Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE CZ.63
Przykre to jest naprawdę. A tyle matek- zwyrodnialców katuje swoje dzieci albo zostawia gdzieś w śmietniku!!!
A ja wczoraj z mężem byłam na imprezie pracowniczej z...
rozwiń
Przykre to jest naprawdę. A tyle matek- zwyrodnialców katuje swoje dzieci albo zostawia gdzieś w śmietniku!!!
A ja wczoraj z mężem byłam na imprezie pracowniczej z jego pracy w pit stopie w Gdyni i pierwszy raz jeździłam na kogartach i biegałam w zoltarze (strzelanki jak w grze komputerowej)...super sie bawiłam, tymbardziej, że nie pamiętam kiedy razem gdzieś bez Nikosia byliśmy :-) Ale stwierdziłam, że jeżdzenie to nie dla mnie i prawko zostawiam mężowi hihihihi A kogarty polecam na odstresowanie się :-))
zobacz wątek