Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010... CZ.12
Jejku ale lecicie z tymi postami... ledwo nadążam czytać. Jedno jest pewne - już coraz bliżej końca... a raczej początku nowego życia.
Ja to najbardziej bym chciała urodzić ok. 15-16 grudnia...
rozwiń
Jejku ale lecicie z tymi postami... ledwo nadążam czytać. Jedno jest pewne - już coraz bliżej końca... a raczej początku nowego życia.
Ja to najbardziej bym chciała urodzić ok. 15-16 grudnia ale zobaczymy co Natalka zdecyduje.
Mnie krocze boli przy kucaniu - czuję takie napieranie, poza tym nic mnie nie boli i nie dokucza. W poniedziałek mam wizytę i pewnie pobierze wymaz na paciorkowca - tego boję się najbardziej.
zobacz wątek