Re: MAŁŻEŃSTWO A TEŚCIOWA !!!
Jolka, twój wpis to chyba maksymalna nadinterpretacja, nie było mowy o wyrzucaniu niekogo z domu. Poza tym nie można porównywać czyjegoś życia do swojego - na zasadzie ja dałam radę i nie...
rozwiń
Jolka, twój wpis to chyba maksymalna nadinterpretacja, nie było mowy o wyrzucaniu niekogo z domu. Poza tym nie można porównywać czyjegoś życia do swojego - na zasadzie ja dałam radę i nie narzekałam, więc Wy zróbcie tak samo.
Co do załatwiania sprawy poprzez szczerą rozmowę - rozumiem, że nie każdy ma na tyle silnycharakter, aby się za to zabrać, zwłaszcza jak druga strona jest konfliktowa i dominująca. W/g mnie załagodzić konflikt powinien mąż. Popracuj nad nim, żeby stanął po Twojej stronie.
zobacz wątek