Re: MAŁŻEŃSTWO A TEŚCIOWA !!!
Na mój gust teściowa ma z sobą kilka problemów i tego nie zmienisz. Po pierwsze - jest zazdrosna o syna, po drugie - chce rządzić na swoim terenie (podejrzewam że mieszkanie jest jej własnością, a...
rozwiń
Na mój gust teściowa ma z sobą kilka problemów i tego nie zmienisz. Po pierwsze - jest zazdrosna o syna, po drugie - chce rządzić na swoim terenie (podejrzewam że mieszkanie jest jej własnością, a Wy korzystacie z jej grzeczności), po trzecie - jest zmęczona wspólnym życiem z dwiema dorosłymi osobami i płaczącym maluchem, a głupio jej powiedzieć że macie się wyprowadzić.
Podejrzewam, że teściowa jest najbardziej wredna dla Ciebie (nie dla syna czy wnuka), więc na Tobie spoczywa największy ciężar psychiczny. Przede wszystkim radziłabym Ci porozmawiać z mężem i szczerze powiedzieć, że jest to dla Ciebie sytuacja trudna, a dla Was i dziecka niezdrowa więc trzeba odseparować się od teściowej. Jeśli Ty nie będziesz zadowolona z życia to i jemu będzie gorzej. Chyba że mąż znajdzie inne rozwiązanie, "ustawi" mamusię do pionu. Zrzuć na niego chociaż częściowo odpowiedzialność za rozwiązanie tej kwestii, np. niech rozejrzy się za innym lokalem.
Jeśli będzie wizja, że np. za rok się wprowadzicie, to przy kolejnej awanturze czy mocniejszych przytykach możesz odparować "jesteśmy wdzięczni że możemy tu mieszkać, a już niedługo będzie mama/pani miała spokój, każdy będzie mieszkać na swoim". Jeśli powiesz to spokojnym tonem, to ona wyjdzie na awanturnika i będzie jej głupio. A przy jej codziennym dziamganiu pozostaje chyba póki co zagryźć zęby i pomyśleć że to głupie kłapanie dziobem. Nie ma co płakać, szkoda Twoich nerwów.
zobacz wątek