poszło za pierwszym razem, pojechałam BEZBŁĘDNIE!!! byłam przygotowana perfecyjnie, czułam, że egzaminator nie zaskoczy mnie niczym, chociaż bardzo chciał..;> najlepsze w tym wszystkim jest to, że poszłam na kurs bez przekonania, zwyczajnie przegrałam zakład i musiałam się nauczyć jeździć... a teraz nie mogę się doczekać kiedy odbiorę prawko i wsiądę za własne kółko:))) czuję, że umiem jeździć;))
specjalne podziękowania dla Pana Marka Dąbkowskiego