Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE CZ. 62
Natalia przeczytałam i spłakałam się :( Boże świat jest niesprawiedliwy :( Dlaczego umierają dzieci, nigdy tego nie zrozumiem.
Natomiast co do lekarzy miałam dwa razy sytuację,...
rozwiń
Natalia przeczytałam i spłakałam się :( Boże świat jest niesprawiedliwy :( Dlaczego umierają dzieci, nigdy tego nie zrozumiem.
Natomiast co do lekarzy miałam dwa razy sytuację, gdzie lekarze powinni odpowiedzieć za swoje zaniedbanie.
Pierwszy raz jakieś 9 lat temu jak mój syn ( obecnie 11 lat ) miał problemy z wypróżnianiem się. Chodziłam do lekarza, mówiłam, ale co tam wciąż słyszałam mamuśka nie panikuj.
W końcu wylądowaliśmy w szpitalu. Diagnoza
-Jelita zapchane po brzegi, mogło dojść do pęknięcia jelita i zakażenia.
Druga sytuacja teraz z Amelką jak się zachłysnęła. Leżeliśmy w szpitalu 3 dni, zero badań. W końcu nas wygnali do domu. Jednak nie dawało mi spokoju fakt tak małej ilości badań po takim zachłyśnięciu z utratą przytomności.
Zadzwoniłam prywatnie po lekarza, dostaliśmy skierowanie do szpitala na kolejne badania ( do innego już szpitala ) i co, pozachłystowe zapalenie płuc !
a z innych tematów. Sara ja bym wróciła do pracy, gdybym miała propozycję innego stanowiska. Zobaczysz dasz radę.
My na roczek będziemy kładli
różaniec, książkę, kieliszek i pieniądze.
zobacz wątek