Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010... CZ.12
No to pochwale koleżankę, krótko z nia rozmawiałam bo była bardzo zmeczona. Rodziła prawie 14 godzin, takze sporo..Niestety nie dostała znieczulenia do kręgosłupa chociaż bardzo chciała i dlatego...
rozwiń
No to pochwale koleżankę, krótko z nia rozmawiałam bo była bardzo zmeczona. Rodziła prawie 14 godzin, takze sporo..Niestety nie dostała znieczulenia do kręgosłupa chociaż bardzo chciała i dlatego wybrała lekarza z klinicznej i ten szpital. Podobno mała już była za nisko w kanale. Powiedziała że boli ale da się przeżyć. Najwazniejsze że obie sa całe i z drowe :)
Wy dziewczyny rozmawiacie o ścieleniu łóżeczka a ja nawet łóżeczka nie mam! :) ani komody, wszystko w kartonach czeka do skręcenia. I zanim ubiore pościel i przygotuje pokoik to musi się wywietrzyć bo pachnie drewnem. Na razie wszytkie ubranka w kartonach. Dobrze ze poprałam i wyprasowałam już wszystko.
Wysprzatałam całe mieszkanko, nawet szuflady w kuchni. Mam nadzieje ze troszke wysiłku przyspieszy poród :)
Zabieram sie za prasowanie i kolację!
zobacz wątek