Odpowiadasz na:

Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE CZ.63

Kasia, Amelka cudnie się uśmiecha:) ale ze spojrzenia to wygląda na małego łobuziaka:) czyżby też bawiła się w a kuku za pomocą pieluszki?:)bo u nas od 3 tyg. Jagoda zasłania się czym może i chce... rozwiń

Kasia, Amelka cudnie się uśmiecha:) ale ze spojrzenia to wygląda na małego łobuziaka:) czyżby też bawiła się w a kuku za pomocą pieluszki?:)bo u nas od 3 tyg. Jagoda zasłania się czym może i chce żebyśmy się głośno zastanawiali - gdzie się podziała Jagoda? ;) i po jakimś czasie niezmiernie uradowana wygląda zza tej pieluszki czy kocyka, i taka dumna, że tak nam się sprytnie schowała..;)
Martyna - nie tak ciężko jak myślałam:) byłam przygotowana na gehennę, ale zabrałam się do tego metodycznie, stopniowo rezygnowałam z dziennych karmień, później, tylko rano, wieczorem i w nocy, później wykluczyłam poranne (oj, cieżko było zwlekać się z łóżka i przygotowywać mleko:)) , później w nocy podawałam jej wodę, no i zostało na koniec wieczorne. spodziewałam się większych protestów i żali, ale byłam stanowcza jak już podjęłam decyzję i generalnie miałam wrażenie, że to mi bardziej szkoda niż Małej.. bo jednak czasem mi tego brakuje.. trochę się też stresowałam, bo jechaliśmy krótko potem na wakacje i bałam się, jak to będzie bez głównego usypiacza i pocieszyciela;) ale Jagoda zaakceptowała szybko nową sytuację. wszystko potrwało około miesiąca.
jedno co mogę radzić (choć jak napisałaś masz już doświadczenie:)) to nie rezygnować póki nie jesteś do końca pewna, że to już. bo inaczej może być naprawdę ciężko.

zobacz wątek
14 lat temu
go-siak

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry