-nocy-zmarl.html

a teraz na rozweselenie :)
mój już od kilku miesięcy (od połowy lipca?) je w krzesełku do karmienia, a takiego leżaczka już nie mam - sprzedałam około miesiąca temu..
i też lubi banana wciągnąć, ale całego mu nie daję, najwyżej pół.. ale podjada ciągle wafelki ryżowe, biszkopty, flipsy, sucharki..

a mój mleka pije nie więcej niż 200ml, ze dwa razy mu zrobiłam tyle co na kartonie od NAN napisane: 210wody+7 miarek = 240ml mleka ---> nigdy tyle nie wypił, dlatego mu robię 180wody + 6 miarek i to jest jego idealna porcja..

a co do zmiany czasu, bałam się że teraz Maks będzie wstawał o 5 (bo normalnie sie budził o 6) ale o dziwo przestawiło mu się w drugą stronę, chodzi spać koło 20-21 a budzi się koło 7 (oczywiście z 1-2 nocnymi pobudkami), dziś rekordowo spał do 7.45! wow! ale tylko dlatego że od 2-3.30 kręcił się u mnie w łóżku, siadał, raczkował, nie mógł zasnąć... aż się wkurzyłam, krzyknęłam po cichu "śpij w końcu!" i zasnął, hehehhh :) ja byłam przez to nieżywa rano ://

Basiu, wspaniałą ucztę zrobiliście Krystiankowi i rodzinie - wow! tyle żarełka :)) no i gratulacje za nieprzybranie na wadze - może by trochę dał Maksiowi? bo on też jakoś mało przybiera, ale tak ma cały czas :( (po 200-250g/mies)

Aga, widze że Ty też wyżerkę szykujesz :)

Sara, ja bym na Twoim miejscu brała tą lepszą ofertę, wrócisz do pracy pod koniec listopada, wiadomo na początku pewnie pójdą Ci na rękę, praca będzie lżejsza, może Cie będą szybciej zwalniać do domku, jeśli kierownictwo ok.. potem będziesz miała święta i nowy rok, więc w sumie wyjdzie, że miesiąc wczesniej wrócisz do pracy - jak ja bym dostała taką propozycję to bym przyjęła, wiadomo, że chciałoby się być z dzieckiem jak najdłużej, ale w końcu musi przyjść ten czas "rozstania", a może będzie lepiej jak będziesz miała nowe wyzwania w nowym dziale?

powtarzam pytanie Sary - co się daje do wybierania roczniakowi? pieniążek, książkę, różaniec albo krzyżyk.. coś jeszcze? i jak to się przeprowadza? (moja chrześnica to robiła, ale to było 3,5 roku temu więc nie pamiętam..)

Iza, okropne to co piszesz o tym chłopcu :(((( biedny mały chłopiec.... trzymam kciuki oby przeszczep i leczenie sie powiodły..

zobacz wątek
14 lat temu
NataliaR

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry