Re: MAŁŻEŃSTWO A TEŚCIOWA !!!
Nika- otóż się mylisz. Nikomu się nie podporządkowuję. Teściów widzę raz na pół roku i całe szczęście. Nigdy nie byłam od nich zależna. Nigdy nic od nich nie dostałam, nie pożyczyłam, nie dołożyli...
rozwiń
Nika- otóż się mylisz. Nikomu się nie podporządkowuję. Teściów widzę raz na pół roku i całe szczęście. Nigdy nie byłam od nich zależna. Nigdy nic od nich nie dostałam, nie pożyczyłam, nie dołożyli się do ślubu, nie pożyczali pieniędzy...nic. I bardzo się z tego cieszę. Mąż jeździ do rodziców z młodym co miesiąc, bo są to w końcu jego rodzice. Nigdy nie nastawiałam męża przeciwko teściom. Uważam poprostu, że jeśli zdecydowaliści się na mieszkanie z teściową to waszym zakichanym obowiązkiem jest podporządkowanie się zasadom panującym w domu i TYLE!!
A wy tu biadolicie jaka ona jest biedna bo mieszka z teściową. Teściowa siedzi z jej dzieckiem i nie ma takiego obowiązku. Jak jest taka mądra to niech wynajmie nianię i zobaczymy co wtedy powie. Wiele osób jakoś sobie radzi i nie płacze, że nie ma ochoty rozwieszać prania. Jak lubicie burdel to sie przeprowadźcie do chlewu.
zobacz wątek