Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE CZ.65
Wszystkiego naj dla kolejnych solenizantow:)
Sara powiem Ci,ze ja z dnia na dzien mam co raz mniej sily.Miska nadal budzi sie w nocy,ja wstaje do pracy przed 6 i juz max o 22 jestem...
rozwiń
Wszystkiego naj dla kolejnych solenizantow:)
Sara powiem Ci,ze ja z dnia na dzien mam co raz mniej sily.Miska nadal budzi sie w nocy,ja wstaje do pracy przed 6 i juz max o 22 jestem w lozku.W domu jestem ok 14.30,w zwiazku z tym,ze Miska malo je kazdego kto sie nia opiekuje,ja wracam,daje jej obiadek i nie mam juz sily na spacer.Jutro to chyba moja sis wysle zeby Majka troche powietrza zaczerpnela:)Na weekendy czekam z utesknieniem.Miska jak wstala w sobote i mnie zobaczyla to od razu mega usmiech miala,a dzis tak sie rano rozplakala,ze masakra:(
My Misce nie kupywalismy nic na Mikolajki,na razie i tak nie rozumie o co chodzi.Dostala od jednych dziaskow lale od drugich misia.Zreszta ja bylam z nia na zakupach w sobote i wydalam fortune,wiec to mozna podczepic pod prezent mikolajkowy:)
Musze zapisac Miske do lekarza,bo przed styczniem chce ja zaszczepic na odra-roz-swinka,zeby ze zlobka tego nie przyniosla.Strasznie sie boja ja tam oddawac:(
Dziewczyny uciekam,bo padam na pysk a jeszcze mezowi musze cos do jedzenia po pracy zrobic:/
zobacz wątek